znam (dotyczącą spraw podatkowych) linię orzeczniczą WSA i NSA i SN, dotyczącą pojęcia "nie działanie prawa wstecz".
Ja akurat "robię w podatkach" i mam wrażenie, że przykład nie jest do końca trafny. Bardziej trafny byłby, gdyby ustawa mówiła, że wszyscy, którzy
kiedyś startowali w przetargach i je wygrali
teraz muszą dostarczyć zaświadczenia o niezaleganiu za miniony okres.
Dlatego wydaje mi się, że ustawa będzie dotyczyć zdarzeń mających miejsce po wejściu jej w życie. Nawet logika to podpowiada - trudno karać kogoś za to że zapomniał o czymś z przeszłości, być może odległej, bo kilkudziesięcioletniej.
Ale na szczęście nie ma to większego znaczenia, cieszymy się że od teraz będzie można donieść na starszego i doprowadzić do "prześladowań"