Nie ma sprawy, może pogadam z nimi tu na waszym forum ?
Może nie. Przeczytaj regulamin to się dowiesz czemu.
I odkryjesz czemu masz moderację.
Czy ja powiedziałem że źle?
Tu nie jest wina księdza. Z ludzkiego punktu widzenia to mówi rozsądnie i chwała mu za to.
Problem jest w tym że to ŚJ są zmanipulowani i mają dosłownie wyprany mózg. Żeby trafić do takiej osoby nie wystarczy zwykła informacja. Jak to oni sami mówią- trzeba trafić do serca
Mówię że odpowiedział bym tak samo- jeśli bym był świadkiem. Ona widziała księdza jako materiał do głoszenia, a nie dyskusji. Mogę się założyć że czytając ostatni list powiedziała do siebie "ślepy duchowo... Czepia się historii zamiast prawd bożych". W drugim liście powiedziała że ją historia nie rusza. Więc po co dalej ciągnąć temat historii.
Żeby trafić do takiej osoby trzeba by wyciągnąć teraźniejsze brudy i logicznie zaprowadzić do ślepej uliczki- bo będzie chciała bronić organizacji ("widocznie bracia myśleli/nie wiedzieli).
Wyciągnąć takie rzeczy żeby udowodnić że bracia nie myśleli i widzieli- zrobili wszystko z premedytacją.