Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Ile 'niewolnik' umocował "pokoleń" na tym samym wersecie z Mateusza 24:34 ?  (Przeczytany 8095 razy)

Offline NNN

 
     Ile już do tej pory 'niewolnik' z CK  umocował "pokoleń"  na jednym i tym samym wersecie z Mateusza 24:34 ?


                 Strażnica CV Nr 20  z 1984 r. Strona 2 art. 1 akapit 2:

  "Przedstawieniem takiego znaku Chrystus uściślił informację o roku 1914 wprowadzeniem drugiego świadka. Jest to zgodne z biblijną zasadą, żeby 'każda sprawa była ustalona z ust dwóch lub trzech świadków'."


                               Strażnica CV Nr 21  z 1984 r. Strona 5 akapit 2 :

   "Jezus zaznaczył, że chodziło o krótki czas. O ludziach, którzy żyli w roku 1914 i widzieli pojawienie się 'znaku jego obecności', rzekł: 'zaprawdę powiadam wam, że to pokolenie żadną miarą nie przeminie, aż się wydarzą te wszystkie rzeczy '."

                              Akapit 3:  -

„Pod koniec tego proroctwa wskazał na dzisiaj istniejące mocarstwa i rzekł: ' za dni tych królów Bóg niebios ustanowi królestwo' ”(…).   

       Akapit 6 strona 5:

 "A zatem zamieszanie wśród narodów widoczne na ziemi od roku 1914 jest przekonywającym dowodem, nastania 'zakończenia systemu rzeczy'."


       Strona 6 ramka :

  „Wszystko co przepowiedział Jezus, ma się spełnić za życia przynajmniej niektórych ludzi z pokolenia roku 1914 "
 
« Ostatnia zmiana: 07 Styczeń, 2018, 12:41 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline zenobia

Srraznica z 1lutego 1989 nr.3   na str.4 mowi; A czy moze tak byc , ze ow znak jest przewidziany dla szeregu pokolen ? Nie.  mial sie ukazac za zycia jednego okreslonego pokolenia. Ta sa sama generacja , ktora obserwowała poczatek znaku , bedzie tez swiadkiem jego finału w , ucisku jaki sie nie zdarzył od poczatku stworzenia'


Offline Villa Ella

Ale jak jedno pokolenie zazębia się z drugim, to wciąż jest tylko jedno... Czy coś w tym stylu XD
Obojętnie czy postąpisz według czyjejś rady, czy według własnego uznania, konsekwencje zawsze poniesiesz  ty sam.


Offline Roszada

Ale jak jedno pokolenie zazębia się z drugim, to wciąż jest tylko jedno... Czy coś w tym stylu XD
No ale o zazębianiu się nic nie pisali do 2010 r.
Pisali zaś wyraźnie:

  Strażnica CV Nr 21  z 1984 r. Strona 5 akapit 2 :
   "Jezus zaznaczył, że chodziło o krótki czas. O ludziach, którzy żyli w roku 1914 i widzieli pojawienie się 'znaku jego obecności', rzekł: 'zaprawdę powiadam wam, że to pokolenie żadną miarą nie przeminie, aż się wydarzą te wszystkie rzeczy '."

Amen i kropka. :)


Offline xXx

Ale jak jedno pokolenie zazębia się z drugim, to wciąż jest tylko jedno... Czy coś w tym stylu XD

To co wymyślili o tym pokoleniu nawet największym fizjologom się nie śniło!

Jedno pokolenie to chyba około 25-30 lat.

A kto powiedział, że się mają tylko dwa zazębiać? :)
Mogą też i trzy albo i cztery. ;)

Słuszna uwaga. Jeszcze trochę sobie sj poczekają na ten armagedon.
« Ostatnia zmiana: 07 Styczeń, 2018, 20:29 wysłana przez xXx »


Offline Roszada

Ale jak jedno pokolenie zazębia się z drugim, to wciąż jest tylko jedno... Czy coś w tym stylu XD
A kto powiedział, że się mają tylko dwa zazębiać? :)
Mogą też i trzy albo i cztery. ;)


Offline zawsze letni

To co wymyślili o tym pokoleniu nawet największym fizjologom się nie śniło!

Przecież tu nie o filozofów chodzi. Oni tylko wyjaśniają co Jezus miał na myśli.
No, tylko jeszcze nie wyłuszczyli czy już to Jezusowi do głowy wtłoczyli?
Wolę mieć pytania, na które nie mogę odpowiedzieć, niż odpowiedzi, na które nie mogę zadawać pytań! /exjwcriticalthinkers/


Offline NNN


         Strażnica CVIII Nr 6  z 1987 r.  strona 6 akap. 2:

„Oznacza to zatem, że teraz, w roku 1987, od przeszło 72 lat żyjemy  'w czasie końca '. Jezus obiecał, że część osób należących do pokolenia, które oglądało rozpoczęcie się tego okresu dożyje chwili,  gdy dopełni się on w wielkim ucisku  (Mat.24:34)” .

       Strażnica CVII  Nr 6  z 1986 r.  strona 2 akapit  4 ; 5 i 6

„ A zatem sąd miał się odbyć za życia ludzi, którzy widzieli nadejście okresu przepowiedzianego przez Jezusa . (...) Zanim więc wymrze pokolenie roku 1914, sąd Boży musi być przeprowadzony. Żyje jeszcze dość dużo przedstawicieli tego pokolenia . Na przykład w roku 1980 naliczono w Republice Federalnej Niemiec 1 597 700 osób urodzonych w roku 1900 lub wcześniej (...). I właśnie teraz, gdy się wydaje, iż to pokolenie mogłoby przeminąć, zanim wszystko się spełni, użyte przez Jezusa wyrażenie ' żadną miarą ' nabiera doniosłego znaczenia".

 -     Należy zwrócić uwagę, że Strażnica  z roku 1986 operuje nieaktualnymi danymi -  aż sprzed sześciu lat, z roku 1980, aby wzmocnić wrażenie, że żyje jeszcze dużo z ‘tego pokolenia’. Jest to zabieg wykonany z premedytacją. W roku 1980 ci ludzie mieli co najmniej  80 lat, ale już w 1986  oczywiście ok. 86 lat. Śmiertelność w tym przedziale wiekowym była i jest nadal duża. Dane z roku 1984 – 1985  (jeśli nie dysponowano jeszcze danymi za rok 1986) najprawdopodobniej pokazałyby już, że nauka o „tym pokoleniu” staje się powoli martwa jak jego przedstawiciele, ale ciało kierownicze Świadków Jehowy celowo podtrzymywało jeszcze tę nieaktualną nadzieję. Jest to więc zabieg świadomie wprowadzony. Rzeczywiście wyrażenie ‘żadną miarą’ jest doniosłe. Bowiem już wówczas było wiadome, że ‘żadną miarą’ nie ma szans na urzeczywistnienie tych rewelacji niewolnika.   
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Od dawien dawna zastanawiało mnie, jak owo ‘pamiętanie’ ma być rozumiane.
- czy osoby urodzone w 1914? Przecież przez całe ich życie będzie faktem, że urodziły się w tymże roku, no i dawało Jezusowi niemal 100 lat na rozpoczęcie sądu, choć nie będą pamiętały świadomie tego roku,
- czy osoby już mające wtedy świadomość i trwałą pamięć - np. 8-letnie i pamiętające przedwojnie i wybuch wojny - to już daje mniej niż 100 lat,
- czy osoby będące już Badaczami ochrzczonymi i rozumiejącymi ‘te’ zagadnienia?
- weźmy jeszcze bardziej hardcorowy scenariusz - osoby ochrzczone a jednocześnie odczuwające nadzieję niebiańską (nie mówię “namaszczone”, bo historia pokazała, że nikt z dziedziny duchowej ich nigdy niczym nie namaścił, to mądrości z Brooklynu wzbudziły w nich takie poczucie); chociaż jak pisali, do połowy lat 30. XX w. wszyscy się za takich uważali.

No to policzmy wg tego najbardziej ekstremalnego scenariusza - w 1914 roku gość ma 20 lat i od razu wie, że pójdzie do nieba. Jako że on musi rozpoznać koniec, czyli mieć jako taką jasność umysłu, to niech nie ma do tej pory więcej niż 80 lat. Zostaje więc 60 lat od roku 1914. Wychodzi rok 1974. Super, uwierzyłbym wtedy i się na to nabrał. Jak wszyscy. A teraz popatrzmy, że jednak należało trochę poluzowywać pogląd i uznać, że nawet te osoby jako tako pamiętające cokolwiek, mogą być tym pokoleniem. A potem się okazało, że nawet nie tak.

Wydarzenia sprzed 43 lat i potem oczyściły takie zapędy - oczywiście redaktorzy ‘zwalili na doły’; tak, dokładnie taki zwrot przed laty gdzieś był użyty na jakimś forum i naprawdę zostało mi to w głowie, że ci ludzie mogli się poczuć oszukani a jeszcze obciążeni tym. Badając więcej tej historii i to, co tu napisałeś o ukryciu faktu, iż użyte dane były ‘nienajświeższe’ piszę to, co piszę.

Wniosek jest taki - proroctwo Jezusa o ‘pokoleniu’ a tzw. proroctwo samozwańczego Niewolnika, iż jest to pokolenie fizyczne osób choćby i legitymujących się narodzinami w 1914 roku, to dwie różne rzeczy. Jezusowi nieprawdy nie zarzucimy. A zatem wniosek - ich interpretacja była fałszywa, ale nie 1 stycznia 1976 roku, gdy ostatecznie okazało się, że źle coś policzyli. Ona była fałszywa od początku, bo to po prostu nigdy nie miało się tak rozegrać. Bo nawet gdyby dodać im tych 20 lat, to jeszcze w 1994 roku stopka Strażnicy wspominała, że pokolenie roku 1914 żadną miarą nie przeminie. Ale w następnym roku już nic o tym nie było. I to aż do początków 2. dekady XXI w. Czyli przez kilkanaście lat, ten nowożytny Lud Boży trwał w niewiedzy, w zawieszeniu.

A teraz łyknął łączenie, konkatenację. Wiecie co to jest dowód przez indukcję w matematyce? To jest wyliczanie wzoru przez ciągłe powiększanie o 1 pewnej niewiadomej - gdy wszystko się uda, wzór uznaje się za wiarogodny.
A co powiecie na taką interpretację za kilka dekad:
“Najwyraźniej Jezus miał na myśli złożone pokolenie - otóż ci, którzy mieli zobaczyć koniec tego systemu rzeczy mieli się częściowo zazębiać z tymi, którzy pamiętali tych, którzy pamiętali tych, (…), którzy pamiętali rok 1914. Jak widać, czasu zostało naprawdę niewiele.”?
Dla mnie na logikę wszystko się zgadza.

Dla ciekawych: https://pl.wikipedia.org/wiki/Indukcja_matematyczna
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline Roszada

Cytuj
Od dawien dawna zastanawiało mnie, jak owo ‘pamiętanie’ ma być rozumiane.
- czy osoby urodzone w 1914?
Moja mama urodziła się w 1936, a jak miała 3 latka mieli pożar w swym gospodarstwie rolnym.
Tylko to z tego wieku zapamiętała. Ten ogień płonącej stodoły i te konie jak rżały i zapierały się, jak je wyprowadzali ze stajni, a one się bały, bo widziały ogień stodoły.

Więc 3 latka może jakiś ślad zostawić. Ale musi być to coś ważnego.
Nikły bo nikły, ale jest. Ja nie pamiętam nic z takiego wieku.

Słowa z pieśni ŚJ z 2017 r.:

*** sjj pieśń 114 Okazujmy cierpliwość ***
Wszechmocny Bóg, Jehowa,
gorliwie o swe imię dba.
Oczyści je z zarzutów,
by chwałę Jego poznał świat.
Odchodzą pokolenia
i za rokiem mija rok
,
lecz Bóg cierpliwie czeka,
nim zło usunie stąd


Offline Roszada

Z najnowszej książki o Jezusie z 2017 r. (ang. 2015):

Jezus — droga, prawda i życie

*** jy rozdz. 111 s. 258 ak. 8-s. 259 ak. 7 Apostołowie pytają o znak ***
Ale jak uczniowie żyjący w tym zapowiedzianym przez Jezusa czasie będą mogli ustalić bliskość końca? Jezus podaje przykład o drzewie figowym: „Gdy tylko jego gałązki stają się miękkie i wypuszczają liście, poznajecie, że blisko jest lato. Podobnie gdy zobaczycie wszystkie te rzeczy, wiedzcie, że Syn Człowieczy jest blisko, u drzwi. Zapewniam was, że to pokolenie nie przeminie, dopóki to wszystko nie nastąpi” (Mateusza 24:32-34).
Kiedy więc uczniowie zauważą spełnianie się poszczególnych elementów znaku, powinni się zorientować, że koniec jest blisko. Uczniom mającym żyć w tym doniosłym okresie Jezus udziela przestrogi:
„O tym dniu i godzinie nie wie nikt — ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec. Bo z obecnością Syna Człowieczego będzie tak, jak było za dni Noego. W tamtych czasach przed potopem ludzie jedli i pili, mężczyźni się żenili, a kobiety wydawano za mąż — aż do dnia, gdy Noe wszedł do arki. I nie zwrócili na nic uwagi, aż przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich. Podobnie będzie z obecnością Syna Człowieczego” (Mateusza 24:36-39). Wydarzenie, na które powołuje się Jezus — potop z czasów Noego — miało zasięg ogólnoświatowy.
Bez wątpienia apostołowie przysłuchujący się Jezusowi na Górze Oliwnej muszą zrozumieć, jak ważne jest zachowywanie czujności. Jezus mówi: „Miejcie się na baczności, żeby wasze serca nigdy nie stały się ociężałe z powodu przejadania się, upijania i trosk życiowych i żeby ten dzień nagle was nie zaskoczył jak sidło. Bo przyjdzie na wszystkich mieszkańców ziemi. Czuwajcie więc, cały czas zanosząc błagania, żebyście zdołali uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym” (Łukasza 21:34-36).
Jezus ponownie wskazuje, że jego proroctwo będzie miało szersze spełnienie. Nie mówi po prostu o czymś, co wydarzy się za 30 lub 40 lat i będzie dotyczyło tylko Jerozolimy czy narodu żydowskiego. Mówi o wydarzeniach, które ‛przyjdą na wszystkich mieszkańców ziemi’.
Wyjaśnia, że jego uczniowie będą musieli zachowywać czujność i gotowość. Jezus podkreśla tę przestrogę kolejnym przykładem: „Wiedzcie jedno: Gdyby gospodarz zdawał sobie sprawę, o której porze w nocy przyjdzie złodziej, czuwałby i nie pozwoliłby włamać się do swojego domu. Dlatego i wy okażcie się gotowi, bo Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie” (Mateusza 24:43, 44).
Następnie Jezus daje swoim uczniom powód do optymizmu. Zapewnia ich, że kiedy to proroctwo będzie się spełniać, zostanie ustanowiony czujny i gorliwy „niewolnik”. Uczniowie łatwo mogą sobie wyobrazić sytuację, do której nawiązuje: „Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad członkami swojej czeladzi, żeby im dawał pokarm we właściwym czasie? Szczęśliwy ten niewolnik, jeśli jego pan, gdy przyjdzie, zastanie go przy tej pracy! Zapewniam was, że ustanowi go nad całym swoim mieniem”. Gdyby jednak „niewolnik” rozwinął w sobie złe skłonności i zaczął źle traktować innych, pan „ukarze go z największą surowością” (Mateusza 24:45-51; porównaj Łukasza 12:45, 46).
Jezus nie sugeruje w ten sposób, że część jego naśladowców rozwinie w sobie złe usposobienie. Co w takim razie próbuje przekazać swoim uczniom? Chce, żeby byli czujni i aktywni w służbie, co podkreśla kolejna przypowieść.

Co ciekawe, nie pada w tym rozdziale rok 1914. :)


Offline NNN


Witam! Dziękuję bardzo za fachowe i merytoryczne wpisy. Uzupełniają one to, co ja napisałem, a nawet wybiegają nieco do przodu. Szczególnie wpisy Roszady i zenobi, dzięki którym mogłem zmienić trochę przyszły tekst, tak aby nie pominąć niczego co powinno się w nim znaleźć. Byłoby błędem nie wspomnieć o Strażnicy z 1989 roku.

  Na razie mam jednak kłopoty, bo tworząc wstępnie tekst w Wordzie Starter 2010 i przenosząc go na Forum, tekst jest deformowany i nie mogę tego opanować. Do tej pory spore fragmenty musiałem przepisywać ręcznie.
« Ostatnia zmiana: 10 Styczeń, 2018, 23:03 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline NNN

 
Dalszy ciąg "ile pokoleń umocował niewolnik na jednym wersecie":


 "Mylą się ci, którzy sądzą, że nauka o „pokoleniu roku 1914” była pierwszą wykładnią Towarzystwa Strażnica związaną z „tym pokoleniem” i tekstami Mt 24:34, Mk 13:30 i Łk 21:32. Aż do roku 1926, a nawet do roku 1930, gdy zaprzestano reklamować i rozprowadzać książki pierwszego prezesa Towarzystwa Strażnica C. T. Russella (zm. 1916), organizacja ta uczyła o „pokoleniu roku 1878” (reklamy ich patrz Wyzwolenie 1929 s. 351; Strażnica 01.11 1929 s. 322; Strażnica 01.04 1930 s. 111; Złoty Wiek 15.07 1930 s. 224)!”

„Towarzystwo Strażnica nie ukrywało tego, bo w roku 1930 napisało w tej sprawie następująco:
„Przed tym czasem kościół Boży stosował proroctwo z Ew. Mateusza do wydarzeń od roku 1874 do 1914. Dopiero po roku 1918 zrozumiał lud Boży, że te wydarzenia miały miejsce od roku 1914, tem samem więc pieczęcie zostały otworzone klasie Janowej, to jest ostatkowi, dopiero po roku 1918; w samej rzeczy bardzo mało zrozumiano przed rokiem 1922” (Światło 1930, t. 1, s. 70-71).”

 
(U góry i poniżej - cytaty z książki Włodzimierza Bednarskiego „ ‘Pokolenie roku 1914’ i oczekiwania Świadków Jehowy” –  wersja elektroniczna).


„Później, gdy minął rok 1914, ale jeszcze przed wprowadzeniem nauki o „pokoleniu roku 1914”, Towarzystwo Strażnica w publikacji wydanej w roku 1920 nauczało:
„(...) w określonym przeciągu czasu ten stary porządek zostanie całkowicie wykorzeniony a nowy ład powszechnie zapanuje; i że rzeczy te nastąpią w ciągu obecnego pokolenia, że zatem miljony z żyjących ludzi teraz na świecie będą je na własne oglądały oczy i że zaofiarowane im będzie życie wieczne, które jeśli przyjmą na podanych im warunkach i warunków tych dotrzymają, to nigdy nie umrą” (Miljony ludzi z obecnie żyjących nie umrą! 1920 s. 10).”

„Ta obietnica, że pokolenie to „nie umrze”, miała ziścić się jeszcze w roku 1925, więc „to pokolenie” miało się już ku końcowi:

„Opierając się tedy na argumentach powyżej wyłuszczonych, że stary porządek rzeczy, stary świat, skończył się, a zatem przemija, i że nowy ład nastaje, oraz że rok 1925-ty zaznacza się zmartwychwstaniem wiernych i zasłużonych mężów starożytności i początkiem odbudowy, słusznem będzie mniemać, że miliony ludzi z żyjących teraz na świecie będą jeszcze znajdować się na świecie w roku 1925-tym. A wtenczas, opierając się na obietnicach wymienionych w Słowie Bożym, musimy przejść do stanowczego i niezaprzeczonego wniosku, że miliony z żyjących teraz na świecie ludzi nigdy nie umrą” (jw. s. 65).”


  A jak ten "stanowczy i niezaprzeczony wniosek" przedstawiano po latach w książce "Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego"?

   "...mogłoby to  wskazywać na rok 1925. Stąd też wiele osób spodziewało się, że być może przed upływem tego roku ostatek małej trzódki dostąpi nagrody niebiańskiej"  (wszyscy w tedy tworzyli małą trzódkę). (...) ...a więc miliony ówcześnie żyjących mogłoby mieć nadzieję na to, że nigdy nie umrą." (strona 632 akapit 2).

Cdn.
« Ostatnia zmiana: 11 Styczeń, 2018, 22:31 wysłana przez NNN »
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.


Offline zero1

  • Pionier
  • Wiadomości: 983
  • Polubień: 2223
  • YT - 'Świadkowie Jehowy przebudźcie się!'
Na razie mam jednak kłopoty, bo tworząc wstępnie tekst w Wordzie Starter 2010 i przenosząc go na Forum, tekst jest deformowany i nie mogę tego opanować. Do tej pory spore fragmenty musiałem przepisywać ręcznie.
Przekopiuj wszystko do Notatnika Windowsowego a potem do forum. Formatowanie nie powinno się pokrzaczyć. Ewentualnie zapisz z kodowaniem Windows-1250 w pliku na dysku lokalnym z poziomu tego Office Startera i wtedy otwórz - jak od odświeży kodowanie, to powinno być kompatybilne z tym na forum.
nowezrozumienie@gmail.com
J3b4ć komitety sądownicze.


Offline NNN

 
         Dzięki za podpowiedź. Ja jestem do tego za cienki, ale mam młodszego przyjaciela też ex świadka, który mi zainstalował Notepada ++ i ten tekst ostatni poniżej przepuścił mi przez niego. Było bez poprawek. Następny już będę sam wstawiał, to się okaże, czy dam radę.
Nie walczę z organizacją, ja się przed nią bronię, jestem jej ofiarą!
Droga jest mi moja wolność.