W roku 1966 tak oto napisano w polskiej Strażnicy o "pewnym ateistycznym mocarstwie":
"
W pewnym ateistycznym mocarstwie władzę obejmował
dyktator za dyktatorem. Świadkowie Jehowy w tym kraju, i w innych z nim związanych zostali wyjęci spod prawa, wobec czego nie mogą działać publicznie. Z narażeniem wolności i życia jednak postanowili bardziej być posłuszni Bogu niż ludziom. W latach 1956-1957 z wielkich zgromadzeń okręgowych, które się odbyły w różnych krajach dookoła całego świata, świadkowie Jehowy wystosowali rezolucje do urzędu premiera ministrów owego państwa, donosząc o faktach prześladowania tamtejszych współwyznawców. Zarazem zwrócili się o ponowne rozpatrzenie ich sytuacji na zasadzie wolności religijnej. Co było odpowiedzią ówczesnego dyktatora? Wzmożenie prześladowania. Niemniej jednak wiadomości, które się przedostają z tego kraju, potwierdzają, że ku wielkiemu zaniepokojeniu
ateistów walczących z Bogiem świadkowie Jehowy nie tracą tam żywotności. W walce tej szkodę poniosą tylko przeciwnicy, a nie Bóg ani Jeruzalem w górze." (Strażnica Nr 9, 1966 s. 6-7).
Ang. tekst zawiera jednak słowa Rosja, komunizm i Chruszczow
Słowo komunizm zmieniono w polskim tekście na ateizm, by się z Rosją za bardzo nie kojarzyło
:
*** w64 11/1 p. 659 ***
In
Communist Russia dictator after dictator has taken control. Jehovah’s witnesses, being declared outlaws in Russia and its Communist satellites, have gone underground. At the risk of life and freedom they choose to obey God rather than men. In 1956-1957, by Resolutions adopted at large district assemblies in free countries around the globe, they related to the prime minister instances of
Communist Russia’s persecution. They asked for the situation of Jehovah’s witnesses to be reconsidered on the basis of freedom of religion. What was
Dictator Khrushchev’s answer? A stepping up of the persecution. Yet reports successfully get out of
Russia to prove that Jehovah’s witnesses are very much alive underground, to the great concern of the
Communist fighters against God. In this fight they are the ones to get hurt, not God nor Jerusalem above.
Na marginesie polska cenzura wewnątrz świadkowa nie puszczała pewnych słów, by nie drażnić niedźwiedzia.
Widać ŚJ nie byli całkiem neutralni, jednomyślni i jednego ducha oraz języka skoro język zmieniano w zależności od kraju.