W roku 1929 tak napisano o "zorganizowanych religiach", wszystkich (!):
„
Każda zorganizowana religja na świecie
ściąga obecnie, czy to
otwarcie czy skrycie, hańbę na imię Jehowy” (Proroctwo 1929 s. 338).
Czy dziś Świadkowie Jehowy nie są "zorganizowana religią"?
Są przecież organizacją i religią:
„Od jak dawna istnieje
religia Świadków Jehowy? Według Biblii rodowód świadków na rzecz Jehowy ciągnie się od wiernego Abla” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 344).
„Nowożytna
organizacja Świadków Jehowy już od przeszło 100 lat chętnie reaguje na kierownictwo świętego ducha Bożego. W miarę jak duch Jehowy stopniowo oświeca ich pod względem duchowym, ochoczo dokonują potrzebnych zmian, by się dostosować do aktualnego zrozumienia (Przysłów 4:18)” (Strażnica Nr 7, 2000 s. 10).
„Miejscem, skąd w I wieku n.e. kierowano pracą wszystkich
zorganizowanych chrześcijan, było Jeruzalem (Dzieje 15:1, 2). Dziś jest nim Brooklyn, dzielnica Nowego Jorku” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 23 s. 16).
No więc też chyba hańbę na imię Jehowy ściągają.
Tylko jak?
"
otwarcie czy skrycie, hańbę na imię Jehowy"?