mnie ta fotka skojarzyła się zupełnie inaczej - jako wyraz będącej w świecie cywilizacji zachodniej (Australię mimo położenia na wschodzie należy do tejże cywilizacji zaliczyć) prawie że "obowiązkiem" tzw. poprawności politycznej
nie wiem czy pamiętacie, ale krótko po ataku na WTC (parę dni temu była 17-sta rocznica) prezydent George Bush junior spotkał się z przedstawicielami społeczności muzułmańskiej w USA i bredził coś o "religii pokoju" (czy sam wierzył w prawdziwość wypowiadanych bredni, nie mam pojęcia)...
może w Australii podobnie: jest komisja królewska są przesłuchania, ale władza robi jakieś kroki wizerunkowe aby pokazać że nie zwalcza religijności jako takiej...