Już kilka osób pytało mnie dlaczego napisałem, że w Polsce w tym roku jest spadek o 2%, skoro Towarzystwo podaje -1%.
Sprawa wygląda tak.
CK zawsze podawało wyliczenie spadku lub wzrostu na podstawie „przeciętnej rocznej liczby głosicieli”.
Ja zaś podałem wyliczenie na podstawie „najwyższej rocznej liczby głosicieli”.
Dlaczego tak podałem?
Otóż dlatego, że CK w tym roku po raz pierwszy w historii nie podało „przeciętnej rocznej liczby głosicieli”!
Dlaczego nie podało? Nie wiem. Można snuć przypuszczenia.
Jak dokonałem obliczenia?
2016 r. – najwyższa głosicieli: 119 932
2017 r. – najwyższa głosicieli: 118 036
Różnica, a więc spadek wynosi 1896 osób.
Te 1896 osób stanowi 1,58% z liczby 119 932 głosicieli.
W zaokrągleniu 1,6%
Ponieważ CK w swych statystykach zaokrągla do pełnych liczb, więc daje to -2%
Jakim cudem więc wyszło CK tylko -1%, według przeciętnej rocznej głosicieli?
Duża różnica -2%, a -1%
Być może wynik z przeciętnej wyniósł np. -1,49%, a to CK zaokrągliło, wg swej zasady w dół, a więc do -1%
Tak więc -1,58% (z najwyższej) i teoretyczne -1,49% (z przeciętnej) dały, po zaokrągleniu, -2% i -1%
Powtarzam główną przyczyną jest to, że CK zaprzestało podawać przeciętną roczną głosicieli, a podaje TYLKO najwyższą (pewnie z okresu roznoszenia zaproszeń na Pamiątkę).
No i podaje procent wzrostu lub spadku.
Nie ma możliwości sprawdzenia tego procentu, gdyż nie podają "przeciętnej".