Można sobie kpić ze świadków,ale gdyby na ich miejscu byliby baptyści albo inni np.katolicy to wtedy byli by więźniami za wiarę i bohaterami walki o wolność.Niechęć do organizacji bardzo łatwo jest z kanalizować na poszczególnych świadkach.
Nie przesadzaj.
Podziemne kościoły istniały i istnieją w wielu krajach.
Ale oni nie chcą rozdawać ze stojaków broszur i nie chcą nachodzić ludzi po domach.
A ŚJ nie mogą bez tego żyć. Oni muszą jak mrówki chodzić lub jak słupy stać przy stojaku.
Wiary w sercu "w duchu i prawdzie" żaden Cezar nie może zabronić.
No chyba, że wszechwiedzący, który wie co masz w sercu czy duchu.