2017 - Najniższa liczba zborów w Polsce od 1990 r.

[Roszada]

Różne zapewne były przyczyny spadku i wzrostu liczby zborów w Polsce w latach 1989-2017.
Ale jedną z przyczyn jest, szczególnie ostatnio, spadająca liczba głosicieli.

Liczba zborów z roku 2017, tzn. 1 294, jest prawie taka, jak w roku 1991, tzn. 1 296. Czyli mniej zborów było tylko w roku 1990, tzn. 1 248.

Poszczególne lata i liczba zborów w Polsce

2017, zborów 1 294 (Sprawozdanie z działalności ... 2017 s. 4).
2016, zborów 1 305 (Rocznik Świadków Jehowy 2017 s. 185).
2015, zborów 1 327 (Rocznik Świadków Jehowy 2016 s. 185).
2014, zborów 1 350 (Rocznik Świadków Jehowy 2015 s. 185).
2013, zborów 1 418 (Rocznik Świadków Jehowy 2014 s. 185).
2012, zborów 1 487 (Rocznik Świadków Jehowy 2013 s. 185).
2011, zborów 1 561 (Rocznik Świadków Jehowy 2012 s. 185).
2010, zborów 1 814 (Rocznik Świadków Jehowy 2011 s. 45).
2009, zborów 1 813 (Rocznik Świadków Jehowy 2010 s. 37).
2008, zborów 1 812 (Rocznik Świadków Jehowy 2009 s. 37).
2007, zborów 1 803 (Rocznik Świadków Jehowy 2008 s. 37).
2006, zborów 1 800 (Strażnica Nr 3, 2007 s. 29).
2005, zborów 1 799 (Strażnica Nr 3, 2006 s. 29).
2004, zborów 1 794 (Rocznik Świadków Jehowy 2005 s. 37).
2003, zborów 1 781 (Rocznik Świadków Jehowy 2004 s. 37).
2002, zborów 1 774 (Rocznik Świadków Jehowy 2003 s. 37).
2001, zborów 1 769 (Rocznik Świadków Jehowy 2002 s. 37).
2000, zborów 1 759 (Rocznik Świadków Jehowy 2001 s. 37).
1999, zborów 1 756 (Rocznik Świadków Jehowy 2000 s. 37).
1998, zborów 1 744 (Rocznik Świadków Jehowy 1999 s. 37).
1997, zborów 1 714 (Rocznik Świadków Jehowy 1998 s. 37).
1996, zborów 1 668 (Rocznik Świadków Jehowy 1997 s. 39).
1995, zborów 1 576 (Rocznik Świadków Jehowy 1996 s. 39).
1994, zborów 1 494 (Rocznik Świadków Jehowy 1995 s. 39).
1993, zborów 1 397 (Rocznik Świadków Jehowy 1994 s. 39).
1992, zborów 1 348 (Strażnica Nr 1, 1993 s. 14).
1991, zborów 1 296 (Strażnica Nr 1, 1992 s. 12).
1990, zborów 1 248 (Strażnica Nr 1, 1991 s. 20).
1989, zborów 1 154 (Strażnica Nr 1, 1990 s. 22).

W roku 2010 było aż 1814 zborów, czyli o ponad 500 więcej niż dziś.

Wpierw wyglądało to, jakby się ścigali z kimś, a później jakby spadali z drabiny.

[Roszada]

Ciekawe w związku z tym, ile sal królestwa zostało sprzedanych, zburzonych, czy zaprzestano wynajmować sale od kogoś. 

[Nulka]

Liczba zborów zależy też od 'polityki' WTS. Kiedyś były po 200 osób, potem 'nowe światło' i podzielono na mniejsze. Kwestia też dużych miast, gdzie wiele osób jest tymczasowo.
Ja byłam w zborze w którym 1/3 obecnych stanowili dojeżdżający betelczycy, mój mąż był jednym starszym mieszkającym na terenie. Pewnie teraz zbór połączono z innym z powodu braku kadry.

[Roszada]

Jak by nie było, to liczba głosicieli spadła ze 128 000 w 2007, do 118 000 w roku 2017.
To też miało wpływ na liczbę zborów.

[Roszada]

Po uzupełnieniu kilku lat w statystyce powyżej widzę, że rok 2010 był najbardziej obfity w zbory:

2010, zborów 1 814 (Rocznik Świadków Jehowy 2011 s. 45).

Później już był z górki.
Aż do 1294 zborów.

[xXx]

Po uzupełnieniu kilku lat w statystyce powyżej widzę, że rok 2010 był najbardziej obfity w zbory:

2010, zborów 1 814 (Rocznik Świadków Jehowy 2011 s. 45).

Później już był z górki.
Aż do 1294 zborów.

LiczbA zborów spadla nieproporcjonalnie do liczby głosicieli. Czyżby ck wyczuło  że Polska jest już stracona?

Ubyło 520 zborów prawie 1/3 jakieś 27%

I ubyło 10 000 głosicieli jakieś 8%

Chyba coś tu jest nie tak.

[Roszada]

No bo się zbory komasowało pewnie by sale sprzedać, albo by nie płacić za wynajmowanie.
Nie wiem, niech exŚJ napiszą co myślą.

[zaocznie wywalony]

Przynajmniej w mojej okolicy było tak: po szybkim wzroście (początek lat 90-tych) zbory szybko stawały się za duże, więc je dzielono, często "na wyrost" spodziewając się dalszych, szybkich i dużych wzrostów.
Gdy się okazało, że zamiast wzrostu, jest spadek - zbory zaczęto łączyć.
Znam takie miejsca że zbór podzielono, a niedawno z powrotem połączono (z lekkimi przetasowaniami).
Co ciekawe w mojej okolicy zlikwidowano zbór który miał swoją salę a głosicieli z niego przydzielono do 2 zborów które sale wynajmują, i jednego z własną salą.
I nie zapominajmy że niski spadek jest dzięki kreatywnemu liczeniu - w rzeczywistości jest większy.

[Michał chlu]

Oczywiście ze spadek jest większy. Widać to po pustych salach. Jestem ciekaw ile sal by wystarczyło gdyby wszyscy aktywni przyszli na zebranie. Są oczywiście sale w Warszawie gdzie jest przeludnienie. Ale już mniejsze miejscowości świecą pustkami. Jak miałem wykłady w zborach warszawskich to oczywiście sale pełne ale w mojej okolicy na północy Warszawy było już bardzo słabo. A im dalej na północ czy wschód tym sale były bardziej puste.

Zaraz zrobią kilka tysięcy zborów mniej. Walna tekst ze odstępcy wyciągają zagubione owce a armagedon jest bliski. Chyba na bliskim wschodzie ale co zrobić.