Do moich ulubionych proroków należy Henoch, jest on najbardziej tajemniczą postacią w Biblii , a Świadków Jehowy wprawia w niemałe zakłopotanie gdy zapyta się o niego.
Wynika to być może z tego, że bardzo niewiele o nim się mówi w Biblii, po drugie sprawa Henocha przeczy nieco ich naukom, bowiem Śj uczą, że dopiero po Chrystusie ludzie mają szansę niebiańską , a starożytni prorocy najwyżej raj na ziemi. Historia Henocha temu przeczy, gdyż w Biblii czytamy Rdz 5:24 "Ponieważ Henoch żył bogobojnie , znikł, gdyż Bóg go zabrał".
Bardzo lubię też Eliasza, Izajasza i Hioba. A Wy macie jakichś swoich ulubionych proroków?