To podaj kobietkom linka, bo one lubią takie mocne teksty i bardzo się tym ekscytują. 
Jakbym miał coś w zanadrzu z naszej bazyliki z Gdańska to też bym im podał. 
Roszado, rozmawialismy juz o "kobietkach". Widze, ze wiesz lepiej ode mnie co mnie ekscytuje... Ciekawe.
Nie nic w KK nie robią. Czekają na Jehowę.
Nawet nie rozumiesz po co to napisałem, Napisałem po to by wskazać, że w KK będzie wiele zła i jest to zło. I było to zło.
Ale jest i jakieś drobne dobro.
Sierocińce, hospicja, Caritas, świetlice dzienne dla dzieci, wczasy dla biednych dzieci itd.
.
Ekhm. Ale ja wlasnie o tym, co napisales! Ze uznawanie, ze jest bylo I bedzie duzo zla w kosciele (Bo Pismo tak mowi) jest wlasnie IDENTYCZNA postawa jak swiadkowskie "czekajmy na Jehowe, co mozemy zrobic?"
Tak wiemy, ze jest bylo I bedzie duzo zla w KK, it wypelniahja sie Pisma. Czy teraz mnie rozumieSz?
Mowie o dzialaniu I poczuciu sprawstwa I odpowiedzialnosci. Nie przerzucajmy na Boga, na Pismo.
Potrzebne jest dzialanie - poczucie odpowiedzialnosci za dzieci. A nie mowienie o tym, ze w KK jest zle i mnie to nie dziwi, Bo to bylo przepowiedziane. Kurde. No doslownie jakbym wykladu sluchala na Sali Krolestwa. Dokladnie to samo mowili I cytowali ten Sam werset! A odnosi to do zboru swiadkow Jehowy.