Zresztą do dziś zachodzę w głowę - jak to możliwe, że któremuś z prezesów Towarzystwo tak łatwo przyszło zohydzenie reszcie krzyża, najważniejszego symbolu chrześcijaństwa, jak wyglądała ta transformacja?
Była etapami:
1936 - stwierdzenie, że pal, a nie krzyż
1948 - stwierdzenie, że krzyż to fallus
Gdyby w 1936 r. od razu powiedzieli im, że do tego czasu czcili fallusa, to by zrobiło się gorąco, szczególnie kobietom.
Natomiast jak 12 lat minęło to już zapomnieli. że sami uznawali krzyż.