@Nabonit
Bardzo fajny przykład podałeś z restauracją i kucharzem,który został wywalony za zatrucie klientów źle przygotowanymi posiłkami.
Popełniłeś błąd.Teraz przeczytaj mój przykład.Jezus otwiera restaurację(organizacja ŚJ)zatrudnia w niej kilku szefów kuchni(Ciało Kierownicze),którzy są odpowiedzialni za przygotowanie smacznych,treściwych posiłków(ustalają skład,pochodzenie,dostawcę).Szefowie kuchni(CK) często jednak bagatelizują opinie klientów,że z jedzeniem jest coś nie tak.Ukrywają przed gośćmi książkę skarg i zażaleń(np.: brak chęci wydania dokumentów dla sądu-kara 4tys.$ dziennie).Jedzenie powoduje coraz więcej zatruć i coraz więcej klientów(odstępcy) rezygnuje z ich usług.Część klientów domaga się zadośćuczynienia w postaci rekompensaty za utracone pieniądze.Szefowie kuchni bagatelizują i olewają swoich klientów.Czują się bezkarnie.Mimo licznych skarg szefowie kuchni,aby utrzymać swoją pozycję,status zatajają przed kucharzami i innymi klientami,że coś dzieje się złego.Kucharze,którzy chcieli ''puścić farbę''(Barbara Anderson i inni)zostają zwolnieni z restauracji(wykluczeni),żeby pozbyć się problemu.Ostatecznie restauracja przynosi znikome zyski(mniej pieniędzy w kasie CK,mniej publikacji)a szefowie kuchni wprowadzają zmiany na ograniczeniu gramatury posiłków.Na talerzu,za tą samą cenę jest coraz mniej jedzenia i w dodatku z ryzykiem ponownego zatrucia.
Właściciel restauracji zaniepokojony tym wszystkim przychodzi na inspekcję.Po zbadaniu okoliczności dochodzi do wniosku,że to nie kucharze kuchni zawinili,ale jej szefowie.Co robi z szefami kuchni,aby naprawić swój biznes i odzyskać zaufanie klientów?
Wypieprza ich na bruk,oficjalnie przeprasza wszystkich swoich klientów,zatrudnia nowych szefów.Klienci są usatysfakcjonowani przeprosinami,dodatkowo dostają rekompensatę za straty. Tacy klienci teraz przychodzą ponownie do restauracji i przy okazji rozpowiadają swoim znajomym jak dobrze zostali potraktowani.Restauracje odbudowuje swoją markę i dobre imię.
Inne restauracje(inne kościoły) już wcześniej przyznały się do rażących błędów,co przełożyło się na wzrost zaufania.
Podobało się?
Pamiętaj,że gdyby nie Cezar,to ŚJ nic by nie naprawili.To nie była ich inicjatywa,ale byli do tego zobligowani!
Pokaż mi list do starszych,których zachęcono do informowania władz o przestępstwach(rożnych) w ich zborach.Nie ma???To tak wygląda system naprawczy???