Oto motyw Towarzystwa dla nazwy Przekład Nowego Świata:
"Przez teokratyczną organizację swych pomazanych świadków, objaśniał On coraz więcej prawdę biblijną i w ten sposób oczyścił ich mowę.
Wobec tego oni teraz mówią i żyją w harmonii z mową zbliżającego się Nowego Świata. I oto ukazał się w roku 1950 dzięki Jego pieczy „Przekład Nowego Świata Chrześcijańskich Pism Greckich” (w języku ang.) celem dalszego. oczyszczania języka Jego ludu. Przekład ten dał On łaskawie jako dalszy potężny środek do przywrócenia ludom „czystej mowy”." (Strażnica Nr 2, 1951 s. 13 [ang. 15.09 1950]).
No tak "czysta mowa". Ale ta czysta mowa się zmieniła od roku 1950 do dziś. Tłumaczenie Biblii się zmieniło, nauki się zmieniły, kierownictwo się zmieniło.
Nowy świat się też zmienił.
*** km 10/93 s. 8 ***
Na stronie 4 każdego Przebudźcie się! jasno wyłuszczono jego cel: „Czasopismo to umacnia zaufanie do danej przez Stwórcę obietnicy,
że zanim przeminie pokolenie pamiętające wydarzenia z roku 1914, nastanie nowy świat, w którym zapanuje pokój i bezpieczeństwo”. Publikacja ta z całą pewnością
*** g94 8.11 s. 26
Prawdziwe znaczenie roku 1914 ***
Ów czas końca ma jednak trwać stosunkowo krótko — mniej więcej tyle, ile życie jednego pokolenia (Łukasza 21:31, 32).
Okoliczność, że od roku 1914 minęło już 80 lat, nasuwa wniosek, iż niebawem doczekamy się wyzwolenia za sprawą Królestwa Bożego. Oznacza to, że ujrzymy, jak „najuniżeńszy z ludzi”, Jezus Chrystus, obejmuje pełną władzę „nad królestwem ludzkim” i
zaprowadza nowy, pokojowy świat (Daniela 4:14).