zapamiętajcie tę twarz, człowiek będący starszym zboru, chłop nie do "ruszenia" jego nieletnia córka uciekła do "świeckiego" chłopaka, a on dalej przewodzi zborowi, mimo że nie potrafił sobie poradzić z jedną nieletnią córką nadal "posiadał kwalifikacje" by paść trzodę jw.org. Zatrudniał nielegalnie ludzi do pracy, w latach 90 dorobił się misia w paszporcie za nielegalną pracę w niemczech - nigdy nie został zdegradowany, pochodzi z rodziny - nienaruszalnych - jest to starszy zboru który był u mnie na rozmowie, potrafił napastować moją żonę, jednocześnie do mieszkania wszedł stosując UB-ckie metody, w USA się chłopcy zdziwią że należy do jw.org i jest ich bratem a zarazem zborowym pastuchem: