Widzę że arcykapłan jest arcynawiedzony, ciekawe jaki jest w życiu codziennym
.Bo czasami bywa tak że jak ktoś robi dużo hałasu wokół siebie to ......
A poza tym w czym problem?: Jahwe-Jehowa, Jezus- Jehoszua, Nabuchodonozor- Nabukadneccar itd. Warto kruszyć kopie?
Ponoć nie wiadomo jak wymawiano w starożytności, więc jak nie wiadomo, to znaczy że nie wiadomo, chyba że jednak wiadomo , a ja jestem nieoświecony?
Arcykapłan, ty pewnie jestes przekonany że prowadzisz dyskusję, a ja myślę że bijesz pianę i to w kolejnym wcieleniu, a chyba raczej nie wierzysz w reinkarnację?
Dyskusja to zdaje się wymiana argumentów a nie wciskanie swoich poglądów jako jedynie słusznych, chyba że w tej sferze też jestem nieoświecony.
Arcykapłan, ucz się od apostoła Pawła, on naprawdę umiał rozmawiać z różnymi ludżmi tak aby koncentrować się na wspólnej płaszczyźnie, a nie na tym co dzieli. Co nie oznacza że nie miał swoich przekonań. Pokaż mi przykład, gdzie Jezus daje odczuc swoim rozmówcom że jest lepszy, a oni są gorsi ( nie mam na myśli tych którzy nie byli prostolinijni wobec niego, tych potrafił zagiąć i pokazać że nie są tacy mądrzy za jakich się uważają). Pokaż mi też przykład gdy Jezus pogardza tymi którzy nie przyjmuja tego o czym im mówił.
Nie wystarczy obwieszczać: jaki to ja jestem wierzący, wnikliwy itd..Decyduje to czy staramy się żyć zgodnie z naszymi przekonaniami, tylko wtedy będziemy umieli szanować dar wolnej woli każdego człowieka, a tak właśnie czynił Jezus.
Jak chcesz aby inni czynili tobie , tak czyń innym, proste, prawda?