oczko3335-to odpowiedz jeszcze kto będzie żył w 1000 letnim królestwie.Gdzie ono będzie?W niebie czy na ziemi?W jakim ciele będa życ w tym królestwie?w duchowym czy cielesnym?Obj.20:6 czytamy,że kto ma udział w 1 zmartwychwstaniu to nad nim nie ma władzy śmierć druga.Czy w niebie można ponownie byc kuszonym i ponownie umrzeć tam smiercią drugą? co z wersetami 8,9?Gdzie toczy sie akcja?
To przykre, gdy widzę, jak ktoś, kto powinien wyleczyć się z przekonania otym, że miał „jedynie słuszną” prawdę, teraz mając inną, znów jest przekonany, że jest „w prawdzie” i tylko ta jego „prawda” ocali innych, oczywiście pod warunkiem, że się do niej zastosują. Mam już po dziurki w nosie wszystkich publikujących filmiki z wciskanymi tam na siłę wykładniami, mam dość tych, którzy chcą wzbudzić u mnie wyrzuty sumienia z tego powodu, że nie potrafię poczuć „nowego narodzenia” (choć nadal uważam się za czlowieka wierzącego) itd. itp.
Fantom masz rację - powstaje mnóstwo pytań takich jak Twoje i podobnych. I jeśli ktoś twierdzi, że zna na nie wszystkie odpowiedzi, to po prosu kłamie.
[/quote]
Jeżeli będzie mi dane żyć ponownie to bedę wdzięczny za życie w niebie lub na ziemi.Bóg o tym zdecyduje.[/quote]
Zgadzam się w 100 procentach. Raymond Franz też o tym pisał. I m.in. dlatego WSZYSTKICH chrześcijan dotyczą słowa odnosnie Wieczerzy Pańskiej: „Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie.” (1 Koryntian 11:26). Twierdzenia niektórych ludzi, szczególnie tzw. „pomazańców” (czyli: chrystusów!!!) wśród ŚJ, jakoby odczuwali „nadzieję niebiańską”, są - jak wiemy - całkowicie nieweryfikowalne, pomijając już to, że ŚJ to jedynie uzurpacja do „religii prawdziwej” a więc przekonania i odczucia poszczególnych ŚJ nie noszą ani znamion poparcia Boga, ani nie mogą być uznane za obiektywne.
http://rozpoznacieichpoichowocach.blogspot.com/2014/06/sprawa-pamiatki.html