Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?  (Przeczytany 48902 razy)

Offline HARNAŚ

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #195 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 06:43 »
Nie rozumiem w ogóle dlaczego co niektórzy robią dramat względem  osób homoseksualnych i są przerażeni , że oni będą nauczycielami , politykami czy kierowcami ciężarówek ? Jaki wpływ ma dorosły człowiek na to , że rodzi się  np. z zielonymi  oczami? Tak samo homoseksualni ludzie , przecież to nie choroba , jak wierzący próbują często  wmówić . Nie mówię o dewiantach , którzy chcą sobie poeksperymentować. A tak poza protokołem to jeszcze  bardziej skłaniają mnie takie sytuacje ku ateizmowi, Bo dlaczego kochający stworzyciel miałby wgrać człowiekowi taki homoseksualny program , który przeszkadzałby mu w karierze albo codziennym życiu ? A tak w ogóle to dlaczego dyskryminować te osoby ? Bo 2000 lat temu ktoś niedouczony w tym temacie napisał  , że zamienili pożycie na niezgodne z naturą?


Offline accurate

  • Pionier
  • Wiadomości: 577
  • Polubień: 1142
  • Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży..
Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #196 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 07:05 »
Nie rozumiem w ogóle dlaczego co niektórzy robią dramat względem  osób homoseksualnych i są przerażeni , że oni będą nauczycielami , politykami czy kierowcami ciężarówek ? Jaki wpływ ma dorosły człowiek na to , że rodzi się  np. z zielonymi  oczami? Tak samo homoseksualni ludzie , przecież to nie choroba , jak wierzący próbują często  wmówić . Nie mówię o dewiantach , którzy chcą sobie poeksperymentować. A tak poza protokołem to jeszcze  bardziej skłaniają mnie takie sytuacje ku ateizmowi, Bo dlaczego kochający stworzyciel miałby wgrać człowiekowi taki homoseksualny program , który przeszkadzałby mu w karierze albo codziennym życiu ? A tak w ogóle to dlaczego dyskryminować te osoby ? Bo 2000 lat temu ktoś niedouczony w tym temacie napisał  , że zamienili pożycie na niezgodne z naturą?


Ogólnie masz rację..

Mamy na razie w naszym miejscu i czasie wolny wybór...
Całe szczęście... na razie...
Ateizm...agnostycyzm...
Wiara w ewolucję lub kreacjonistyczne koncepcje początku tego co widzimy..
Poglądy na realizację potrzeb seksualnych i ich formę to prywatne sprawy każdego człowieka i nie nam
Odsądzać od czci i wiary poszczególne wybory...

Wolnoć Tomku w swoim domku....
Ale nie paraduj na ulicy w stroju uwłaczającym..
Widziałem to we Frankfurcie nad Menem przy i śniadaniu i straciłem apetyt...
Kobiety mężczyźni roznegliżowani. w stringach...
 pomalowanie na kolorowo całymi powierzchniami skóry...
Wykonujący ruchy i  imitujący akty seksualne na platformach...
 naprawdę to nie jest przyjemny widok bo przecież  każdy może to robić ale w domu...

Nikt nikogo nie pyta o te poglądy każdy siebie szanuję ale ....
nie można być w tym nachalnym bo przypomina mi to niestety ale usilne głoszenie Świadków Jehowy że oni zawsze mają rację .....
że trzeba ich tolerować ....że trzeba ich kochać..
A to przecież to jest ich sprawa tylko nikt nie wciskają się w życie innym po prostu w domu ...
Rób co chcesz...

Tu kłania się tzw. szkoła frankfurcka...
 kto nie słyszał nie zna warto sprawdzić hasło ..
Jest to metoda walki obyczajowej i pokonywanie barier kulturowych rozpuszczanie tego co uznawane za normę i to działa...
A co do tego co jest naturalne a co nie myślę że przyroda i obserwacja otoczenia pokazuje co jest środkiem A co jest wokół środka Co jest normą A co jest wokół normy i każdy kto wie jak wygląda przyroda Skąd biorą się następne pokolenia wie co jest normą...
Normą są też różne wersje normy więc absolutnie nie można tych osób myślących inaczej niż mówi na przykład Biblia odsądzać od czci i wiary mają do tego absolutne prawo..
Mamy wolność ponosimy też konsekwencje tej Wolności...
Ale błagam ile o tym można w wątku ateizmie....
 Czemu ktoś nie ma odwagi założyć oddzielnego tematu i tam wałkować....
Wszyscy doskonale Wiecie kto był wewnątrz jworg.jaki .  jest  pogląd jest świadków na ten temat ...
Więc dlaczego mieliby być zniesmaczeni mieszaniem tematów .

A tak na marginesie..
 Europa Zachodnia to nie jest już ateistyczna Europa tylko powoli muzułmańska ....
kościoły gasną ..meczety rosną...
 błagam Sprawdźcie jaki pogląd jest z tych ludzi na kwestie orientacji seksualnej..
Bo jeśli się nic nie zmieni to w Khalifatach wolność i demokracja w tym temacie nie istnieje .
A do tego zmierzamy za pięć... dziesięć.... góra piętnaście lat W niektórych krajach Zachodnich..
To dopiero może być kwestia....
Uwaga...  w wielu krajach zachodnich wypowiedzi negatywne na temat muzułmanów są ścigane z mocy prawa jako mowa nienawiści...
 Dotyczy to również ich poglądów na kwestie seksualne ...więc o jakiej Wolności my tu mówimy ..
chyba zachłysneliśmy  się tym że możemy wszystko i zawsze.... Czyżby muzułmanie mieli wrócić Europy we jej dawne tory....
Czyli poglądy tzw. Tradycyjne???
Oby nie... nie takimi metodami....
Są łagodniejsze i bardziej pokojowe metody niż np...policja szariatu która już w Niemczech istnieje i potrafi zwrócić uwagę na ulicy dwóch muzułmanów w kamizelkach z napisem policja szarija.... uwagę że jesteś niestosownie ubrana że jesteś wstawiony lub po alkoholu w nieodpowiednim miejscu i tak dalej... głównie do swoich ale już nie tylko...
 to oczywiście początki ale....
Oby się to nie rozwijało tak bo to będzie prawdziwa rewolucja..  tam nie ma żadnego tłumaczenia ... dyskusji...
 jest bardzo krótka piłka również w poglądach seksualnych....
« Ostatnia zmiana: 06 Czerwiec, 2018, 07:14 wysłana przez accurate »
Kłamstwo obiegnie cały świat zanim prawda zdąży włożyć buty a ludzie uwierzą we wszystko co odkryli np.amerykańscy naukowcy a mocniej gdy to bedzie łaciną hebrajskim greką ważne żeby brzmiało powaznie


Offline julia7

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #197 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 07:42 »
Nie rozumiem w ogóle dlaczego co niektórzy robią dramat względem  osób homoseksualnych i są przerażeni , że oni będą nauczycielami , politykami czy kierowcami ciężarówek ? Jaki wpływ ma dorosły człowiek na to , że rodzi się  np. z zielonymi  oczami? Tak samo homoseksualni ludzie , przecież to nie choroba , jak wierzący próbują często  wmówić . Nie mówię o dewiantach , którzy chcą sobie poeksperymentować. A tak poza protokołem to jeszcze  bardziej skłaniają mnie takie sytuacje ku ateizmowi, Bo dlaczego kochający stworzyciel miałby wgrać człowiekowi taki homoseksualny program , który przeszkadzałby mu w karierze albo codziennym życiu ? A tak w ogóle to dlaczego dyskryminować te osoby ? Bo 2000 lat temu ktoś niedouczony w tym temacie napisał  , że zamienili pożycie na niezgodne z naturą?

Oficjalnie homoseksualizm nie jest chorobą od 1974 r., o czym zdecydowało 58% członków Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. No i spoko. Tylko ja się pytam, co z innymi wariantami ludzkiej seksualności? Czemu one są klasyfikowane jako dewiacje, kiedy się nikogo nie krzywdzi?


Offline HARNAŚ

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #198 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 08:53 »
Oficjalnie homoseksualizm nie jest chorobą od 1974 r., o czym zdecydowało 58% członków Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. No i spoko. Tylko ja się pytam, co z innymi wariantami ludzkiej seksualności? Czemu one są klasyfikowane jako dewiacje, kiedy się nikogo nie krzywdzi?
Może tylko uważasz , że się nikogo nie krzywdzi . Zwierzęta głosu nie mają więc się nie poskarżą jeśli o tym mówisz. Nie jestem za obnoszeniem się publicznie swoja orientacją ale i nie robię dramatów gdy ktoś publicznie się ujawnia , dopóki nie każe mi tak żyć i dopóki nie uważa , że to on żyje lepiej niż ja.


Offline julia7

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #199 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 08:58 »
Może tylko uważasz , że się nikogo nie krzywdzi . Zwierzęta głosu nie mają więc się nie poskarżą jeśli o tym mówisz. Nie jestem za obnoszeniem się publicznie swoja orientacją ale i nie robię dramatów gdy ktoś publicznie się ujawnia , dopóki nie każe mi tak żyć i dopóki nie uważa , że to on żyje lepiej niż ja.

Myślałam o nekrofilii bardziej i wielu innych, za obopólną zgodą stosunkach seksualnych, np. o kazirodztwie, seksu ojczyma z córką żony czy macochy z synem męża itp. Można mnożyć i mnożyć. Nie rozumiem jaka jest różnica z obnoszeniem się a publicznym ujawnieniem? Dla mnie publiczne ujawnienie jest obnoszeniem się swoją seksualnością.


Offline HARNAŚ

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #200 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 09:02 »
Otóż nie. Publiczne obnoszenie się to manifestowanie swojej odmienności we wszelaki możliwy sposób a publiczne ujawnienie to stwierdzenie , że np . jestem gejem .


Offline julia7

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #201 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 09:06 »
Otóż nie. Publiczne obnoszenie się to manifestowanie swojej odmienności we wszelaki możliwy sposób a publiczne ujawnienie to stwierdzenie , że np . jestem gejem .

No ok. Ale po co to mówić? To dziwne. Ja nie gadam publicznie: jestem hetero na każdym kroku przy okazji wywiadu w telewizji o np. nowej książce Dana Browna. Nieważne. Szkoda, że nie odniosłeś się do innych od zoofilii zjawisk, które wymieniłam jako możliwe orientacje seksualne, kiedy się nikogo nie krzywdzi. Mogą tak robić, prawda? I powinniśmy być nekrofilom i dendrofilom na "tak".


Offline HARNAŚ

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #202 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 09:13 »
No ok. Ale po co to mówić? To dziwne. Ja nie gadam publicznie: jestem hetero na każdym kroku przy okazji wywiadu w telewizji o np. nowej książce Dana Browna. Nieważne. Szkoda, że nie odniosłeś się do innych od zoofilii zjawisk, które wymieniłam jako możliwe orientacje seksualne, kiedy się nikogo nie krzywdzi. Mogą tak robić, prawda? I powinniśmy być nekrofilom i dendrofilom na "tak".
Ja odpowiadam gdy ktoś pyta mnie o wyznanie , czy np . jak u ciebie z nadciśnienie ? i nie uważam tego za dziwne. Dziwne by było gdybym sam prowokował rozmowę na te tematy . Co do innych fanaberii seksualnych to się nie wypowiem , bo nie mam takiej wiedzy. To trudne do zrealizowania ale dążę do poziomu aby nie potępiać człowieka , tylko jego czyny.


Offline julia7

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #203 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 09:14 »
Ja odpowiadam gdy ktoś pyta mnie o wyznanie , czy np . jak u ciebie z nadciśnienie ? i nie uważam tego za dziwne. Dziwne by było gdybym sam prowokował rozmowę na te tematy . Co do innych fanaberii seksualnych to się nie wypowiem , bo nie mam takiej wiedzy. To trudne do zrealizowania ale dążę do poziomu aby nie potępiać człowieka , tylko jego czyny.

Spoko. Rozumiem.


Offline Safari

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #204 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 16:01 »
Nom, jakie to ma znaczenie, że według badań, ktoś rodzi się ze skłonnościami do molestowania dzieci, jakie znaczenie ma to, że ktoś rodzi się ze skłonnościami do morderstw. W sumie żadne. Jak nie ma kogoś, kto ustanawia normy to dlaczego masz mi mówić Ty co jest dobre a co złe? Dlaczego mam nie pochwalać kogoś kto poderżnie Ci gardło i zabierze telefon? Wygrał silniejszy, lepiej się przystosował do warunków.

Aha i jak ktoś mi powie, że istnieją tak zwane normy społeczne to za przeproszeniem dlaczego mam się temu poddawać? Dlaczego mam słuchać większości? Jesteście demokratami? Czyli uważacie, że super, że dwóch meneli z pod budki z piwem ma większe prawo do głosowania niż profesor uniwersytetu? Dlaczego nie zbierzemy 51% społeczeństwa i nie przegłosujemy, że 49% ma na nas pracować, oddając wszystko co wypracuje?

Logika lewacka jest obłędna.

Nabot, przeanalizuje linkii ktore podalas ale w tym tygodniu wyjezdzam wiec postaram sie w przyszlym. Zobacze. Czy moglabys mi odpowiedziec na zadane przeze mnie pytania odnosnie niescislosci w prezentowanym przez Ciebie fragmencie badan?

Poza tym mam pytanie: Ile (o Ile w ogole) znasz osob homoseksualnych osobiscie?

Jak czytam Twoje wpisy to naprawde jestem zaskoczona tym jak latwo oceniasz i generalizujesz. Naprawde. Wow. Jestem zaskoczona ta latwoscia. Jak widzisz nasza Tu dyskusja I moje pytania Maja na celu sprawdzenie, czy mozna powolywac sie na badania, ktore przytoczylas. Bo jak DLA mnie jak na razie brakuje w nich rzetelnosci naukowej - dlatego zadalam ci kilka pytan. Prosze ustosunkuj sie do nich.

Aha I odnosnie nauczycieli homoseksualnych - czy wiesz dlaczego zadalam Ci to pytanie? Poniewaz w swoim poscie zalozylas, ze nauczycieli homoseksualnych jest 2-3% i ze jesli tak, to 100% z nich bylo pedofilami (zgodnie z danym z badania na ktorym sie opierasz). Ja zapytam: skad wiesz I czy bylo to wyjasniane w tym badaniu, ze molestowania tych dzieci dopuscilo sie wiele osob a nie np. Jedna. Jesli tylko jedna osoba skrzywdzila np 5dzieci to wtedy ten procent homoseksualnych nauczycieli pedofili bylby mniejszy. Czy rozumiesz moja watpliwosc? Poza tym, kolejna sprawa - w sytuacji jesli bylaby nadreprezentacja osob homoseksualnych w szkolach - znowu, odwolac sie do Twoich badan - 100% nauczycieli nie byloby pedofilami, Bo np jest ich 10% wsrod nauczycieli a nie 3% jak zalozylas. Wtedy Twoje wnioski bylyby bledne. Jesli nie zostalo to wyjasnione w metodologii tego badania, wtedy nieuprowniony jest wniosek, ze 100% homoseksualistow jest pedofilami (jesli nie zostalo to wyjasnione w metodologii Czyli nie wiemy tych dwoch rzeczy na pewno - jaki procent jest homoseksualistow wsrod nauczycieli oraz czy kazdego dziecko bylo skrzywdzila przez Inna osobe czy tez ta sama osoba kkrzywdzila wiele dzieci - wtedy po prostu nie jest mozliwe udowodnienie twojej hipotezy na podstawie tych badan). Dlatego dociekam, co to za badania, gdyz aby wyciagnac wnioski z badan socjologicznych nie wystarczy przeczytac sobie procentowe wyniki.

Poza tym spojrz, jak latwo zalozylas, ze mowie prawde I od razu wyrazilas strach przed homoseksualnymi nauczycielami oraz ocenilas ich pobudki - ze wybieraja ten zawod by krzywdzic dzieci. Podczas gdy ja powiedzialam o jednej grupie studentow. Jednej grupie.  Nie dysponuje badaniami. A wnioski juz wyciagnelas.

To tak do rozwazenia I Bede wdzieczna jesli odniesiesz sie do moich zastrzezen I watpliwosci co do badan przez Ciebie przedstawionych a ja w wolnej chwili przejrze linki ktore mi podeslalas.
« Ostatnia zmiana: 06 Czerwiec, 2018, 16:12 wysłana przez Safari »
"Faith, if it is ever right about anything, is right by accident" S.Harris


Offline HARNAŚ

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #205 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 17:31 »
Nom, jakie to ma znaczenie, że według badań, ktoś rodzi się ze skłonnościami do molestowania dzieci, jakie znaczenie ma to, że ktoś rodzi się ze skłonnościami do morderstw. W sumie żadne. Jak nie ma kogoś, kto ustanawia normy to dlaczego masz mi mówić Ty co jest dobre a co złe? Dlaczego mam nie pochwalać kogoś kto poderżnie Ci gardło i zabierze telefon? Wygrał silniejszy, lepiej się przystosował do warunków.

Aha i jak ktoś mi powie, że istnieją tak zwane normy społeczne to za przeproszeniem dlaczego mam się temu poddawać? Dlaczego mam słuchać większości? Jesteście demokratami? Czyli uważacie, że super, że dwóch meneli z pod budki z piwem ma większe prawo do głosowania niż profesor uniwersytetu? Dlaczego nie zbierzemy 51% społeczeństwa i nie przegłosujemy, że 49% ma na nas pracować, oddając wszystko co wypracuje?
Widzę , że przyjęłaś taktykę atakowania i rozmawiania z pozycji siły . Masz poważny problem z kulturą dyskusji. Weź przykład z Julii7 , która często zgadza się z Twoim sposobem postrzegania świata , ale ona potrafi rozmawiać merytorycznie i uszanować odmienne zdanie. Do mnie np.napisała spoko , rozumiem. Nie twierdzę , że wiem lepiej od Ciebie , ale prowadzisz rozmowę w takim tonie , że zrażasz do siebie. Nawet gdy współczujesz , to pouczasz . Patrz odpowiedź do Parasina.
Odpowiadając , nikt nie rodzi się mordercą i nikt nie rodzi się ze skłonnością do molestowania. Natomiast są ludzie , którzy urodzili się z przysłowiowymi zielonymi oczami i nie mają na to wpływu , tak samo jak ludzie , którzy urodzili się w ciele płci przeciwnej.
Nie mam zamiaru mówić Ci co jest dobre a co złe , masz sumienie , sama oceniaj i nie wmawiaj mi , że próbuję skłonić Cię do swojego myślenia. I powtarzam po raz enty NIE JESTEM ATEISTĄ.
A przykłady z podcinaniem mi gardła , są słabe .


Nabot

  • Gość
Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #206 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 20:56 »
Widzę , że przyjęłaś taktykę atakowania i rozmawiania z pozycji siły . Masz poważny problem z kulturą dyskusji. Weź przykład z Julii7 , która często zgadza się z Twoim sposobem postrzegania świata , ale ona potrafi rozmawiać merytorycznie i uszanować odmienne zdanie. Do mnie np.napisała spoko , rozumiem. Nie twierdzę , że wiem lepiej od Ciebie , ale prowadzisz rozmowę w takim tonie , że zrażasz do siebie. Nawet gdy współczujesz , to pouczasz . Patrz odpowiedź do Parasina.
Odpowiadając , nikt nie rodzi się mordercą i nikt nie rodzi się ze skłonnością do molestowania. Natomiast są ludzie , którzy urodzili się z przysłowiowymi zielonymi oczami i nie mają na to wpływu , tak samo jak ludzie , którzy urodzili się w ciele płci przeciwnej.
Nie mam zamiaru mówić Ci co jest dobre a co złe , masz sumienie , sama oceniaj i nie wmawiaj mi , że próbuję skłonić Cię do swojego myślenia. I powtarzam po raz enty NIE JESTEM ATEISTĄ.
A przykłady z podcinaniem mi gardła , są słabe .

Dalej nie odpowiadasz na pytania tylko próbujesz dyskredytować rozmówcę. Standardowa taktyka gdy się nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Dziesiątki pytań, zero odpowiedzi, co zrobić :)


Offline lukier

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #207 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 21:07 »
Przecież Harnaś odpowiedział Ci na pytanie, tylko Ty nie czytasz żeby zrozumieć tylko czytasz żeby odpowiedzieć i mnie też nie przypadł do gustu ton tych Twoich odpowiedzi.


Offline free

Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #208 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 21:14 »
Tez sie podpisuje. Retoryka i hipokryzja rodem z WTSu. Ale szanujmy wolnosc wypowiedzi.
Jesli dzieki bogu pana boga nie ma to chwala bogu
Jesli nie daj boze pan bog jest to niech nas reka boska broni


Offline Baran

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 1 500
  • Polubień: 8087
  • "Być wolnym, to móc nie kłamać" A. Camus
Odp: Na czym opieracie swoje ateistyczne poglądy?
« Odpowiedź #209 dnia: 06 Czerwiec, 2018, 22:41 »
Nie rozumiem w ogóle dlaczego co niektórzy robią dramat względem  osób homoseksualnych i są przerażeni , że oni będą nauczycielami , politykami czy kierowcami ciężarówek ? Jaki wpływ ma dorosły człowiek na to , że rodzi się  np. z zielonymi  oczami? Tak samo homoseksualni ludzie , przecież to nie choroba , jak wierzący próbują często  wmówić . Nie mówię o dewiantach , którzy chcą sobie poeksperymentować. A tak poza protokołem to jeszcze  bardziej skłaniają mnie takie sytuacje ku ateizmowi, Bo dlaczego kochający stworzyciel miałby wgrać człowiekowi taki homoseksualny program , który przeszkadzałby mu w karierze albo codziennym życiu ? A tak w ogóle to dlaczego dyskryminować te osoby ? Bo 2000 lat temu ktoś niedouczony w tym temacie napisał  , że zamienili pożycie na niezgodne z naturą?


Harnaś co do homoseksualistów i Twojego pytania. Ja rozumiem to inaczej. Nie mam nic do tego, żeby homoseksualista prowadził np. samolot, był moim lekarzem, czy piekarzem itd. Ale mam pewien kłopot.

 Mam znajomych gejów,  moim zdaniem mają inne postrzeganie świata i "nie nadaję na tych samych falach”.  Często mam problem, żeby zrozumieć kobiety, a co dopiero homoseksualistę. ;) Ale nie o tym..
Przejdźmy do sedna.

Czy mam jakiś problem z gejami?
Myślę, że większość ludzi ma. Choć nie wiem jak zlaicyzowane byłoby społeczeństwo trudno zaakceptować mu np. to, żeby dwóch gejów wychowywało dzieci.
Kiedy mówimy o obcych dzieciach, może łatwiej byłoby to przyjąć. Ale kiedy pomyślimy o swoich, sytuacja się nieco zmienia.

Pytanie Harnaś do Ciebie. :)
Czy gdybyś miał małe kilkuletnie dzieci i byłbyś zmuszony oddać te dzieci do pełnej adopcji. Miałbyś wybór między statystyczną parą gejów a statystyczną parą hetero, co byś wybrał?

Jeżeli hetero, to znaczyłoby, że jednak masz jakiś problem z gejami. Jeżeli byłoby ci to obojętne, to faktycznie problemu nie masz.

Ja osobiście nigdy nie oddałbym swoich dzieci na wychowanie gejom.

Kiedy jakiś czas temu rozmawiałem z kolegą gejem na ten temat i  powiedziałem mu to co powyżej, stwierdził że przejawiam homofobiczne nastawienie i że nie rozumie.
Próbowałem mu wytłumaczyć dlaczego mam takie zdanie.
 
Zadał mi pytanie czy wobec tego wolałbym przy całej obecnej wiedzy, oddać swoje dziecko kochającym gejom, czy niekochającym Świadkom Jehowy?

Zaskoczył mnie tym pytaniem. Poszedł dalej i zrobiło się niestatystycznie (bo kochający, bo nie kochający)  Nie wiedziałem co mu odpowiedzieć. Jednak po dłuższym namyśle  stwierdziłem, że wybrał bym jednak Świadków.

Moi rodzice wychowali mnie i są Świadkami, znam schematy w wychowywaniu dzieci jakimi posługują się Świadkowie. Świadkom pozwala się adoptować dzieci, gejom w praktyce nie.


Taki był wynik.
Jaki jest Twój?

Jeszcze jedno pytanie, skoro poruszyłeś tutaj problem dyskryminacji.
Czy powyższa sytuacja, sytuacja w której  większość osób nie akceptuje adopcję dzieci przez gejów, jest według Ciebie dyskryminacją wobec tej grupy, czy próbą ochrony dzieci przed jakimś niebezpieczeństwem?
« Ostatnia zmiana: 06 Czerwiec, 2018, 22:46 wysłana przez Baran »
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili" E.B
..ŻADEN STARSZY na 1006 przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci nie zgłosił tego władzom R Commission