Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje  (Przeczytany 2075 razy)

Offline Roszada

Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje
« dnia: 21 Lipiec, 2017, 20:44 »
Oto przykład, jak użycie choć nieświadome pewnego fortelu dostało poklask Towarzystwa:

*** w10 1.8 ss. 28-29  ***
Następnie mówca podkreślił wagę mówienia o imieniu Jehowy, opowiadając przeżycie małżeństwa działającego w Afryce. Misjonarz wyruszył wraz z żoną w podróż, by w pewnym zborze wygłosić wykład biblijny. Kiedy dotarli do jednego z punktów kontroli, młody żołnierz wycelował w brata broń i zapytał, kim jest. Misjonarka, przypomniawszy sobie, czego uczono ich w Gilead, pochyliła się i szepnęła mężowi: „Powiedz, że jesteś Świadkiem Jehowy i że jedziesz wygłosić wykład biblijny”. Mąż usłuchał jej rady i pozwolono im jechać dalej. Następnego dnia dowiedzieli się z radia, że prezydent wydał rozkaz żołnierzom, aby szukali zamachowców podających się za misjonarzy! Dzięki temu, że małżeństwo to powiedziało, iż są Świadkami Jehowy, a nie misjonarzami, oszczędziło sobie ogromnych kłopotów.

Ciekawe czy to prawda, że dopiero na drugi dzień się o tym dowiedzieli. :)

No i brat Morris to pochwalił:

*** w10 1.8 s. 29 Misjonarze wysłani, aby ‛czynili uczniów’ ***
Brat Morris podsumował: „Gdy dotrzecie na wasze tereny, niech każdy z was idzie i się chlubi. Chlubcie się wszystkim, czego Jehowa dokona, posługując się wami ku swej wiecznej chwale”.


Offline Sebastian

Odp: Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje
« Odpowiedź #1 dnia: 21 Lipiec, 2017, 22:16 »
Dzięki temu, że małżeństwo to powiedziało, iż są Świadkami Jehowy, a nie misjonarzami[/b], oszczędziło sobie ogromnych kłopotów.
prawdę rzekli - bo ich funkcja bardziej przypomina przedstawicieli handlowych koncernu wydawniczego niż misjonarzy...
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)


Offline Roszada

Odp: Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje
« Odpowiedź #2 dnia: 21 Lipiec, 2017, 23:12 »
Ciekawe czy potrafią się zapierać, że są ŚJ, przy jakichś sytuacjach.

Ja widziałem kobietę która zapierała się że nie są chrześcijanami tylko Świadkami Jehowy. :)
Facet ją dusił cwaniacko pytając: czy jesteście chrześcijanami czy ŚJ, a ona, że są ŚJ.
A on dalej: czyli z chrześcijanami nie macie nic wspólnego? A ona: nie, bo my jesteśmy ŚJ. :)
Koniecznie chciała się odróżnić od innych chrześcijan. ;)


Offline gangas

Odp: Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje
« Odpowiedź #3 dnia: 21 Lipiec, 2017, 23:21 »
Oto przykład, jak użycie choć nieświadome pewnego fortelu dostało poklask Towarzystwa:

*** w10 1.8 ss. 28-29  ***
Następnie mówca podkreślił wagę mówienia o imieniu Jehowy, opowiadając przeżycie małżeństwa działającego w Afryce. Misjonarz wyruszył wraz z żoną w podróż, by w pewnym zborze wygłosić wykład biblijny. Kiedy dotarli do jednego z punktów kontroli, młody żołnierz wycelował w brata broń i zapytał, kim jest. Misjonarka, przypomniawszy sobie, czego uczono ich w Gilead, pochyliła się i szepnęła mężowi: „Powiedz, że jesteś Świadkiem Jehowy i że jedziesz wygłosić wykład biblijny”. Mąż usłuchał jej rady i pozwolono im jechać dalej. Następnego dnia dowiedzieli się z radia, że prezydent wydał rozkaz żołnierzom, aby szukali zamachowców podających się za misjonarzy! Dzięki temu, że małżeństwo to powiedziało, iż są Świadkami Jehowy, a nie misjonarzami, oszczędziło sobie ogromnych kłopotów.

Ciekawe czy to prawda, że dopiero na drugi dzień się o tym dowiedzieli. :)

No i brat Morris to pochwalił:

*** w10 1.8 s. 29 Misjonarze wysłani, aby ‛czynili uczniów’ ***
Brat Morris podsumował: „Gdy dotrzecie na wasze tereny, niech każdy z was idzie i się chlubi. Chlubcie się wszystkim, czego Jehowa dokona, posługując się wami ku swej wiecznej chwale”.

 Tak nie bardzo rozumiem, gdzie ten fortel. Że została nazwana misjonarką?? A on misjonarzem??? Przecież żołnierze mieli szukać wśród misjonarzy zamachowców a nie odwrotnie. Może nie przedstawili się; dzień dobry to ja misjonarz a to moja żona misjonarzowa.
 Po prostu powiedzieli, że są świadkami a tamci albo nie skumali a nawet gdyby, to i tak mieli szukać zamachowców a nie misjonarzy, czy Swiadków
 Moim zdaniem jeśli miała miejsce taka sytuacja, to zwykła rutyna a w publikacjach urosła do rangi orderu Lenina.
Sam nie czuje jak rymuje ;D ;D ;D ;D ;D
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Roszada

Odp: Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje
« Odpowiedź #4 dnia: 21 Lipiec, 2017, 23:23 »
Mieli szukać:

szukali zamachowców podających się za misjonarzy!

No to lepiej nie mówić, że się jest misjonarzem. ;)
Ale jak trzeba to się przedstawimy jako misjonarze. ;)


Offline gangas

Odp: Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Lipiec, 2017, 23:43 »
Towarzystwo ich utożsamia z misjonarzami a podali się za świadków. A nawet gdyby powiedzieli; tak to my misjonarze, to nie zmieniło by faktu, że żołdaki szukali zamachowców a ich i tak by puścili. Nooo chyba, że brat miał pod marynarką kałacha. ;) ;) ;)
 A poza tym; bądżcie przebiegli jak węże a niewinni jak gołębice.     Nie, że gołębi C    ;D ;D ;D ;D
Jutro to dziś tyle że jutro.


Offline Sebastian

Odp: Jak Towarzystwo chwali niepełne informacje
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Lipiec, 2017, 00:02 »
Ciekawe czy potrafią się zapierać, że są ŚJ, przy jakichś sytuacjach.
mnie przed laty gdy byłem jeszcze prawowiernym ŚJ-em siostra z kilkudziesięcioletnim stażem organizacyjnym (ochrzczona 1955) opowiadała że w czasie zakazu na pytanie czy są świadkami Jehowy niektórzy odpowiadali że "są chrześcijanami", a jak przedstawiciele władzy dociekali "ale jakiego wyznania", to odpowiadali że "chrześcijańskiego" i tak do znudzenia.

Stanowi to całkowite przeciwieństwo Twojego opowiadania.

Wniosek: ŚJ zaprą się wszystkiego gdy jest im to wygodne.
Cytat: dziewiatka
Sprawa świadków też się rozwiąże po ogłoszeniu pokoju i bezpieczeństwa przyjdzie nagła zagłada i świadka nie będzie spojrzysz na jego miejsce a tu normalny człowiek
:)