'Czy widzisz ogniste rydwany?'
Dla kogoś niewtajemniczonego może to zabrzmieć jak opowieść o zbiorowej halucynacji.
Ale jak pośród tych rydwanów rozpoznać ten JEDEN, za którym należy podążać?
Chronienie małoletnich w 45 minut. Ktoś mundrutki wytłumaczy wszystkim szkolonym o co chodzi w liście. Raczej sensacji w tym temacie bym się nie spodziewał. Najciekawszy będzie przypadek, co zrobić gdy to władze lokalne zgłoszą się do miejscowego grona starszych, by ich poinformować, że na teranie ich zboru mieszka znany pedofil.
Potrzeby na terenie naszego BO też nie bedą dotykały tych rzeczywistych potrzeb. Po co robić sensacje wśród starszyzny, którą to oni przekażą w dalszej kolejności na cały zbór?
Mogą powiedzieć coś o potrzebie budowania nowych SK; o tym że Romom, Kaszubom, Ślązakom, Góralom, Kujawiakom, Kurpiom, Łużyczanom, Wielkopolanom i Małopolanom dobrze jest zanosić literaturę w ich własnym języku; o tym jak rozlokować rydwany; itd.
Na koniec nawiążą do ognistych rydwanów, i skoro je widać, to znaczy że organizacja się rozwija, a przynajmniej idzie na przód.
Swoją drogą przydałby się jakiś mały przeciek