No niestety, ani Jehowa nie wysłuchał modlitw ani pomysł CK, którego darzy uzaniem Jezus nie wypalił.
Prawne ugruntowywanie ewangeli też nie zadziałało.
Widocznie Jehowa zapomniał o swojej organizacj w Rosji albo Jego ramię okazało się za krótkie.
Chyba, że Jego wolą był zakaz. W takim wypadku po co CK, kierowane Duchem Bożym zarządziło akcję pisania listów?
Czyżby nie zaufało Jehowie?
Powinni się jeszcze zwrócić o pomoc do ONZ lub innej świeckiej organizacji.