DYSKUSJE DOKTRYNALNE > "NOWE ŚWIATŁA"

Usunięcie całego rozdziału z ewngelii Jana.

<< < (8/9) > >>

Regis_II:

--- Cytat: gorolik w 27 Luty, 2018, 06:28 ---  nikt tak naprawdę tego fragmentu nie rozumie.....

--- Koniec cytatu ---

Historia ma sto procent wartości i sensu teologicznego.
Ma metafiyczny wymiar i przedstawia Jezusa jako źródło łaski i zbawienia. Jezus powiedział "kto jest bez grzechu, ten niech pierwszy rzuci kamieniem". Oczywiście każdy grzeszy, więc po chwili oprawcy zaczęli rezygnować "począwszy od najstarszych".

Tymczasem jedyną osobą bez grzechu w tym gronie był sam Jezus. On mówił o sobie... a jednak kiedy wszyscy odeszli on podszedł do kobiety i powiedział:

- "co się stało? Nikt cię nie potępił niewisto?

- Nie Panie....

- i ja ciebie nie potępiam. Odejdź i nie grzesz już wiecej.".

Powiedział to jako jedyny sposrod wszystkich, który miał prawo wydać wyrok śmierci ("kto jest bez grzechu ten niech pierwszy rzuci kamieniem").

Roszada:
Towarzystwo przytacza znany mi Fragment Muratoriego,który w całości opublikowany jest w kilku źródłach:

*** si s. 302 ak. 19 Studium 4  Biblia i jej kanon ***
Spośród pierwszych katalogów jednym z najciekawszych jest fragment dokumentu znaleziony przez L. A. Muratoriego w Bibliotece Ambrosiana w Mediolanie i opublikowany przez niego w roku 1740. Tekst ten nie ma wprawdzie początku, podaje jednak Ewangelię według Łukasza jako trzecią, z czego wynika, iż wcześniej wymieniał Ewangelie według Mateusza i według Marka. Fragment Muratoriego, napisany po łacinie, pochodzi z drugiej połowy II wieku n.e. Jest to niezwykle interesujący dokument, o czym świadczy choćby następujący urywek: „Na trzecim miejscu księgę Ewangelii podług Łukasza. Łukasz, ów lekarz, (...) pod własnym imieniem spisał (...). Czwarta Ewangelia Jana (...) a Jan w swoim imieniu wszystko napisał (...) nie ma jednak różnicy w tym, w co wierzą wierni, gdyż jeden przede wszystkim Duch objawił wszystko wszystkim o narodzeniu, męce i zmartwychwstaniu, o przestawaniu z uczniami swymi i o podwójnym jego przyjściu: pierwsze w pokorze i poniżeniu już było, drugie z władzą królewską, sławne, będzie dopiero. Cóż więc dziwnego, że Jan tak stanowczo poszczególne rzeczy także w listach swoich podaje, mówiąc o sobie: Cośmy widzieli na oczy i cośmy słyszeli uszyma i czego ręce nasze dotykały, tośmy wam napisali. Tak więc nie tylko jako ten, co widział i słyszał, lecz także jako ten, co napisał o wszystkich sprawach cudownych Pana wedle porządku opowiada. Dzieje zaś wszystkich Apostołów spisane są w jednej książce. Łukasz zacnemu Teofilowi napisał (...)

Takich źródeł jak ten i Orygenesa z II wieku jest kilka:

Papiasz
Klemens Aleksandryjski
Tertulian
Ireneusz

Prócz tego liczne cytaty z 4 Ewangelii rozsiane są w dziełach z przełomu I i II wieku (wszystkie je mam i znam):

Didache
Ignacy Antiocheński
Polikarp
Teofil Antiocheński
Justyn Męczennik
i inni.

Euzebiusz w IV wieku przytacza w swej Historii Kościoła też świadectwa tych osób.
Wystarczy sięgnąć do jakiegokolwiek solidnego dzieła opisującego powstanie Ewangelii, a tam się znajdują cytaty wyżej wymienionych.

W kwestii J 8:1-11
Biblia ŚJ z 1950 wymienia kodeksy, które zawierają ten fragment:

D, czyli Bezy
Vg czyli Wulgata
Sy hi, czyli jeden z syryjskich przekładów.

Natomiast nowsze Biblie ŚJ z 1984 wymieniają tylko te 3 kodeksy, które nie mają tego fragmentu:
אBSy s
czyli Synaicki, Watykański i inny syryjski

Najnowsza Biblia z 2013 już nic nie zamieszcza.
Podają tak:

*** nwt John 7:52 ***
A number of ancient and authoritative manuscripts omit from vs. 53 to chapter 8, vs. 11.

Roszada:
Wszystkich ich sumuje historyk  Hieronim:

   Hieronim (ur. 347, †420) – „Na początku stoi Mateusz, celnik z przydomkiem Lewi, który zredagował Ewangelię w języku hebrajskim, na żądanie przede wszystkim Żydów, którzy uwierzyli w Jezusa i gdy przyjęli prawdę Ewangelii, nie zachowywali już Prawa. Jako drugi – Marek, tłumacz apostoła Piotra i pierwszy biskup Aleksandrii, który Pana i Zbawcy sam nie widział, lecz opowiada to, co słyszał w kazaniach nauczyciela, zważając bardziej na pewność wydarzeń niż kolejność. Jako trzeci – Łukasz (...) którego sława jest w Ewangelii...” (Commentarius in Matthaeum, Praefatio; cytat za „Geneza Ewangelii Marka” ks. A. Kowalczyk, Pelplin 2004, s. 14).

Nikt z nich nie wymienia więcej jak 4 Ewangelii, jak sobie ubzdurał Gangas.
Owszem piszą o pseudoewangeliach.

Euzebiusz (ur. 260) o herezji ebionitów napisał natomiast tak:

   „Innych znowu, których inaczej nie mógł odwieść od wierności Chrystusowi Bożemu, zły demon z innej pochwycił strony i dla siebie zagarnął. Ebionitami słusznie nazwali ich starzy, jako że biedne i poziome były ich zapatrywania na Chrystusa. Uważali Go bowiem za istotę prostą i pospolitą, tylko za człowieka, który dostąpił sprawiedliwości doskonałością życia swojego, a narodził się ze związku Maryi z mężczyzną. Za rzecz koniecznie potrzebną uznawali zachowywanie przepisów zakonnych, tak jakby zbawienia dostąpić nie było można przez samą wiarę w Chrystusa i życie do niej dostosowane. Prócz tego byli jeszcze inni tej samej nazwy, którzy się wprawdzie ustrzegli powyższych niedorzeczności i nie przeczyli, że Pan się narodził z Dziewicy i z Ducha Świętego. Lecz i oni również nie uznawali preegzystencji Chrystusa jako Bożego Słowa i Mądrości, i tak się pogrążyli w tej samej bezbożności, zwłaszcza że z wielką gorliwością wypełniali, jak ich imiennicy, zewnętrzny ceremoniał zakonny. Byli zdania, że należy odrzucić wszystkie List Pawła, którego nazywali zakonu odstępcą. Używali jednej tylko Ewangelii według Hebrajczyków, innym zaś Ewangeliom niewielkie przypisywali znaczenie. Zachowywali ponadto szabaty i inne zwyczaje żydowskie na równi z drugimi ebionitami, lecz święcili także niedzielę, prawie tak jak my, na pamiątkę zmartwychwstania Zbawicielowego. Otóż z powodu takiej nauki otrzymali nazwę ebionitów, oznaczającą ubóstwo ich myśli; tak bowiem Hebrajczycy przezywają biedaków” („Historia Kościoła” III:27,1-6).

Pseudoewangelie powstałe w II wieku potwierdzają autentyczność prawdziwych Ewangelii, bo je w dużym stopniu cytują.
Kto je ma i czytał, to o tym wie. :)

gangas:

--- Cytat: Roszada w 27 Luty, 2018, 10:59 ---A ja chciałbym wierzyć, że twoje info to rzetelne źródło informacji.

Żadnych źródeł nie podałeś, a jesteś malkontent typowy.

Kończę zabawę w tym wątku bo sceptykowi nic i nikt nie pomoże.

Powinieneś pójść na forum ateistyczne. Tam byś miał raj dla siebie.Bo w chrześcijaństwie obchodzi się dzień narodzin dla nieba, a nie dzień urodzin zmarłych.
Zobaczymy czy o tobie będą pamiętać za 1800 lat. ;D

--- Koniec cytatu ---

Już było blisko standardowego zakończenia przez Ciebie zabawy, już zza rogu wyłaniał się foch :o :o. Ale niestety nie dotrzymałeś słowa i pojawiły się następne wpisy. :-[ :-[
Nie sądzisz chyba, że będę wojował cytatami z Ireneusza, Tertuliana czy Ivana i toczył spory czyj cytat jest bardziej wiarygodny. Mam naprawdę ciekawsze rzeczy do robienia.
Poza tym cytaty, to Twój żywioł. A może jest forum pt; Jaka to melodia? przepraszam ; Jaki to cytat? tam byłbyś w raju. Ja z kolei na forum ateistów, nawet żeby było mi najbliższe ideowo nie czułbym się dobrze. Co poradzę, że wolę polemikę niż kółko wzajemnej adoracji  ??? ??? ??? ???

Jeśli chodzi o to, czy ktoś będzie mnie rozpominał za 1800 lat, to jestem tego niemal pewien. Ale musiałby wpaść mu w łapy twardy dysk od mojego lapka. Powstanie wręcz kult moich mundrości ale obawiam się jednego :-\ :-\ :-\
Zostanę posądzony o polemikę z samym bogiem. I zaczną zastanawiać się dlaczego w XXI w imię boga Roszada zostało usunięte z Nowego Testamentu :( :( :( :(

Nikt:

--- Cytat: gangas w 27 Luty, 2018, 22:41 ---Już było blisko standardowego zakończenia przez Ciebie zabawy, już zza rogu wyłaniał się foch :o :o. Ale niestety nie dotrzymałeś słowa i pojawiły się następne wpisy. :-[ :-[
Nie sądzisz chyba, że będę wojował cytatami z Ireneusza, Tertuliana czy Ivana i toczył spory czyj cytat jest bardziej wiarygodny. Mam naprawdę ciekawsze rzeczy do robienia.
Poza tym cytaty, to Twój żywioł. A może jest forum pt; Jaka to melodia? przepraszam ; Jaki to cytat? tam byłbyś w raju. Ja z kolei na forum ateistów, nawet żeby było mi najbliższe ideowo nie czułbym się dobrze. Co poradzę, że wolę polemikę niż kółko wzajemnej adoracji  ??? ??? ??? ???

Jeśli chodzi o to, czy ktoś będzie mnie rozpominał za 1800 lat, to jestem tego niemal pewien. Ale musiałby wpaść mu w łapy twardy dysk od mojego lapka. Powstanie wręcz kult moich mundrości ale obawiam się jednego :-\ :-\ :-\
Zostanę posądzony o polemikę z samym bogiem. I zaczną zastanawiać się dlaczego w XXI w imię boga Roszada zostało usunięte z Nowego Testamentu :( :( :( :(

--- Koniec cytatu ---
gangas spróbuj siebie poczytać i logicznie wytłumaczyć . Gdzieś wyłapałem z Twych mądrości takie coś : problem w tym że biblię uznają tylko chrześcijanie (nie wiem czy dokładnie tak było ale w ten deseń, może chodziło o Boga z Biblii) . Ale przecież logiczne , że każdy który uzna Biblię i Boga biblijnego to automatycznie staje się chrześcijaninem. przecież ateiści nie będę uznawać Biblii oni ją zwalczają

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej