Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: a co dalej...?  (Przeczytany 100708 razy)

Offline miranda

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #270 dnia: 19 Lipiec, 2018, 11:59 »
Po prostu potrzebuję przekonywujących dowodów. Inaczej chyba zjadłyby mnie wyrzuty sumienia. Muszę być pewna na 100%. I o ile nie przekonują mnie różne "teorie spiskowe" i doniesienia ustne czy pisemne "braci" anonimowych niepotwierdzone żadnymi dokumentami, inaczej zupełnie kiedy czarno na białym widzę (własnie o tym czytam) różnice w przetłumaczeniu niektórych fragmentów PNŚ...

Jedyne co ci więc pozostało to badanie Biblii, porównywanie ich przekładów, rozmawianie czy to z katolikami czy z protestantami czy Świadkami Jehowy. Na koniec sama wyciągniesz wnioski i ocenisz - kto mówi prawdę a kto nie.


Offline klara kot

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #271 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:11 »
Mirando, a jak byś np wyjaśnił(a) różnicę w tłumaczeniu Dz 2:42?

"42 Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba  i w modlitwach."


Wszystkie przekłady oddają greckie słowa klasis artos jako "łamanie chleba"

a nasz przekład:
 
 „I dalej trwali w nauce apostołów i dzieleniu się ze sobą, spożywaniu posiłków oraz na modlitwach."

nawet sprawdzić można w przekładzie międzywierszowym że jest breaking of the bread czyli łamanie chleba.

To jakiś jeden szczegół który zupełnie przez przypadek natrafiłam. Ale wzbudził moje wątpliwości na nowo.
« Ostatnia zmiana: 19 Lipiec, 2018, 12:15 wysłana przez klara kot »


lurker

  • Gość
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #272 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:12 »
Ok, cieszę się, że podchodzisz do kwestii organizacji z pewną otwartością. Ja nie przychylam się do rad tutaj niektórych, że lepiej dla Ciebie jak zostaniesz w zborze. Widzę raczej potencjał osoby myślącej i mam nadzieję, że mimo niełatwej sytuacji, bo z tego co piszesz jesteś w swoich wątpliwościach sama, dojdziesz do racjonalnych wniosków i przede wszystkim coś z tym zrobisz. Będę kibicować. You will get there klara!


Offline miranda

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #273 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:21 »
Mirando, a jak byś np wyjaśnił(a) różnicę w tłumaczeniu Dz 2:42?

"42 Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba  i w modlitwach."


Wszystkie przekłady oddają greckie słowa klasis artos jako "łamanie chleba"

a nasz przekład:
 
 „I dalej trwali w nauce apostołów i dzieleniu się ze sobą, spożywaniu posiłków oraz na modlitwach."


Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Dla mnie najważniejsze są słowa Jezusa, które chyba ty przytoczyłaś a mianowicie te, które mówią o tym, że mamy miłować Boga Jahwe z całego serca i całej duszy a bliźniego jak siebie samego. Warto byłoby zapytać się tych, którzy tak przetłumaczyli ten werset dlaczego jest tam mowa o posiłkach a nie o łamaniu chleba. Może tłumaczenie PNŚ jest mimo wszystko bliższe oryginałom.


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #274 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:23 »
Mirando, a jak byś np wyjaśnił(a) różnicę w tłumaczeniu Dz 2:42?

"42 Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba  i w modlitwach."


Wszystkie przekłady oddają greckie słowa klasis artos jako "łamanie chleba"

a nasz przekład:
 
 „I dalej trwali w nauce apostołów i dzieleniu się ze sobą, spożywaniu posiłków oraz na modlitwach."

nawet sprawdzić można w przekładzie międzywierszowym że jest breaking of the bread czyli łamanie chleba.

To jakiś jeden szczegół który zupełnie przez przypadek natrafiłam. Ale wzbudził moje wątpliwości na nowo.
W jednym miejscu się ugięli:

„(...)I sami opowiedzieli o tym, co się wydarzyło w drodze, i jak dał się im poznać przez łamanie chleba.” (Łk 24:35)

Wychodziłoby, ze poznali go po jedzeniu.
Tymczasem istotą było błogosławieństwo i łamanie chleba.

„(...)wziął chleb, pobłogosławił go, połamał i zaczął im podawać(...)” (Łk 24:30)


Offline klara kot

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #275 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:24 »
Owszem, mamy miłować Boga i to "duchem i PRAWDĄ" więc dla mnie każda nauka ma znaczenie w którą wierzę.
A skoro widzę jedną różnicę w PNŚ to może jest ich więcej?


W jednym miejscu się ugięli:

„(...)I sami opowiedzieli o tym, co się wydarzyło w drodze, i jak dał się im poznać przez łamanie chleba.” (Łk 24:35)

Wychodziłoby, ze poznali go po jedzeniu.
Tymczasem istotą było błogosławieństwo i łamanie chleba.

„(...)wziął chleb, pobłogosławił go, połamał i zaczął im podawać(...)” (Łk 24:30)


no czyli raz tak, raz tak. Jak pasuje.
« Ostatnia zmiana: 19 Lipiec, 2018, 12:27 wysłana przez klara kot »


Offline miranda

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #276 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:34 »
Owszem, mamy miłować Boga i to "duchem i PRAWDĄ" więc dla mnie każda nauka ma znaczenie w którą wierzę.
A skoro widzę jedną różnicę w PNŚ to może jest ich więcej?


no czyli raz tak, raz tak. Jak pasuje.

Na pewno jest ich więcej, np Łk 23,43.  . Np jedni piszą, ze Jezus powiedział do złoczyńcy, ze jeszcze dzisiaj będzie z nim w raju. Tymczasem przekład PNŚ słusznie tłumaczy, że Jezus mówi te słowa w dniu kiedy są krzyżowani. Inaczej wychodziłoby, ze tym rajem dla złoczyńcy byłoby przebywanie w grobie.
Innym wersetem jest werset dotyczący kultu Maryi. Jedni piszą, ze Maryja "błogosławioną będzie" inni tłumaczą , że "błogosławić jej będą". Niby jedno słówko a jak mocno zmienia sens wersetu.


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #277 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:38 »
Cała Biblia ŚJ jest poprzekręcana.

Napisana została przez ludzi którzy nie znali ani greki ani hebrajskiego.
Żaden z nich nie ukończył hebraistyki czy greki.
Przepisali z innych antytrynitariańskich Biblii pewnie frazy i z NT spirytysty Grebera.


Offline miranda

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #278 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:47 »
Cała Biblia ŚJ jest poprzekręcana.

Napisana została przez ludzi którzy nie znali ani greki ani hebrajskiego.
Żaden z nich nie ukończył hebraistyki czy greki.
Przepisali z innych antytrynitariańskich Biblii pewnie frazy i z NT spirytysty Grebera.

Ci którzy pisali Biblię Tysiąclecia pewnie znali hebrajski i wstawili imię Jahwe w Starym Testamencie. Dlaczego więc je potem usunęli skoro na podstawie oryginałów to imię tam jest ?


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #279 dnia: 19 Lipiec, 2018, 12:51 »
Znali hebrajski.
Dlatego wstawili Jahwe do Biblii Poznańskiej, Lubelskiej, Romaniuka i innych.

Jehowy nie wstawiali bo pisali, że to dziwoląg.


Offline klara kot

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #280 dnia: 19 Lipiec, 2018, 13:05 »
a wy co na dwóch wątkach o imię Boże się kłócicie, idźcie sobie pogadać na trzeci wątek o imieniu  :P


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #281 dnia: 19 Lipiec, 2018, 13:16 »
a wy co na dwóch wątkach o imię Boże się kłócicie, idźcie sobie pogadać na trzeci wątek o imieniu  :P
Bo ten papla ciągle. Jehowa, Jehowa je i chowa.
Ma obsesję więc trzeba mu dać możliwość wyszaleć się z Jehową. :)


Offline Roszada

Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #282 dnia: 19 Lipiec, 2018, 13:55 »
No i miranda-trampek się nastrzelał i poszedł.
On miał kiedyś nicki: kałasznikow i para_bellum.
Puszcza serię i ucieka. :)

Jemu trzeba dać trochę postrzelać ma wysoki poziom ADHD. :D


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #283 dnia: 19 Lipiec, 2018, 17:38 »
Różnica jest taka, że Świadkowie Jehowy prowadzą takie życie aby dostąpić życia wiecznego na ziemi a inni ludzie mogą takiego celu nie osiągnąć.
I się wydało. A podobno śJ mówią że bycie w WTS-ie nie jest warunkiem zbawienia (przynajmniej tak mówią zainteresowanym). Inni ludzie też mogą być zbawieni, bo o tym decyduje bóg. A może jednak WTS?
To w czym dla boga jest lepszy Kowalski od Nowaka? Obaj są tak samo moralni, obaj wierzą w boga, obaj są uczciwi. Tylko że Kowalski przesiaduje na ławeczce przy stojaku 2 godz dziennie, a Nowak w tym czasie spędza czas z rodziną, będąc wzorowym mężem i ojcem. Kto będzie zbawiony?
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Tusia

  • Gość
Odp: a co dalej...?
« Odpowiedź #284 dnia: 19 Lipiec, 2018, 18:29 »
Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia. Dla mnie najważniejsze są słowa Jezusa, które chyba ty przytoczyłaś a mianowicie te, które mówią o tym, że mamy miłować Boga Jahwe z całego serca i całej duszy a bliźniego jak siebie samego.

Cytat z Mt pochodzi wg greckiej Septuaginty, w której jest kyrios - PAN

Warto byłoby zapytać się tych, którzy tak przetłumaczyli ten werset dlaczego jest tam mowa o posiłkach a nie o łamaniu chleba. Może tłumaczenie PNŚ jest mimo wszystko bliższe oryginałom.

Świadkowie Jehowy sfałszowali wersety (Dz 2,42. 46; 30, 7) by ukryć przed czytelnikiem fakt czynienia przez chrześcijan tego, co Pan Jezus polecił czynić na Jego pamiątkę, czyli sprawowania Eucharystii. Trampek! Tego fałszerstwa nie da się ukryć. Świadkowie Jehowy nie gromadzą się w niedzielę (Dz 20, 7) na "łamaniu chleba", więc usunęli niewygodne dla siebie sformułowanie i zastąpili innym.
Więcej:

http://www.piotrandryszczak.pl/lamanie-chleba-czy-spozywanie-posilku.html

« Ostatnia zmiana: 19 Lipiec, 2018, 18:31 wysłana przez Tusia »