A tu publikacja z 1977 do której powyższa odsyła:
*** w77/22 ss. 11-13 Małżeństwo w poszanowaniu przed Bogiem i ludźmi ***
GDY NIE DAJE SIĘ UZYSKAĆ POTWIERDZENIA OD CEZARA
24 Zrozumienie względnego charakteru władzy Cezara w odniesieniu do małżeństwa znacznie ułatwia znalezienie właściwego rozwiązania. Weźmy na przykład pod uwagę kraje, w których albo za sprawą panującej religii, albo z innych powodów prawo w ogóle nie zezwala na rozwód, nawet na biblijnej podstawie, jaką jest „rozpusta” (porneʹia). Załóżmy, że mężczyzna zostawił niewierną żonę i zamieszkał z inną kobietą, z której nawet doczekał się potomstwa. Potem poznał prawdę Słowa Bożego i posłuszny temu Słowu pragnie dać się ochrzcić jako uczeń Syna Bożego. Ponieważ ustawy obowiązujące w jego kraju kolidują z prawem Bożym dotyczącym rozwodu i ponownego małżeństwa, człowiek ten nie może oficjalnie uwolnić się od byłej żony i zalegalizować swego obecnego związku. Co mu pozostaje uczynić w takiej sytuacji?
25 Jeżeli warunki mu na to pozwalają, mógłby pojechać do sąsiedniego kraju, gdzie rozwody są dopuszczalne, i uzyskać tam rozwiązanie swego małżeństwa, a następnie ożenić się ponownie na podstawie praw tamtego kraju. W pewnej mierze doda to jego związkowi szacunku, chociaż musi się liczyć z tym, że po powrocie do własnego kraju jego małżeństwo nie będzie uznawane przez miejscowego „Cezara”. Kiedy zaś z uzasadnionych przyczyn nie może tak postąpić, powinien się przynajmniej wystarać o prawną separację ze swą legalną żoną, która się okazała niewierna, lub wyczerpać wszystkie inne możliwości, jakie dopuszczają lokalne ustawy. Następnie powinien złożyć w swoim zborze pisemne oświadczenie, w którym przyrzeknie wierność obecnej towarzyszce życia i zobowiąże się do uzyskania ważnego świadectwa ślubu, skoro tylko śmierć oddalonej żony lub inne okoliczności umożliwią zdobycie takiego dokumentu. Jeżeli jego obecna towarzyszka również ubiega się o chrzest, podobnie złoży takie własnoręcznie podpisane oświadczenie.
26 W jednym z krajów Ameryki Południowej prawo w gruncie rzeczy przewiduje unieważnienie małżeństwa w wypadku bigamii, ale prośby w tej sprawie „Cezar” często po prostu lekceważy. Rozpatrzmy sytuację mężczyzny, który rozszedł się ze swą legalną żoną, wziął sobie inną kobietę i posłużywszy się oszustwem otrzymał dla niej urzędowe świadectwo ślubu, przez co stał się bigamistą. Skoro po poznaniu prawdy biblijnej ubiega się o chrzest, może stwierdzić, że jego wysiłki zmierzające do uporządkowania sytuacji prawnej obecnego małżeństwa rozbijają się o brak zainteresowania ze strony władz państwowych. Jak miałby postąpić, gdyby mu się nie udało pozyskać szacunku dla swego aktualnego związku poprzez sądy lub innych urzędników Cezara? Mógłby podpisać podobne przyrzeczenie wierności i złożyć je w zborze. Wolno go wtedy dopuścić do chrztu, i na równi z nim jego towarzyszkę życia, jeśli oczywiście uczyni to samo.
27 W pewnym kraju zachodnioafrykańskim załatwienie sprawy rozwodowej może trwać do dziesięciu lat. Czy ktoś, kto chciałby dać się ochrzcić, ale nie może uzyskać rozwodu, by zalegalizować swą aktualną wspólnotę małżeńską, musi na tak długo odłożyć chrzest? Nie wydaje się rzeczą właściwą, aby brak oficjalnego uznania ze strony Cezara miał uniemożliwiać tej osobie poczynienie tak ważnego kroku w życiu, jakim jest chrzest; przez chrzest człowiek przecież potwierdza swoją wiarę w przebłagalną moc ofiary Chrystusa i w ten sposób dostępuje przywileju nawiązania z Bogiem stosunków mających uznanie w Jego oczach. (Porównaj to z wypowiedzią Piotra, który w Dziejach Apostolskich 11:17 [NP] stwierdza, że nikt z ludzi nie jest w stanie „przeszkodzić Bogu” w okazaniu komuś łaski). Przykłady biblijne dowodzą, że niedobrze jest zbytnio zwlekać ze chrztem (Dzieje 2:37-41; 8:34-38; 16:30-34; 22:16). Wniósłszy do sądu pozew rozwodowy, osoba taka mogłaby następnie dostarczyć zborowi pisemne przyrzeczenie wierności, oświadczając tym samym, że jest zdecydowana zarówno dbać o szacunek dla swego obecnego związku, jak i nadal czynić starania, by dla niego uzyskać legalne zatwierdzenie przez Cezara.
28 Załóżmy, że ktoś wyjechał do innego kraju, tam poznał prawdę i zgłasza się do chrztu. Do zalegalizowania związku, w którym aktualnie żyje, potrzebny jest rozwód z poprzednim partnerem małżeńskim. W kraju obecnego osiedlenia wprawdzie istnieją przepisy o rozwodach, ale nie dotyczą cudzoziemców. Wiele ludzi z różnych państw europejskich przybyło na przykład do Niemiec w poszukiwaniu pracy. Chociaż ustawodawstwo niemieckie dopuszcza rozwody, to jednak nie obejmuje ono większości obcych obywateli. W takiej sytuacji osoby pragnące być ochrzczone i starające się dowieść czcigodności oraz trwałości istniejącego związku również podpiszą oświadczenie, w którym przyrzekną sobie wierność.
29 Te same zasady odnoszą się do ochrzczonego chrześcijanina i ochrzczonej chrześcijanki, gdy przepisy „Cezara” nie pozwalają im korzystać z dopuszczonych przez Boga uprawnień dotyczących rozwodu i ponownego małżeństwa. Na przykład w krajach nie respektujących przyznanego przez Boga prawa do rozwodu z cudzołożną żoną i wstąpienia potem w inny związek małżeński człowiek, wobec którego popełniono zdradę (i który nie przebacza winowajczyni, lecz woli z nią się rozejść), powinien przedłożyć starszym zboru wyraźne dowody tej zdrady. Gdyby w przyszłości zechciał się ożenić z kim innym, decyzja jego będzie potraktowana z szacunkiem, jeśli wówczas oboje zamierzający się pobrać podpiszą oświadczenie, w którym przyrzekną sobie wierność i zobowiążą się do starań o legalizację swego związku, skoro tylko otworzą się takie możliwości.
30 Zbór traktuje podpisanie takiego przyrzeczenia wierności jako zobowiązanie wobec Boga i ludzi, że dana osoba będzie równie wierna swemu istniejącemu związkowi, jak byłaby wtenczas, gdyby ta wspólnota była uprawomocniona przed władzami świeckimi. Przyrzeczenie takie uważa się za nie mniej wiążące jak to, które się składa przed urzędnikiem stanu cywilnego reprezentującego rządy „Cezara”. W gruncie rzeczy całej powagi i znaczenia nie nadaje temu oświadczeniu sporządzenie specjalnego dokumentu, lecz fakt, iż składa się je przed Bogiem.
31 Jaką treść powinno zawierać takie oświadczenie? Mogłoby na przykład mieć następujące brzmienie:
„Ja niżej podpisany(a) ........... oświadczam niniejszym, że żyję z .......... we wspólnocie małżeńskiej; uczyniłem(am) wszystko, co było w mojej mocy, by od właściwych urzędów publicznych uzyskać prawne uznanie tego związku, ale ponieważ dotychczas nie udało mi się tego osiągnąć, składam to przyrzeczenie wierności wymienionemu partnerowi. Uznaję swój związek za obowiązujący przed Jehową Bogiem i wszystkimi ludźmi; będę się go trzymać i szanować go w całkowitej zgodzie z zasadami Słowa Bożego. Będę się nadal starać o uzyskanie prawnego potwierdzenia faktycznego stanu rzeczy przez władze świeckie i jeżeli w przyszłości zmiana warunków to umożliwi, przyrzekam go zalegalizować.
„Podpisano dnia ...., miesiąca ..... 19... roku.
Świadkowie obecni przy składaniu podpisu: .....................................................”.
32 Jak z powyższego wynika, oświadczenie powinna podpisać składająca je osoba, a także dwaj świadkowie. Należy również podać na nim datę. Zaleca się, aby kopię takiego oświadczenia zachowała każda z zainteresowanych stron. Jedną kopię zatrzyma też zbór, do którego należą dane osoby, a inną należy przesłać do właściwego biura oddziału Towarzystwa Strażnica. W wypadku ochrzczonych chrześcijan będzie również rzeczą korzystną, gdy o złożeniu oświadczenia powiadomi się zbór, aby każdy wiedział, co uczyniono w sumiennej trosce o szacunek dla związku małżeńskiego.
33 Kto nie jest w stanie dla swego związku uzyskać potwierdzenie „Cezara”, lecz podejmuje odpowiednie kroki, by zostało ono uznane w zborze, ten musi sobie zdawać sprawę, że wszelkie ewentualne konsekwencje ze strony świata będzie musiał ponieść na swoją osobistą odpowiedzialność. Na przykład jeśli z uwagi na pierwsze małżeństwo wyłoni się jakaś kwestia majątkowa lub spadkowa, dana osoba nie będzie się mogła domagać od „Cezara” ochrony prawnej swego nowego, niezatwierdzonego oficjalnie związku.