Skorowidz ŚJ podaje:
*** dx86-13 Kształtowanie się wierzeń ***
1988:
symboliczne serce: it-2 708-709
Serce symboliczne
„W ogromnej większości wypadków słowo »serce« jest używane w Piśmie Świętym w znaczeniu przenośnym. Przedstawia »najważniejszą część w sensie ogólnym, wnętrze, czyli wewnętrznego człowieka, który się ujawnia we wszelkich czynnościach, pragnieniach, uczuciach, emocjach, namiętnościach, zamiarach, myślach, poglądach, wyobrażeniach, w swej mądrości, wiedzy, umiejętnościach, w wierzeniach i sposobie rozumowania, w pamięci oraz świadomości« (Journal of the Society of Biblical Literature and Exegesis, 1882, s. 67).
A zatem w sensie biblijnym symboliczne serce nie oznacza ani samego siedliska uczuć i pobudek, ani samego intelektu. ‛Semici kojarzyli z sercem wszystko, co charakteryzowało człowieka, jeśli chodzi o uczucia oraz intelekt i wolę’. Jest ono »sumą czynników składających się na wewnętrznego człowieka w odróżnieniu od ciała – tej zewnętrznej, namacalnej powłoki« (E. Dhorme, L’emploi métaphorique des noms de parties du corps en hébreu et en akkadien, Paryż 1963, ss. 113, 114, 128). (…)
Czasami w Biblii określenie »serce« wyraźnie kieruje uwagę na zdolność myślenia, ale nie w oderwaniu od pozostałych elementów wewnętrznego człowieka. (…)
Serce jest też symbolem innego ważnego elementu wnętrza człowieka, mianowicie pobudek, które skłaniają do określonego działania. (…)
Stan naszego symbolicznego serca znajduje odzwierciedlenie w naszym usposobieniu, pysznym lub pokornym (Prz 16:5; Mt 11:29). Częścią wewnętrznego człowieka są również uczucia i emocje. (…)
Wszystkie te zachowania, zdolności, emocje i cechy zostały przypisane nie literalnemu, lecz symbolicznemu sercu, które wyobraża całą osobowość człowieka” (Wnikliwe poznawanie Pism, 2006, t. 2, s. 708-709).
A jak wcześniej uczono?
Serce dosłownie rozumiane
„Biblia nic nie mówi o symbolicznym lub duchowym sercu w przeciwieństwie do cielesnego, czyli literalnego serca, tak jak nie wspomina też nic o symbolicznym umyśle; nie chcemy więc dopuszczać się błędu, który dziś powszechnie popełniają przedstawiciele oficjalnej, akademickiej filozofii, i widzieć w literalnym sercu jedynie mięsistą pompę. Większość psychiatrów i psychologów skłania się do przeceniania roli umysłu i tylko w małej mierze lub w ogóle nie uwzględnia wpływu serca, a słowem »serce« posługuje się jedynie w sensie przenośnym, bez wiązania go z tym organem ciała, który pompuje krew. Tymczasem serce jest poprzez system nerwowy ściśle powiązane z mózgiem; jest też obficie wyposażone w zakończenia nerwów czuciowych. Odczucia serca są notowane w mózgu. Właśnie tą drogą serce przekazuje do umysłu swe wrażenia i pragnienia, wywierając wpływ na wyciąganie wniosków, które by odpowiadały określonym pobudkom. W odwrotnym kierunku płyną z umysłu do serca interpretacje impulsów pochodzących z narządów zmysłowych oraz własne wnioski oparte na wiedzy, jaką posiadł w danej chwili albo jaką zaczerpnął z pamięci. Istnieje ścisła współzależność między sercem i umysłem, lecz są to dwa różne ośrodki, oddzielnie umiejscowione w organizmie. Serce jest cudownie skonstruowaną pompą mięśniową, ale co nie mniej ważne, koncentruje się też w nim zdolność przeżywania różnych uczuć i właśnie stąd się biorą pobudki takiego czy innego postępowania. Miłość, nienawiść, pragnienia (dobre i złe), upodobania, ambicja, strach – słowem wszystko, co służy do motywacji naszych skłonności i pragnień, wypływa z serca” (Strażnica Rok XCIII [1972] Nr 2 s. 2-3).