Co Ty wypisujesz PPJ?
No i teraz taka historia... Przez dłuższy czas (około roku) z różnych powodów nie chodziliśmy z mężem na zbiórki i do służby, a na zebrania dość rzadko, powiedzmy 1-2 razy w miesiącu. Pewnego dnia przychodzimy na zebranie i oczywiście widzimy, że ZNOWU przetasowali grupy służby. Czyli zmienił się skład grupy, jedni zostali przeniesieni gdzie indziej, inni dołączyli do grup, zmienił się koordynator grupy itd., itp.
Szukamy siebie na liście i nas na tej liście NIE MA - w żadnej grupie!
To był policzek w twarz!No i teraz taka historia... Przez dłuższy czas (około roku) z różnych powodów nie chodziliśmy z mężem na zbiórki i do służby, a na zebrania dość rzadko, powiedzmy 1-2 razy w miesiącu. Pewnego dnia przychodzimy na zebranie i oczywiście widzimy, że ZNOWU przetasowali grupy służby. Czyli zmienił się skład grupy, jedni zostali przeniesieni gdzie indziej, inni dołączyli do grup, zmienił się koordynator grupy itd., itp.
Szukamy siebie na liście i nas na tej liście NIE MA - w żadnej grupie!
To był policzek w twarz!
Piszesz, że byliście nieczynni około roku i dziwisz się ,że nie umieścili was na żadnej z grup?
Jęśli w jakiejkolwiek pracy nie ma Cię rok, bo jesteś na zwolnieniu, to nikt nie będzie brał Ciebie pod uwagę w przydzielaniu pracy jak i wyjazdach integracyjnych, na grzyby czy ryby. To prawdziwy policzek w twarz