Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Bezsilni w śmierci  (Przeczytany 2364 razy)

Gorszyciel

  • Gość
Bezsilni w śmierci
« dnia: 25 Kwiecień, 2018, 10:41 »
Kolejny neologizm Przekładu Nowego Świata. Mowa o "bezsilnych w śmierci", których spotykamy w następujących wersach (wg oczywiście PNŚ):

Prz 2,18: Albowiem dom jej ku śmierci się chyli, a jej szlaki — ku tym, którzy są bezsilni w śmierci.
Prz 9,18: Lecz on nie wie, że przebywają tam ci, którzy są bezsilni w śmierci, że zwołani przez nią znajdują się w głębiach Szeolu.
Prz 21,16: Człowiek zbaczający z drogi wnikliwości spocznie w zgromadzeniu tych, którzy są bezsilni w śmierci.
Iz 14,9: „Nawet Szeol w dole zadrżał z twego powodu, aby się z tobą spotkać, gdy przybędziesz. Z twego powodu obudził tych, którzy są bezsilni w śmierci, wszystkich kozłowatych przywódców ziemi. Sprawił, że ze swoich tronów powstali wszyscy królowie narodów.
Iz 26,14: Oni są martwi; nie będą żyć. Bezsilni w śmierci, nie powstaną. Dlatego zwróciłeś uwagę na to, by ich unicestwić oraz zgładzić wszelką wzmiankę o nich.
Iz 26,19: „Umarli twoi ożyją. Zwłoki moje powstaną.+ Przebudźcie się i wydawajcie radosne okrzyki, mieszkający w prochu! Bo twoja rosa jest jak rosa malw, a ziemia urodzi nawet tych, którzy są bezsilni w śmierci.
Hi 26,5: Ci, którzy są bezsilni w śmierci, drżą poniżej wód oraz ich mieszkańców.
Ps 88,10: Czyż dla umarłych uczynisz jakąś rzecz zadziwiającą? Albo czy powstaną ci, którzy są bezsilni w śmierci, czy będą cię sławić?

Ów neologizm Towarzystwa Strażnica to znane i dobrze rozpoznane słowo hebrajskie רְפָאִים (czyt. refaim), które (kiedy nie oznacza nazwy własnej przedizraelskiego ludu kananejskiego) oznacza "cienie zmarłych, duchy, mieszkańców Szeolu" (w Biblii Hebrajskiej ośmiokrotnie występuje, zawsze w liczbie mnogiej: Hi 26,5; Ps 88,11; Prz 2,18; 9,18; 21,16; Iz 14,9; 26,14.19). Takie znaczenie przebija nie tylko z Biblii, ale z kananejskich i hebrajskich inskrypcji, znajdywanych co chwilę na terenach SYropalestyny (zob. np. Herbert Donner - Wolfgang Röllig, Kanaanäische und aramäische Inschriften. Band 1 z 1962 r. od s. 182). Np. w języku ugaryckim występuje rdzeń rpum (podobnie w fenickim, ale tego nie badałem szczegółowo), który oznacza duchy zmarłych możnowładców (zob. Cyrus Gordon, Ugaritic Textbook: Grammar - Texts In Transliteration - Cuneiform Selections - Glossary - Indices z 1965 r. na s. 311). Tak jest np. w ugaryckiej Opowieści o Kerecie/Kircie, utworu datowanego na 1500-1200 p.n.e. Ciekawe, że rdzeń ugarycki bywa synonimiczny do ilnym (=bogowie), a nekromantka z Endor właśnie słowem Elohim (ten sam ogólnosemicki rdzeń oznaczający "Boga/boga/bogów) określa Samuela, którego wywołała z Szeolu na prośbę Saula. Zamieszam fragment słownika nt. znaczenia owych refaim.

Wydaje się, że tłumacze PNŚ dostosowali znaczenie słowa רְפָאִים do obowiązującej u nich nauki nt. stanu umarłych, która -jak mnie się wydaje - u starożytnych Hebrajczyków była zgoła inna niż u Świadków Jehowy.

Jeśli nazbyt skrótowo coś opisałem, proszę o pytania. Chętnie sprawę uściślę.


Offline Roszada

Odp: Bezsilni w śmierci
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Kwiecień, 2018, 10:47 »
Coś mi się zdaje, że określenie "bezsilni w śmierci" ma za zadanie im podkreślić, że nie istnieje żadna forma egzystencji po śmierci.
Tak samo jak piszą o "śnie śmierci":

Dz 7:60 – „Kiedy to powiedział, zapadł w sen śmierci”






Gorszyciel

  • Gość
Odp: Bezsilni w śmierci
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Kwiecień, 2018, 11:04 »
Wnikliwe poznawanie Pism, tom 2, s. 590 tako prawi:

Hebrajskie słowo refaʼím występuje też w Biblii w innym sensie. Czasami nie odnosi się do określonego ludu, lecz do zmarłych. Niektórzy uczeni łączą to słowo z rdzeniem oznaczającym „opadać; odpoczywać” i uważają, że znaczy ono także „pogrążeni; bezsilni”. W wersetach, gdzie słowo to występuje właśnie w takim znaczeniu, w Przekładzie Nowego Świata oddano je jako „bezsilni w śmierci”, a inne przekłady używają takich określeń, jak „umarli”, „zmarli”, „cienie” i „królestwo śmierci” (Hi 26:5; Ps 88:10; Prz 2:18; 9:18; 21:16; Iz 14:9; 26:14, 19).

Ciekawe tylko, dlaczego nie cytuje się tych uczonych i kontekstów ich wypowiedzi. Trochę poczytałem na ten temat i okazuje się, że nader liczni uczeni (m. in. D.J.A. Clines, G. Fohrer, M. Witte, R. Gordis, H. Strauss) optują za znaczeniem duchy zmarłych (przede wszystkim osób z domu królewskiego). I np. u Hi 26,5 owych refaim ogarnia w krainie umarłych drżenie; miejsce to zaś jest lokalizowane poniżej wodami. Odmalowany w tym wersecie świat cechuje się trzypiętrową geografią: suchy ląd, poniżej którego znajdują się wody połączone z morzami, a jeszcze niżej jest szeol (). Szeol nie jest jedynie symboliczną krainą spokoju i odpoczynku. Polecam zapoznanie się z badaniami Georga Fohrera, opublikowanym w książce pt. Studien zum Buche Hiob (Berlin-New York 1983, zwłaszcza na ss. 382-383)


Offline bene

Odp: Bezsilni w śmierci
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Kwiecień, 2018, 11:36 »
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Jestem ciekawy czy odróżniają też siłę w śmierci.
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy


Offline bene

Odp: Bezsilni w śmierci
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Kwiecień, 2018, 14:13 »

Być może chodzi im o to by znaleźć wymówkę odnośnie przymusowej pracy.
Cytuj
W starożytności wierny Hiob spodziewał się, że gdy umrze, Bóg z czasem przywróci mu życie. Zapytał: „Jeśli krzepki mąż umrze, czyż może znowu żyć?”. Następnie z przekonaniem odpowiedział: „Przez wszystkie dni mej przymusowej pracy [czyli w Szeolu] będę czekał, aż nadejdzie moja ulga. Ty zawołasz, a ja ci odpowiem” (Hioba 14:14, 15).
http://www.jw.org/pl/publikacje/czasopisma/wp20150801/zmartwychwstanie-nadzieja-dla-umarłych/
Tak chcą znaleźć wymówkę by lenić się w szeolu wszak jesteśmy bezsilni.
Ciekawe jakie rośliny mają zmysły by poznać jaką budowę ma  owad oraz gdzie mają mózg aby mogły przetwarzać dane z poprzednich cyklów swojej egzystencji aby móc dostosować się do jego budowy


Offline Martin

Odp: Bezsilni w śmierci
« Odpowiedź #5 dnia: 25 Kwiecień, 2018, 22:00 »
Niektórzy uczeni łączą to słowo z rdzeniem oznaczającym „opadać;
Ja chyba wiem, którzy to uczeni. :D
"Religia to głupie odpowiedzi na głupie pytania."


Offline Brat Furtian

Odp: Bezsilni w śmierci
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Kwiecień, 2018, 08:12 »
Też podejrzewam,  że to "uczeni w piśmie"  z pewnej "uczelni biblijnej" o nazwie Szkoła Gilead w pewnym amerykańskim religijnym stowarzyszeniu korporacyjnym...

Dyplomy tej "uczelni" są najwyżej oceniane przez blisko 8 milionów "studentów zaocznych". Tylko wybrańcy mogą ukończyć paromiesieczny "kurs" w systemie stacjonarnym i uzyskać status absolwenta...

Żeby uniknąć jakiś kampusowych "fiki miki" czy innych pokus,  przyjmowane są już "sprawdzone pary małżeńskie o nienagannym" przebiegu słuźby ".

Jak zapewnia "kadra akademicka" tej szkoły,  trzeba inwestować w "najlepsze moźliwe wykształcenie na Ziemi"...

Nieuki biblijne i "słabi duchowo" idą na niebezpieczne "uczelnie świeckie"...


Gorszyciel

  • Gość
Odp: Bezsilni w śmierci
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Kwiecień, 2018, 16:39 »
O tym, że wers z Iz 14,9 jest bardzo niewygodny, świadczy fakt, że tak został skomentowany w ip-1 183-184, ak. 22:

Przegrana Babilonu jest czymś tak zdumiewającym, że wywołuje reakcję samego grobu: „Nawet Szeol w dole zadrżał z twego powodu, aby się z tobą spotkać, gdy przybędziesz. Z twego powodu obudził tych, którzy są bezsilni w śmierci, wszystkich kozłowatych przywódców ziemi. Sprawił, że ze swoich tronów powstali wszyscy królowie narodów. Wszyscy oni odzywają się i mówią do ciebie: ‚Czy i ty osłabłeś jak my? Czy uczyniono cię podobnym do nas? Do Szeolu strącono twą pychę, dźwięk twych instrumentów strunowych. Pod tobą rozścielone są czerwie niczym posłanie; a robaki są twym przykryciem’” (Izajasza 14:9-11). Cóż za wyrazista przenośnia poetycka! Wspólny grób ludzkości niejako budzi wszystkich zmarłych wcześniej królów, żeby powitali nowego przybysza. Ci szydzą z potęgi władcy babilońskiego, który jest teraz całkiem bezradny: leży nie na kosztownym łożu, lecz na posłaniu z czerwi, a zamiast bogatej pościeli za przykrycie służą mu robaki.