Z powyższego cytatu ze Strażnicy 01.04.1923 s.100 moją uwagę przykuwa zdanie: "Niekiedy pytał o rady drugich, mających łączność z Towarzystwem, słuchał ich porad, a potem czynił, co według swego zdania uważał za dobre, wierząc, że Pan chciał, aby tak było”, nasuwając skojarzenie z wypowiedzią przypisywaną Panu Jezusowi: Nie każdy, który Mi mówi: "Panie, Panie!", wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!" (Ewangelia wg św. Mateusza 7:21-23, Biblia Tysiąclecia)
Zatem Brat Russell mamiąc wszystkich wokół (nawet pośmiertnie) łudził samego siebie.