Film Agaty obejrzała moja znajoma z Holandii, niemająca nic wspolnego z SJ. Fajnie.
Łoj niesie się niesie, po całej kulistej i płaskiej ziemi.
Zawitała w Królestwie Holandii.
Pewnie i w innych Królestwach tyż.
Na razie poddani Królestwa oglądają, ale i przyjdzie czas na królów i namiestników.