Oj kochana jest ta Roszada
Nie miałeś kiedy wrzucić taki wątek tylko dziś
Przedwczoraj gościłem odstępczuchów. Wczoraj sobie posiedzieli a ja do tyrki.
Teraz chwila spokoju więc siedzę sobie i czytam. Żona łogląda
Stars TV. Mówię : Słuchaj tego i jej czytam.
- No zgadza się słyszę.
K. powiedziała wczoraj, że zapisywała mężowi swoje godzinki a ich córka wymyślała swoje. Córa potwierdziła a nawet się przyznała, że ją namierzyli i miała rozmowę ze Starszyzną.
Skąd ma tyle godzin skoro nie widać jej na zbiórkach,zebraniach ani innej gałęzi służby.
A ja głupia ( słowa żony ) miałam wyrzuty, że tylko 2, 4, czasami udało się 6 ciężko wypracować
I tak oto koń by się uśmiał gdyby to słyszał.