Bylem na kursie. Bylo wiele fajnych, technicznych rzeczy odnośnie przemawiania, czytania Biblii itp. Trzeba przyznać SJ, że pod tym względem ci na górze są mistrzami w tym fachu.
Bylo też wiele bulwersujących rzeczy.
Już na początku dowiedzieliśmy się, że do 2015 roku na wszystkich zgromadzeniach była osoba odpowiedzialna za sprawdzanie czy mówcy na pewno przedstawiają szkic słowo w słowo. Podobno od 2015 jest w tej kwestii dużo większa samowolka. Opowiadał o tym chyba członek CK (albo jakiś pomocnik). Tę myśl podsumował mniej więcej takimi słowami: 'widzicie więc bracia, że bardzo wam ufamy'. To co, do 2015 nie ufali??
Była mowa o tym, że rydwan zmienia kierunek jak blyskawica. Zaraz potem przytoczono Efezjan 1:8-12 - pranie mózgu, dla każdej normalnej osoby interpretacja zmian kierunku w porównaniu do wersetów z Efezjan jest jakimś nieporozumieniem.
Padlo określenie "Najpotężniejsza organizacja we wszechświecie"
Oczywiście pojawił się wątek odstępców, a nawet jak ich rozpoznać!
Przypomniano, że wbrew logice należy posluchać CK bez względu na sytuację. Podparto się Ks. Liczb 14 rozdziałem i historią o Jozuem i Kalebie.
Bardzo uderzyły mnie takie stwierdzenia jak:
W odniesieniu do CK - "To Jehowa nam mówi a nie człowiek"
"W przeciwieństwie do innych nasza organizacja od przeszło stu lat nie jest nawet osmolona praktykami tego swiata..."
"Towarzystwo nigdy nie napisało niczego glupiego, inaczej nasi przeciwnicy już dawno by naz zjedli"
" Starsi rozmawiając w gronie mają posługiwać się cytatami z publikacji a nie własnymi opiniami"
To tak na szybko z notatek, które zrobiłem. Jak coś jeszcze ciekawego wylowię to się z wami tym podzielę.