Życie wieczne w wolności synów Bożych i rok 1975
Książka pt. “Życie wieczne w wolności synów Bożych” robiła wielką furorę wśród Świadków Jehowy w drugiej połowie lat 60. i pierwszej połowie lat 70. ubiegłego wieku. Ukazała się ona po angielsku w roku 1966 (po polsku w 1970 roku) i była rozprowadzana przede wszystkim na kongresie w Baltimore w USA, gdzie reklamowali ją nawet prezes Towarzystwa Strażnica Nathan Knorr (zm. 1977) i wiceprezes Frederick W. Franz (prezes od 1977 r.). Była ona pierwszą publikacją, która poruszyła problem roku 1975. Według Raymonda Franza (1922-2010), byłego członka Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy (w latach 1971-1980), jego stryj Frederick W. Franz, był jej autorem (patrz: “Kryzys Sumienia” R. Franz, 2006 s. 72, 279). Jej pierwsze angielskie wydanie osiągnęło nakład 3 mln egzemplarzy, a wtedy na świecie było wtedy jedynie 1,1 mln głosicieli (Strażnica Nr 5, 1967 s. 13). Jedna z publikacji Towarzystwa Strażnica, którą będziemy tu przytaczać, nazwała omawiany bestseller “pasjonującą książką”! Reklamowano ją w angielskich publikacjach aż do 1978 roku, gdy wyczerpały się zapewne zapasy magazynowe (patrz np. Our Kingdom Service Nr 1, 1978 s. 3). Można więc sobie wyobrazić, jak duże ilości jej kolejnych wydań angielskich “wyprodukowano”. Dziś Towarzystwo Strażnica i jego głosiciele niechętnie wspominają tę książkę, która swego czasu dawała im tak wiele nadziei.
A co my powiemy o dziele Świadków Jehowy pt. “Życie wieczne w wolności synów Bożych”?
Właściwie tylko to, że książka ta niewiele różni się od innych publikacji Towarzystwa Strażnica wydanych w tamtych latach. Oczywiście prócz jednego elementu, a jest nim sztandarowa nauka Świadków Jehowy w owym czasie, tj. o “roku 1975”! Dodajmy, że omawiana książka była pierwszą publikacją Towarzystwa Strażnica, która anonsowała rok 1975, jako najodpowiedniejszy na rozpoczęcie się 1000-letniego panowania Chrystusa.
Zanim więc przytoczymy kilka cytatów z tej popularnej wśród głosicieli książki, przypomnijmy, jak była ona reklamowana na łamach innych publikacji Towarzystwa Strażnica.
Reklama książki Życie wieczne...
Pierwsza “reklama”, którą tutaj przywołamy, mówi właściwie niewiele, choć wspomina o “obecnych przełomowych czasach”:
“Chcąc w obecnych przełomowych czasach pomóc takim spodziewanym synom Bożym, Towarzystwo Strażnica wydało niedawno w języku angielskim nową książkę, zatytułowaną: Życie wiecznotrwałe – w wolności synów Bożych (Life Everlasting – in Freedom of the Sons of God). Ze szczerego serca polecamy przeczytanie jej i studiowanie z pomocą Pisma świętego, kiedy tylko to będzie możliwe, aby tym sposobem zabezpieczyć swą bezcenną wolność...” (Strażnica Nr 10, 1967 s. 7-8).
Natomiast w drugą reklamę, już dosadniejszą, zaangażowali się osobiście prezes i wiceprezes Towarzystwa Strażnica podczas kongresu w Baltimore w 1966 roku. W tabeli przedstawiamy ich wypowiedzi oraz słowa innych anonimowych osób.
Prezes Nathan Knorr
“‘Jehowa Bóg swobody i wolności, wyprowadził swój lud z niewoli babilońskiej i powierzył mu do wykonania dzieło wyzwalania. To dzieło uwolnienia i wybawienia musi być doprowadzone do końca! Aby dziś, w tym krytycznym czasie, okazać pomoc przyszłym synom Bożym.’ – oznajmił prezes Knorr – wydana została w języku angielskim nowa książka, zatytułowana: ‘Życie wieczne – w wolności synów Bożych’. Gdziekolwiek książka ta była przedstawiana, wszędzie przyjmowano ją z wielkim zapałem. Wokół kongresowych stoisk z książkami gromadziły się tłumy i wkrótce przywiezione zapasy ulegały wyczerpaniu. Natychmiast zapoznawano się z jej treścią. Niedługo trwało i bracia odnajdywali tabelę zamieszczoną na stronach 31 i następnych [w ed. pol. s. 22-25], z której wynika, że 6000 lat istnienia człowieka kończy się w roku 1975. Dyskusje na temat roku 1975 prawie przyćmiły wszystko inne. ‘Ta nowa książka zmusza nas do uświadomienia sobie, że Armagedon jest rzeczywiście bardzo bliski’ – wypowiedział się jeden z uczestników kongresu. Było to z pewnością jedno z tych szczególnych błogosławieństw, jakie obecni stąd odnieśli!” (Strażnica Nr 1, 1967 s. 11).
Wiceprezes Frederick W. Franz
“Na kongresie w Baltimore brat Franz podał w uwagach końcowych kilka interesujących wypowiedzi na temat roku 1975. Zaczął od przypadkowego zdarzenia, powiadając: ‘Tuż przed wejściem na mównicę podszedł do mnie pewien młodzieniec z pytaniem: ››Proszę mi powiedzieć, co znaczy ten rok 1975? Czy on oznacza konkretnie to lub owo?‹‹ ‘ Następnie brat Franz między innymi mówił mniej więcej tymi słowy: ‘Zauważyliście tę tabelę /zamieszczoną w książce ››Życie wieczne – w wolności synów Bożych‹‹ na stronach 31-35 [w pol. s. 22-25]/. Wskazuje ona, że 6000 lat dziejów ludzkich skończy się w roku 1975, za jakieś dziewięć lat. Co to oznacza? Czy to znaczy, że dzień odpoczynku Bożego zaczął się w roku 4026 przed naszą erą? Chyba tak. Książka o ››Życiu wiecznym‹‹ nie podaje, że było inaczej. Przedstawia tylko tablicę chronologiczną. Możecie się z nią zgadzać albo ją odrzucić. Ale jeżeli tak jest, co to dla nas oznacza?’ /Następnie dość obszernie wykazywał prawdopodobieństwo tego, że rok 4026 p.n.e. zapoczątkował dzień odpoczynku Bożego./ ‘Co można powiedzieć na temat roku 1975? Cóż on ma oznaczać, drodzy przyjaciele?’ – zapytał brat Franz. ‘Czy to znaczy, że do roku 1975 Armagedon zakończy się związaniem Szatana? Możliwe! Może tak być! U Boga jest wszystko możliwe. Czy to znaczy, że do roku 1975 Babilon Wielki zginie? Możliwe. Czy to znaczy, że nastąpi atak Goga z Magog, skierowany przeciw świadkom Jehowy w celu zupełnego ich wytępienia, po czym sam Gog zostanie pozbawiony możności działania? Możliwe. Ale nie twierdzimy tego. U Boga wszystko jest możliwe. Ale my nie mówimy, że tak na pewno będzie. Niech więc też nikt z was nie mówi, że konkretnie to czy owo zdarzy się w latach dzielących nas od roku 1975. A najważniejsze z tego wszystkiego, drodzy przyjaciele, jest to: Czas jest krótki. Czas się kończy – co do tego nie ma wątpliwości’. ‘Kiedy się zbliżaliśmy do kresu czasów pogan w roku 1914, nie było żadnego znaku świadczącego o ich nadchodzącym końcu. Warunki istniejące na ziemi wcale nie wskazywały na to, co miało nadejść; tak było do czerwca owego roku. Wtedy nagle popełnione zostało pewne zabójstwo. Wybuchła pierwsza wojna światowa. Resztę znacie sami. Nastały głody, trzęsienia ziemi, epidemie – tak jak to przepowiedział Jezus’. ‘A jak sprawa wygląda dziś, gdy się zbliżamy do roku 1975? Stosunki są dalekie od pokojowych. Mamy za sobą wojny światowe, klęski głodu, trzęsienia ziemi, epidemie, i teraz zbliżając się do roku 1975 nadal widzimy te same warunki. Czy to wszystko coś oznacza? Oznacza, że żyjemy w ››czasie końca‹‹. I ten koniec musi kiedyś nadejść. Jezus powiedział: ››Gdy się to pocznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy, ponieważ się przybliża wasze wyzwolenie.‹‹ (Łuk. 21:28 NW) Dlatego też wiemy, że w miarę tego, jak się zbliżamy do roku 1975, wyzwolenie nasze jest coraz bliższe’. ‘Zróbmy więc jak najlepszy użytek z pozostałego czasu’ zachęcał. ‘i podejmujmy się każdej nawet trudnej, ale pożytecznej pracy w dziele Jehowy, dopóki nadarza się ku temu sposobność’.” (Strażnica Nr 1, 1967 s. 12).
Uzupełnijmy, że reklamowana książka nie posiada (sama w sobie) takich zastrzeżeń, jakie o niej formułował Franz na kongresie. Czyżby wycofał się on ze swego stanowczego stanowiska wyrażanego we wcześniejszej publikacji? Wspomnijmy również, że w książce ani razu nie zacytowano słów przestrogi Jezusa z Mt 24:36, Mk 13:32 czy Dz 1:7. Natomiast jest w niej następująca kategoryczna wypowiedź:
“Właśnie zbliżamy się do tej chwili! Wskazuje na to chronologia biblijna.* Niebawem musi więc nastąpić burza światowa. [przypis: * Zobacz tabelę na stronach 22 do 25]” (“Życie wieczne w wolności synów Bożych” 1970 s. 229).
Trzecią “reklamę” zamieszczono w Przebudźcie się! Nr 2 z lat 1970-1979 (Awake! 22.01 1967 s. 26) i jest nią list, napisany przez “kaznodzieję pełnoczasowego”, którego fragment przytaczamy (art. pt. Uznanie dla książki “Życie wieczne w wolności synów Bożych”):
“Do licznych wyrazów uznania dla nowego podręcznika do studium Biblii pt. ‘Życie wieczne w wolności synów Bożych’, wydanego przez Towarzystwo Strażnica, można też zaliczyć poniższy list nadesłany przez świadka Jehowy, który od lat jest kaznodzieją pełnoczasowym. (...) I jakąż pociechę niesie czytanie o tym, że obecnie ‘››ludzie dobrej woli‹‹ na całej ziemi zmierzają do wolności’ i już wkrótce będą się cieszyć życiem w ‘raju wolności’! ‘Kiedy? W roku 1975? Naprawdę zachwycające było przejrzenie zamieszczonej przy końcu pierwszego rozdziału ››Tabeli ważniejszych dat od stworzenia człowieka do roku 7000 A.M.‹‹ i stwierdzenie, jak dokładne są wszystkie dane zawarte w tej książce: ››Jakże dobrze byłoby, żeby Jehowa Bóg uczynił to nadchodzące siódme tysiąclecie sabatnim okresem odpoczynku i wyzwolenia‹‹. Niewątpliwie ››byłoby to dla ludzkości coś niezwykle aktualnego‹‹ i gdybyśmy oceniali stan rzeczy na podstawie spełniania się takich proroctw, jakie znajdujemy w 24 rozdziale ewangelii według Mateusza, wówczas czulibyśmy się zmuszeni przyznać, że bez względu na to, czy rok 1975 przyniesie początek tysiącletniego panowania Chrystusa, czy też nie, ››dawno oczekiwany czas tego wyzwolenia jest już bliski‹‹...’.” (s. 24).
“Reklamy” omawianej książki zamieszczono też w innych publikacjach Towarzystwa Strażnica, niemniej jednak angielskich, które nie posiadają polskich odpowiedników. Oto one:
Awake! 22.10 1966 s. 24;
The Watchtower 01.01 1967 s. 28-29;
1967 Yearbook of Jehovah’s Witnesses s. 49-50, 52 (przykładowo na stronie 50 napisano następująco: “Nowa książka została entuzjastycznie przyjęta w Toronto, zarówno w wydaniu standardowym, jak i kieszonkowym. Wieczorem czuć było radosne podniecenie ze względu na komentarze z książki dotyczące roku 1975, który będzie końcem sześciu tysięcy lat historii ludzkości”);
Kingdom Ministry Nr 1, 1968 s. 3-6.