Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?  (Przeczytany 2587 razy)

Offline R2D2

  • Pionier
  • Wiadomości: 700
  • Polubień: 115
  • "Umiesz mówić prawdę? Naucz się też jej słuchać. "
obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« dnia: 27 Maj, 2015, 10:02 »
Kto miał obsługę w tym roku?
Jakie jest przesłanie?
Miłość nigdy nie ustaje..., [nie jest] jak proroctwa, które się skończą 1 Kor 13:8


Offline dziewiatka

Odp: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Maj, 2015, 10:52 »
przesłanie kasy .Nie byłem .


Offline falafel

Odp: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Maj, 2015, 12:17 »
Byłem w 3 zborach. Nie pamiętam :P


Offline R2D2

  • Pionier
  • Wiadomości: 700
  • Polubień: 115
  • "Umiesz mówić prawdę? Naucz się też jej słuchać. "
Odp: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« Odpowiedź #3 dnia: 27 Maj, 2015, 23:08 »
dostałam taką pyszną informację, ze zboru w którym się obsługa zakończyła, że bardzo bardzo starano się zaszczepić braciom optymistyczne myślenie o nastepnym dniu, aby się nie martwić, w każdej sytuacji znaleźć coś dobrego.........

no i tak sobie pomyslałam, że nie ma dymu bez ognia...... Więc na moje, to przestali radzić sobie z depresjami, płaczem niemocą wśród wiernych, starsi maja co robić, bo tylko chodza i pocieszają, albo żali wysłuchują, więc postanowiono zaangażowac wiernych w rozwój optymizmu......


Ktos potwierdzi?
Miłość nigdy nie ustaje..., [nie jest] jak proroctwa, które się skończą 1 Kor 13:8


Offline Ariana

Odp: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« Odpowiedź #4 dnia: 28 Maj, 2015, 06:49 »
dostałam taką pyszną informację, ze zboru w którym się obsługa zakończyła, że bardzo bardzo starano się zaszczepić braciom optymistyczne myślenie o nastepnym dniu, aby się nie martwić, w każdej sytuacji znaleźć coś dobrego.........

no i tak sobie pomyslałam, że nie ma dymu bez ognia...... Więc na moje, to przestali radzić sobie z depresjami, płaczem niemocą wśród wiernych, starsi maja co robić, bo tylko chodza i pocieszają, albo żali wysłuch**ą, więc postanowiono zaangażowac wiernych w rozwój optymizmu......


Ktos potwierdzi?



Nie martwic sie???
A co z armagedonem?
Czyzby znowu oddalony o lata nowych swiatel?

A tak na powaznie...polowa zborow potrzebuje pomocy specjalisty-depresje, zaburzenia osobowosci, epizody psychotyczne na tle religijnym...

z tym bagazem to wts daleko nie zajedzie...tym bardziej do armagedonu;)
Poza tym szczesliwi ludzie chetniej dawaja...sa bardziej szczodrzy...

Wizerunek szczesliwego ludu jehowy bylby teraz wts na reke...

Gdyby faktycznie teraz zachecano braci by byc szczesliwymi.zyc swoim zyciem i nie straszyc siebie i innych ludzi armagedonem....to dopiero bylaby rewolucja!


Offline R2D2

  • Pionier
  • Wiadomości: 700
  • Polubień: 115
  • "Umiesz mówić prawdę? Naucz się też jej słuchać. "
Odp: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« Odpowiedź #5 dnia: 28 Maj, 2015, 07:16 »
Kiedy myślałam o tym co moze zakończyć istnienie WTS myślałam o rożnych rzeczach, ale nie wpadłam na najprostszą.....

Dopiero wczoraj stwierdziłąm, iż faktycznie Ci których znam to ludzie z problemami psychicznymi.......  To ich może rozmontować :)
Miłość nigdy nie ustaje..., [nie jest] jak proroctwa, które się skończą 1 Kor 13:8


Offline dziewiatka

Odp: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« Odpowiedź #6 dnia: 28 Maj, 2015, 08:17 »
Jeżeli NO zachęcał by się nie martwić ,to to był wybitny specjalista.Gdyby w tym czasie na sali przebywała choć jedna osoba z zaburzeniami emocjonalnymi ,to na pewno nie pomyślałaby ,ma rację życie jest piękne niepotrzebnie się martwię.Skutki takiego pocieszającego wykładu mogłyby być przeciwne ,jestem do dupy bo się martwię.Gdy ktoś chce zmienić nastawienie osób,które chociażby krytycznie patrzą na siebie ,nie wystarczy wiedzieć co się mówi ale trzeba wiedzieć jak to powiedzieć.


Offline gedeon

Odp: obsługa :) Kto miał obsługę juz w tym roku?
« Odpowiedź #7 dnia: 28 Maj, 2015, 12:49 »
Gdyby nadzorcy byli "pasterzami" dostrzegli by ten problem. Niestety w większości przypadków są pastuchami a więc poganiaczami bydła i daleko im do rozpoznania psychologicznych problemów. Typowy przykład jaki jest mi znany to osoba chora na nerwice natręctw i jest ciągle napominana.
« Ostatnia zmiana: 28 Maj, 2015, 12:51 wysłana przez gedeon »