(mtg): Estera -Świetne przedsięwzięcie w Twojej partyzantce-
BRAVO.Jeżeli chodzi o mnie w tej dziedzinie kolportaż prowadzę trochę w inny sposób, ulotka ma swój nie mały koszt przedtem pozostawiałem w skrzynkach, w jakimś publicznym miejscu po kilka sztuk, ale zastanawiałem się czy one nie zostały przez gorliwych
(Ww) szybko usuwane, aby nie dotarły do postronnych osób
Dlatego wpadłem na pomysł doręczania osobiście naszych ulotek PRAWDA o ''Prawdzie'' różnym napotkanym osobą, dało to pozytywny efekt bo wiedziałem, że osoba przyjmując taki granatowy egzemplarz przeczyta a jeżeli poprosi o kilka dodatkowych daje z wielkim zadowoleniem obrałem sobie konkretne miejsca np. postoje taksówek gdzie kierowcy chętnie przyjmują a nawet zamienią kilka słów czy zadają ciekawe pytanie (będąc wyszkolony w tej dziedzinie w sekcie) nabyłem pewnych umiejętności, które ułatwiają mnie kontakt bezpośredni z rożnymi ludźmi, często przesiaduję w kawiarence gdzie na stoliku koło porannej gazety leży nasze narzędzie, zawsze mam koło siebie kilka egzemplarzy, które wręczam bezpośrednio czy to w sklepie, przychodni ... itp. Osoby chętnie z zainteresowaniem przyjmują i skrzętnie chowają do torebki, torby, plecaka. Po takim wręczeniu bezpośrednio - wiem doskonale, że ona czyli informacja o
(Ww) trafiła konkretnie do człowieka, wiec nie martwię się już, czy spełniła swoje konkretne ulotka zadanie.
Każda różnorodna działalność kolporterska o sekcie daje nam nadzieję, że osoby nie będące w tym ugrupowaniu zapoznają się z ich skrywanymi faktami.Jestem bezpośredni i zadaję napotkanym osobą rutynowe pytanie: Przepraszam Panią Pana, ale prowadzę pewną osobistą statystykę na temat sJ, czy zna Pan/i to ugrupowanie religijne, jakie jest Pani/a opinia w tej sprawie. Po krótkiej wymianie słów z uśmiechem wręczam nasz krótki przewodnik o tej sekcie
(Ww) .
WSZYSTKIM OSOBĄ-Życzę owocnej działalności, jeżeli sprzyjają ku temu osobiste warunki i jet to możliwe dla danej jednostki.