DYSKUSJE DOKTRYNALNE > KREW i kwestie medyczne

Depresje u Świadków Jehowy

<< < (22/23) > >>

ewa11:

--- Cytat: ewa11 w 10 Maj, 2019, 17:15 ---tyle, żeby trochę się znieczulić

--- Koniec cytatu ---
Chciałam napisać: rozluźnić. Nie być taka spięta.

sawaszi:
Mam jeszcze jedną propozycje dla naszego Snowida
Wyjedz na turnus do senatorium  (NFZ to refunduje) - mi kiedyś pomogło - poznałem tam fajnych ludzi o poczułem się o wiele lepiej  :) :) :)
Skierowanie dostaniesz od lekarza rodzinnego i czas oczekiwania jest obecnie krótki  :)

Terebint:
Ja trafiłem na taki turnus, że po jakimś czasie nie miałem już sił pić.  ;D A mieszkałem w pokoju z kolesiem, który dorobił się w grupie określenia "głównego sponsora Polmozbytu".  :P Drugi gość to poczciwy budowlaniec, który też za kołnierz nie wylewał. Dlatego też po jakimś czasie postanowiłem po zakończeniu obowiązkowych ćwiczeń od razu udawać się na piesze wycieczki poza Dziwnówek. Fajny piękny region, przyroda cudowna, pogoda również dopisywała. Kilometrów się narobiło, było super.  :)

A więc Sawaszi, ludzi to na takim turnusie to można poznać różnych. ;) :D

sawaszi:
Łoj to złe senatorium wybrałeś  :( - jo byłem w bieszczadach (dokładnie Iwonicz Zdrój) . Zakochały się tam we mnie trzy kobiety (przez trzy tygodnie)  :o
Nie żal mi tych wczasów - bo fajnie było  :D :D

ewa11:

--- Cytat: Terebint w 10 Maj, 2019, 19:41 ---Ja trafiłem na taki turnus, że po jakimś czasie nie miałem już sił pić.  ;D A mieszkałem w pokoju z kolesiem, który dorobił się w grupie określenia "głównego sponsora Polmozbytu".  :P Drugi gość to poczciwy budowlaniec, który też za kołnierz nie wylewał. Dlatego też po jakimś czasie postanowiłem po zakończeniu obowiązkowych ćwiczeń od razu udawać się na piesze wycieczki poza Dziwnówek. Fajny piękny region, przyroda cudowna, pogoda również dopisywała. Kilometrów się narobiło, było super.  :)

A więc Sawaszi, ludzi to na takim turnusie to można poznać różnych. ;) :D

--- Koniec cytatu ---
Ale przynajmniej wyrwałeś się codzienności, piękne widoki miałeś okazję popodziwiać.
Ja zawsze mówię  - i nie dalej, jak dzisiaj powiedziałam to koledze z pracy - że co najmniej raz do roku trzeba gdzieś wyjechać. Choćby po to, by popatrzeć na inne widoki niż te, które ma się na co dzień, i na inne twarze niż te, które widzi się codziennie (choćby nawet bardzo się je lubiło). Dla czystości umysłu trzeba po prostu raz na jakiś czas zmienić otoczenie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej