Rok 1977, różne tematy
Greber przywoływany:
„Na przykład Johannes Greber oddał te teksty (w roku 1937), jak następuje: »Groby się odkryły, a wiele ciał tam pochowanych uległo podrzuceniu do postawy stojącej. W takiej pozycji wystawały z grobów i widziało je wielu przechodniów wracających tamtędy do miasta«. A oto dla porównania brzmienie »Przekładu Nowego Świata«: »A grobowce pamięci się pootwierały i stanęło wiele ciał świętych, którzy byli zasnęli, (a wychodzący spomiędzy grobowców pamięci po jego powstaniu, weszli do miasta świętego) i widziało je mnóstwo ludzi«” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 21 s. 24).
Ciało Jezusa "unicestwione"
„Logiczny stąd wniosek, że Bóg Jehowa unicestwił również złożony w ofierze organizm swego Syna” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 2 s. 22).
Kto do Gehenny
„
Jeżeli sama Biblia nie mówi wyraźnie, że ktoś poszedł po śmierci do Gehenny, czyli został przeznaczony na wieczne unicestwienie, to my nie możemy dogmatycznie orzekać, co się z nim stało. Nie znamy wszystkich szczegółów z życia danej osoby. A czy możemy czytać w czyimś sercu? Nie, tego nie umiemy” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 2 s. 13).
Rotacja starszych
„Decyzje w ważnych sprawach dotyczących zboru chrześcijańskiego najwidoczniej podejmowało grono ludzi, obejmujące poza apostołami jeszcze innych starszych. Kiedy rozstrzygano kwestię obrzezania, gronu temu przewodniczył prawdopodobnie uczeń Jakub, przyrodni brat Jezusa, nie będący wcale apostołem (Dzieje 15:6-29; 12:1, 2).
Wynikałoby stąd, że mogła być u nich wprowadzona rotacja starszych przewodniczących, to znaczy raz przewodniczył spotkaniu jeden z nich, a drugi raz ktoś inny. Wśród apostołów rozwinął się duch prawdziwej pokory” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 5 s. 12).
Zakaz urządzania pogrzebu wykluczonemu
„Załóżmy jednak, że zmarły został za życia z jakiegoś powodu wykluczony ze zboru chrześcijańskiego. W rubryce »Pytań czytelników« (Strażnica angielska z roku 1961, strona 544) zajęto swego czasu stanowisko, że takiemu wyłączonemu nie należy urządzać pogrzebu. Podano następujące wyjaśnienie: »Nigdy nie chcemy u ludzi postronnych wywoływać wrażenia, jakoby osoba wykluczona była w zborze uznawana, skoro zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy zbór jej nie uznawał, ale ją wykluczył«”. (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 23 s. 22).
Wolno urządzać pogrzeb wykluczonemu
W roku 1977 wprowadzono nowe zasady co do pogrzebów osób wykluczonych (szeroko opisano je w przytoczonej poniżej publikacji):
„Wydaje się, że to samo rozróżnienie może znaleźć zastosowanie także do pogrzebów osób wyłączonych. Zbór chrześcijański nie chciałby sobie zepsuć opinii utrzymywaniem kontaktów z kimś, do kogo odnoszą się wersety z Listu 2 Jana 9, 10, nawet po jego śmierci. Załóżmy jednak, że człowiek wydalony ze zboru dał pewne dowody szczerej skruchy, przychodził na zebrania oraz ujawniał pragnienie znalezienia się na powrót w szeregach ludu Bożego. Gdyby więc starsi uznali, że nie zakłóciłoby to pokoju i zgody w zborze ani nie ściągnęło hańby na społeczność chrześcijańską, nic nie stoi na przeszkodzie, aby któryś ze starszych wygłosił przemówienie na pogrzebie” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 23 s. 22; patrz też Strażnica Rok CII [1981] Nr 23 s. 17).
Przeszczepy na cenzurowanym
„Od dawna wiadomo, iż u pacjentów po transplantacji serca występują większe niż zwykle pooperacyjne zaburzenia psychiczne. Ale wydaje się, że to samo ma miejsce w wypadkach przeszczepiania innych ważnych dla życia narządów, jak na przykład nerek. (...) Niekiedy daje się zauważyć inny specyficzny objaw, tak zwane »przeszczepienie osobowości«. Znaczy to, że w niektórych przypadkach człowiek po transplantacji wykazuje jak gdyby pewne cechy osobowości dawcy przeszczepionego organu” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 9 s. 16).
Daty
„Co by się stało, gdyby w oczekiwaniu »wielkiego ucisku« Świadkowie Jehowy pofolgowali sobie i przestali czuwać oraz kreślić plany na przyszłość w roku 1914, 1925, 1975, czy w jakiejkolwiek innej chwili?” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 3 s. 10).
Oczekiwany rok 1975
„W połowie lat siedemdziesiątych obecnego wieku dobiegło końca sześć tysięcy lat dziejów ludzkości. Wielu szczerych sług Jehowy wyraźnie liczyło na rychłe nastanie »wielkiego ucisku« wspomnianego w Ewangelii według Mateusza 24:21, 22, i końcowej fazy dnia Jehowy” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 18 s. 13).
Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 16 s. 9, zawiera słowa:
“Doprawdy, w miarę upływu czasu coraz wyraźniej rzuca się w oczy fakt, że ludzkość bezwzględnie potrzebuje rządów ‘Księcia Pokoju’...”;
natomiast The Watchtower 15.07 1975 s. 445 ujmuje to następująco:
“Doprawdy, w miarę upływu 1975 roku...”; w oryginale: Yes, as 1975 wears on, it becomes evident that mankind needs the rule of the “Prince of Peace” more than ever...
„Ile czasu upłynęło od stworzenia mężczyzny do stworzenia niewiasty? Tego Biblia nie wyjawia” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 5).
„Co to więc znaczy? Oznacza po prostu, że wspomniane czynniki i wynikające z nich ewentualności nie pozwalają nam stanowczo określić, ile czasu upłynęło od stworzenia Adama do stworzenia pierwszej kobiety. Nie wiemy, czy był to okres tak krótki, jak miesiąc lub kilka miesięcy, czy też rok lub jeszcze więcej. Ale bez względu na długość tego okresu, należałoby go odjąć od czasu, który minął po stworzeniu Adama, aby w wyniku się dowiedzieć, od jak dawna trwa Boży siódmy »dzień«, Jego wielki dzień odpoczynku. Zatem okoliczność, że skończyło się już sześć tysięcy lat istnienia człowieka, to jedna sprawa, a sześć tysięcy lat trwania siódmego »dnia« stwarzania Bożego to zupełnie inna sprawa. Nie wiemy dokładnie, jak długo trwa ten drugi okres” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 7).
Russell
„Nie ulega wątpliwości, że pierwszy prezes tej korporacji, C. T. Russell, był nader użytecznym narzędziem Jehowy w czasie, kiedy wśród prawdziwych czcicieli Boga na ziemi przywracano podstawowe prawdy biblijne” (Strażnica XCVIII [1977] Nr 8 s. 4).
Po głodzie 1975
“Zwróćmy wszakże uwagę, przed czym faktycznie Jezus ostrzegał. Z jego słów nie wynika, jakoby w miarę zbliżania się ‘wielkiego ucisku’ sytuacja na świecie miała przybrać taki obrót, że wszyscy i wszędzie będą prawie przymierać głodem” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 11).
“Nie zaangażujemy się do odnowy świata, jak gdyby ten system miał trwać bez końca” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 11);
Winni roku 1975
“Czy Jezus chciał przez to powiedzieć, że powinniśmy tak ułożyć swe sprawy finansowe i zawodowe, aby nam wystarczyło środków tylko do pewnej daty, która naszym zdaniem może wyznaczać koniec? Jeżeli nasz dom wymaga remontu, czy powinniśmy na to machnąć ręką, zakładając, że będziemy go potrzebować jeszcze zaledwie parę miesięcy? Albo jeśli na przykład ktoś w rodzinie potrzebuje specjalnej opieki lekarskiej, czy powiemy: Odłóżmy to, bo już niedługo ten system rzeczy przeminie? Jezus nie doradzał nam takiego rozumowania. (...) Nie byłoby jednak wskazane, żebyśmy się zasugerowali jakąś datą i zlekceważyli sprawy codzienne, o które chrześcijanie normalnie powinni się troszczyć (...) Jeżeli ktoś czuje się zawiedziony, bo rozumował inaczej, powinien się teraz zająć skorygowaniem swego poglądu, uświadamiając sobie, że to nie słowo Boga zawiodło ani nie wprowadziło go w błąd i rozczarowało, tylko jego własne zrozumienie było oparte na niewłaściwych przesłankach” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 10 [ang. 15.07 1976]);
“Czy służymy Jehowie Bogu dlatego, że Go miłujemy (...) Czy też ‘ustajemy w czynieniu dobrze’, wyglądając jakieś daty, przede wszystkim dlatego, żebyśmy sami doznali ulgi, niewiele się troszcząc o życie innych ludzi? (...) Być może niektórzy spośród ludzi służących Bogu układali swe plany życiowe według błędnego poglądu, że coś się zdarzy w oznaczonym dniu lub roku. Mogli z tego powodu odłożyć lub zlekceważyć coś, czym by się w innym wypadku zajęli. Ale sądząc, że chronologia biblijna wyjawia określona datę, nie rozumieli, w czym tkwi sedno ostrzeżeń biblijnych dotyczących końca tego systemu rzeczy. Na co wskazują słowa samego Jezusa co do właściwego nastawienia względem końca – czy zachęcają, by uważać na jakąś datę, czy doradzają co innego?” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 9-10);
“Załóżmy jednak, że to ty czytelniku, wiele sobie obiecywałeś po jakiejś dacie i – co godne pochwały – lepiej zdałeś sobie sprawę z powagi chwili oraz z faktu, że ludzie powinni o tym usłyszeć. I powiedzmy, że teraz chwilowo czujesz się nieco zawiedziony; ale czy naprawdę coś na tym straciłeś? Czy rzeczywiście poniosłeś szkodę? Możesz chyba śmiało powiedzieć, iż tylko zyskałeś na tym i odniosłeś korzyść...” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 10-11).
“Z tych wyraźnych oświadczeń Jezusa wynika, że sługom Bożym nie zostanie podana data ‘przyjścia’ Chrystusa na sąd, zanim ono rzeczywiście nastąpi. A nastąpi w czasie, który będzie się im wydawał jak najbardziej ‘nieprawdopodobny’.” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 11).
“Chronologia podana w Biblii nie została tam zamieszczona bez przyczyny. Wynika z niej, że minęło już sześć tysięcy lat dziejów ludzkich. Chociaż z faktu tego nie da się wywnioskować, kiedy się rozpocznie dzień wykonania wyroku Bożego na tym niegodziwym systemie rzeczy, to jednak stanowi on jeszcze jeden z wielu powodów, dla których możemy być ufnie przeświadczeni, że pozostało już bardzo mało czasu” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 12);
“Słyszeliśmy Jego ‘słowo’, że pokolenie żyjące w obecnym ‘czasie końca’ odczuje na sobie ‘wielki ucisk’ (Mat. 24:34). (...) wielka rzesza Jego sług przeżyje ten ucisk, aby wejść do nowego porządku, jaki potem nastąpi” (Strażnica Rok XCVIII [1977] Nr 10 s. 8).
https://wol.jw.org/pl/wol/lv/r12/lp-p/0/22992