Hipokryci.
1. przejaw - biorą sprawy w swoje ręce, a trzodzie każą wszystko zostawiać w rękach Jehowy (wspomniał Lechita, ale i mnie uderzyło na pierwszy rzut oka) a ponadto tytuł mówi i tak o Jehowie - co to, On nie ma sił się bronić? Czy to może oni sobie uzurpują prawo do bycia Nim?
2. przejaw - skoro ktoś mówi o mnie źle, to nie idę walnąć mu plombę w szczenę, tylko mam obowiązek zrobić coś z sobą samym. No kurde litości, oni zamiast posprzątać u siebie, to chcą przemocą prawną rozdeptać tych, którzy o tym mówią. Prawda wybroni się sama - jeśli ktoś myśli, a książka nie mówi prawdy, to odrzuci on jej treść.
Oni naprawdę nie zwiększą liczby dystrybuowanych czteromiesięczników w cywilizowanych krajach.