A przecież na moje pieszczenie piersi to porneia jak w mordę strzelił, spełnia wszystkie definicyjne wymogi. Mylę się? Dlaczego w takim razie trafia do osobnej przegródki?
(...)
Powtarzam pytanie: Skąd wzięło się zatem rozróżnienie i czy ma ono jakiś sens, który mi umknął? Skąd wiadomo czy macanci dopuścili się pornei czy rażącej nieczystości?
Ja nie duchowy ani starszy, ale postaram się w prosty sposób odpowiedzieć.
Narządy płciowe, do których odnosi się definicja orgowej porneia mieszczą się +/- w podwoziu każdego człowieka. Zatem wymiona, jak to określiłeś, nie wchodzą w ten zakres.
Aby się dowiedzieć czy macanci dopuścili się porneia, trzeba ich szczegółowo zapytać. Czyli co kto dotykał i ile razy, aby wiedzieć czy jest rażąca nieczystość, czy jednak porneia.
Rozpiszę problem na przykładach. Jeśli łapiesz za 'zderzaki' kobietę, która nie jest Twoją żoną, i trochę pobawisz się 'bliżniakami', to jest nieczystość pomniejsza (wg. ks81). Jeśli będziesz bawił się w ten sposób 7 dni w tygodniu, to jest to rażąca nieczystość.
Jeśli włożysz rękę w nieswoje majtki (a majtki nosi się na podwoziu, a nie na głowie), to jest to porneia.
Od strony prawnej jest to na dzień dzisiejszy regulowane podręcznikiem 'Paście', a wcześniej gdy obowiązywał 'Zważajcie' były dodatkowe listy. Chociaż w podręczniku 'Zważajcie' chwilowe dotykanie piersi jak i narządów płciowych było nieczystością, a rozmyślne bawienie się piersiami i narządami płciowymi nazywano wyuzdaniem.
Wszystko w tej intymnej materii jest niezłą bajką, żeby nie powiedzieć paranoją.
Dla dorosłego faceta, który czyta takie definicje, piersi kojarzą mu się z kobietą. Przecież facet nie ma piersi. Ma tors, klate, ale nie piersi. Czyżby? Przytula się dziewczyna do narzeczonego. Robi mu malinkę na szyi i jednocześnie ręką jeździ po jego klacie, i robią tak na każdej randce - dla niektórych była to już rażąca nieczystość popełniana z chciwością.
Nie zdziwię się, jak kiedyś CK wyda podręcznik w sprawach intymnych wraz ze szkicami i innymi schematami. Ale będzie to za sparawą samej centrali jak i poszczególnych starszych, którzy dzwonią lub piszą w celu uzyskania porad jak określić orgazm u pewnej siostry, bo ona nie jest przekonana do końca, czy szczytowała.
Później NO na spotkaniu ze starszakami mówi, że trzeba przyjrzeć się bratu, który jest weterynarzem, czy on tej krowie wkłada rękę w organy rozrodcze w celach medycznych, czy w celu zaspokojenia siebie
. No bo wtedy wiadomo, porneia.