Dawniej nie było żadnych Sal Królestwa, a zebrania odbywały się w kilkunastoosobowych grupach. Każdy, kto pamięta te czasy, mile wspomina ową rodzinną atmosferę, zaufanie i jedność, charakteryzujące tamte skromne spotkania. Dziś niewiele z tego pozostało, wszystko się sformalizowało i zbiurokratyzowało. Może więc trzeba by powrócić do dawnych wzorców, a przy okazji zaoszczędzić mnóstwa wydatków niepotrzebnie obciążających skromny budżet większości chrześcijańskich rodzin.