Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Szemranie  (Przeczytany 3305 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Szemranie
« dnia: 07 Maj, 2018, 01:10 »
Ostatnio czytałem kazania, których autorem jest żyjący w XV w. Piotr Wysz, biskup krakowski i poznański (oczywiście nie na raz). Napisał on w pewnym momencie tak (wiem, wyrwę z kontekstu, ale to nieważne, bo ten cytat dał mi do myślenia): „Omnes murmurant, nemo clamat” („Wszyscy szemrzą, nikt nie krzyknie”). W regule św. Benedykta z Nursji był zakaz szemrania, który obowiązywał mnichów. Na marginesie warto powiedzieć, że wbrew temu, co powszechnie uważają Świadkowie Jehowy, szemrać znaczy mówić coś in contrario do obowiązującej w jakiejś społeczności tezy, ale mówić po cichu. Czyli szemrze ten, kto po cichu wypowiada się w zaufanym gronie, że w danej społeczności sprawa X, Y, Z jest rozwiązywana w sposób jej zdaniem zły, ale głośno jest w stanie pochwalić nawet te rozwiązania! Stąd nasunęła mi się takowa refleksja: uważam, że w wielu zborach mamy do czynienia z szemraniem - jedni na drugich i na organizację (sic!). Uważam oczywiście na podstawie własnych obserwacji i ciekawią mnie wasze obserwacje.


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Odp: Szemranie
« Odpowiedź #1 dnia: 07 Maj, 2018, 08:23 »
Zgadza się. Sam brałem udział w tym procederze - gdzieś głęboko podświadomie rozumiejąc sprawę na logikę, byłem i tak w stanie przykryć to racjonalizacją z Brooklynu. Raz czy dwa w służbie nawet z jakimś starszym można było przebąknąć o niektórych dziwnie rozpatrywanych w Strażnicy kwestiach, ale generalnie historie miały happy end, bo wszyscy zgadzali się ostatecznie, że NWiR (to samozwańcze grono bez podstaw biblijnych do nazywania się tak) ma rację i w 'słusznym czasie' wyjaśni wszystko pełniej.

Poza tym na szeregowych śj jest straszak - Ps. 4:4 "Bądźcie wzburzeni, lecz nie grzeszcie. Wypowiedzcie swe zdanie w swoim sercu, na swym łożu, i milczcie."
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Proctor

Odp: Szemranie
« Odpowiedź #2 dnia: 07 Maj, 2018, 09:23 »
Tak się dzieje w zborach. Ciekawy i aktualny temat poruszyłeś?


Offline Tazła

  • Mistrzyni Ciętej Riposty
  • Wiadomości: 3 356
  • Polubień: 12350
  • Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam na niego
Odp: Szemranie
« Odpowiedź #3 dnia: 07 Maj, 2018, 09:38 »

Poza tym na szeregowych śj jest straszak - Ps. 4: 5 "Bądźcie wzburzeni, lecz nie grzeszcie. Wypowiedzcie swe zdanie w swoim sercu, na swym łożu, i milczcie."

  TS to pasuje...trzymajcie język za zębami, jeśli chcecie pobyczyć się w raju.  ;D
Szukam osób wątpiących w słuszność organizacji z okolic Wyszkowa ( mazowieckie).


Offline Gandalf Szary

  • Pionier specjalny
  • Wiadomości: 2 780
  • Polubień: 5166
  • Najbardziej boję się fanatyków.
Odp: Szemranie
« Odpowiedź #4 dnia: 07 Maj, 2018, 09:52 »
Napisał on w pewnym momencie tak (wiem, wyrwę z kontekstu, ale to nieważne, bo ten cytat dał mi do myślenia): „Omnes murmurant, nemo clamat” („Wszyscy szemrzą, nikt nie krzyknie”).
Zgadza się, też szemrałem na pewne kontrowersyjne decyzje starszych zborów. Właściwie cały zbór szemrał.  Tylko jeden się odważył i powiedział głośno co myśli. Wchodził w skład grona starszych w czasie gdy wszyscy szemrali po cichu na zebraniu:). Obecnie jest na marginesie życia zborowego. Jak z nim rozmawiałem to zwierzył się, że dobrali mu się do czterech liter i go wykończyli. Przestał być starszym, a teraz snuje się jak cień po sali królestwa. W/g powiedzenia ,,wszedłeś między wrony to kracz jak one", a jak nie to ..........!     
„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest”.

Johann Wolfgang Gothe,


Offline salvat

Odp: Szemranie
« Odpowiedź #5 dnia: 07 Maj, 2018, 10:16 »
Głupotę trzeba tępić bezpardonowo. Nieważne czy jest w zborze czy poza nim. Oczywiście należy to robić rozsądnie. Jeśli jakaś decyzja starszych jest bezsensowna i dotyka nas bezpośrednio to ktoś siedzący cicho i dający sobie wejść na głowę byłby niemotą żeby nie powiedzieć dosadniej. W takiej sytuacji szemranie będzie bezskuteczne. Trzeba po prostu odezwać sie głośno i nie przejmować sie za nadto opiniami co bardziej świętoszkowatych głosicieli. Szemranie jako cichy wyraz własnego zdania warto zastosować w sprawach, które nie godzą w nas tak boleśnie np. jakieś ogólne zarządzenia dla obwodu czy okręgu podyktowane bliżej nie zrozumiałymi motywami a w rzeczywistości będące pomysłami powstałymi na skutek nie puszczonych bąków.
Jak nazwać człowieka, który mając trochę władzy mówi jedno, a robi coś co tym słowom zaprzecza?

https://www.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw


Offline Reskator

Odp: Szemranie
« Odpowiedź #6 dnia: 07 Maj, 2018, 18:06 »
Ostatnio czytałem kazania, których autorem jest żyjący w XV w. Piotr Wysz, biskup krakowski i poznański (oczywiście nie na raz). Napisał on w pewnym momencie tak (wiem, wyrwę z kontekstu, ale to nieważne, bo ten cytat dał mi do myślenia): „Omnes murmurant, nemo clamat” („Wszyscy szemrzą, nikt nie krzyknie”). W regule św. Benedykta z Nursji był zakaz szemrania, który obowiązywał mnichów. Na marginesie warto powiedzieć, że wbrew temu, co powszechnie uważają Świadkowie Jehowy, szemrać znaczy mówić coś in contrario do obowiązującej w jakiejś społeczności tezy, ale mówić po cichu. Czyli szemrze ten, kto po cichu wypowiada się w zaufanym gronie, że w danej społeczności sprawa X, Y, Z jest rozwiązywana w sposób jej zdaniem zły, ale głośno jest w stanie pochwalić nawet te rozwiązania! Stąd nasunęła mi się takowa refleksja: uważam, że w wielu zborach mamy do czynienia z szemraniem - jedni na drugich i na organizację (sic!). Uważam oczywiście na podstawie własnych obserwacji i ciekawią mnie wasze obserwacje.
W zborze szemrania nie uświadczyłem.
Tam wszyscy byli i są zaprogramowani.
Dopiero internet szemranie zapoczątkował u mnie i otworzył oczy na prawdę o prawdzie.