Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Rok 1926 – Kolejne daremne oczekiwanie  (Przeczytany 1058 razy)

Offline Roszada

Rok 1926 – Kolejne daremne oczekiwanie
« dnia: 13 Marzec, 2017, 10:46 »
Rok 1926 to najmniej znana data. :)

Rok 1926 – Kolejne daremne oczekiwanie

Pod koniec „roku 1925”, gdy nic nie nastąpiło z rzeczy oczekiwanych w tamtym czasie, Towarzystwo Strażnica próbowało jakoś ratować sytuację i „przeciągnąć” nadzieję na „rok 1926”. Oto jego słowa:

„»Rok Nowy« wieku złotego wołamy do ciebie, Umiłowany Czytelniku, na początku roku 1926, wszak jest to rok, leżący na progu owego chwalebnego wieku, który ma ukoić tęsknotę i ziścić nadzieję całej uciśnionej ludzkości, który ma usunąć wszelkie cierpienie, otrzeć wszelkie łzy i zniszczyć największego jej wroga – śmierć” (Złoty Wiek 01.12 1925 s. 275).

Mało tego, już w roku 1920 ta organizacja przedstawiała pewne wyliczenia chronologiczne, które wskazywały na „rok 1926”, a więc pozwalało to nadal mieć jakąś kolejną nadzieję, gdy minął „rok 1925”. Oto te słowa:

„(...) otrzymamy ustaloną datę kiedy Abraham i inni święci starego Testamentu posiądą aktualną posiadłość obiecanej ziemi, oraz kiedy Abraham dowiedział się, że odziedziczy ziemię w odpowiedzi na swoje pytanie wstawione Panu. Będzie to 3960 [lat] – 2034 3/4, co równa się 1925 1/4 lat, czyli wiosna roku 1926” (Strażnica 15.11 1923 s. 352 [ang. 01.07 1920]);

„Naczynia 2,901, plus 1,000 plus 30 plus 29, jakie były wzmiankowane stanowią liczbę naczyń 3,960, która akuratnie odpowiada na liczbę lat od czasu zaratyfikowania Przymierza Abrahamowego, w roku 2035 przed Chrystusem, do czasu gdy Abraham odziedziczy obiecaną ziemię, na wiosnę w roku 1926 (2034 3/4 plus 1925 1/4 równa się na 3960 lat) – Zobacz Z. [Strażnica] 1923 351, 352” (Strażnica 15.02 1924 s. 64 [ang. 15.01 1924]).

(...) we expect the full glorification of the church in about two years. (The Golden Age 13.02 1924 s. 313).
Tłumaczenie: „Oczekujemy pełnego uwielbienia Kościoła za około dwa lata”.

„W figurze kapłani i Lewici byli bardzo czynni podczas roku jubileuszowego, pomagając swoim ludziom przyjść do porozumienia zgodnie do Prawa i ich odziedziczenia. I praca pewna była w trakcie przygotowawczym na rok 1926 dla Pogan. Jeżeliśmy właściwie tłómaczyli tę sprawę, rok 1926 jest jeszcze tym rokiem, który ma zapoczątkować błogosławieństwa dla Pogan” (Strażnica 01.03 1925 s. 72 [ang. 15.02 1925]);

„Tymczasem nie widzimy żadnej pewnej daty w Piśmie Świętym poza rokiem 1926. Kiedy Badacze Pisma Świętego dopatrzyli się roku 1914 z Biblji, oni rozwieszczali ten rok wszędzie, wszakże Pan trzymał na nim zasłonę czasu, gdyśmy dopięli do niego. Bóg przyłożył pieczęć na rok 1914, a przeto dzieło zostało w nim zapoczątkowane i nadal się rozwija. Obecnie dopatrujemy się daty 1925-1926 jasno wykazany w proroczej linji, za którą Pan do dziś nie podniósł zasłony byśmy mogli więcej widzieć za nią. Pewni jesteśmy, że Bóg także przyłoży pieczęć na tę datę, tak jak to uczynił i na rok 1914, a wtedy zezwoli nam widzieć poza nią tak dalece, jak tego będzie wymagała potrzeba. Nauczmy się z poprzednich doświadczeń, abyśmy nie byli pewni co do szczegółów. Nie powinniśmy się wiele o nie kłopotać” (jw. s. 74);

„Wielu z nas może być powołanych do domu w roku 1925 i 1926. Bądź to Jehowa powoła nas, lub też pozostawi niektórych z nas na jakiś czas do dalszej pracy, więc jakaż jest w tem różnica? Jeżeli okażemy się wierni, jesteśmy tak przyjemni po tej stronie zasłony jakoby i po drugiej, oraz nagroda jest taksamo pewna” (jw. s. 74).

Wreszcie w grudniu 1924 roku w obszernym artykule potwierdzono, że wszystko wskazuje na „rok 1926”, podając, iż trzeba nanieść „korektę”, to znaczy dodać jeden rok do oczekiwań „roku 1925”:

„Stosownie do tego, powinniśmy oczekiwać, że rok 1926 będzie, chronologicznie rzecz biorąc, początkiem wielkiego Jubileuszu dla całego świata, podczas którego każdy syn Adama, który będzie tego chciał, będzie mógł stać się wolnym człowiekiem, i powrócić do posiadłości swego ojca, do dziedzictwa ziemskiego, oraz do doskonałości umysłu i ciała. Zamiast okresu jednego roku, antytypem będzie 1000 lat, podczas których Chrystus Pan będzie Królem nad całą ziemią, (Zachariasza 14:9). Jeśli to jest wskazane w Piramidzie, powinniśmy oczekiwać tego w powiązaniu z Jego zmartwychwstaniem, wniebowstąpieniem i powrotem, w celu ustanowienia Jego królestwa. Byłoby to także po Jego specjalnej pracy z Kościołem, zobrazowanej przez nagłe zamknięcie Wielkiej Galerii na południowym jej końcu” (The Golden Age 31.12 1924 s. 221; por. s. 218).

Warto wspomnieć, że ten sam fragment był już zamieszczony ponad pół roku wcześniej, ale były w nim trochę inne słowa w jednym ze zdań:

Instead of being a period of one year the antitype will be a period of 1,000 years, during which Christ will have charge of the entire work. (The Golden Age 21.05 1924 s. 537).
Tłumaczenie: „Zamiast okresu jednego roku, antytypem będzie 1000 lat, podczas których Chrystus Pan będzie odpowiedzialny za całe dzieło”.

W innej publikacji, ale jeszcze z roku 1925, wskazywano na rychłe spełnienie się obietnic:

„Wedle ich systemu jubileuszowego, który Bóg ustanowił dla nich przez Mojżesza, ostatni ich figuralny rok jubileuszowy jest rok 1925; przeto wkrótce po nim, błogosławieństwa, jakie Bóg obiecał Żydom zaczną się objawiać. Możemy spodziewać się wyraźnego objawu łaski Bożej pod koniec roku 1925 albo nieco później” (Pociecha dla ludzi 1925 s. 39).

Jednak w 1926 roku Towarzystwo Strażnica zaczęło oddalać zmartwychwstanie patriarchów:

„W czasie właściwym starożytni święci, którzy byli doświadczeni i którzy dowiedli swoją wierność Bogu, będą wzbudzeni doskonałymi ludźmi i otrzymają stanowisko w tym błogosławionym rządzie Syońskim, czyli nowym narodzie, ponieważ Bóg przygotował dla nich miejsce w tem Królestwie” (Strażnica 01.04 1926 s. 103 [ang. 15.03 1926]).

Wydawało się, że gdy nie sprawdziła się zapowiedź na „rok 1925”, że „miliony obecnie żyjących nigdy nie umrą”, to Towarzystwo Strażnica schowa zaraz do lamusa ten slogan. A jednak książka pt. Wyzwolenie wydana w roku 1926 (późniejsze edycje 1928 i 1929) zapewne przesunęła w czasie to proroctwo i nadal obiecywała:

„Wierni będą żyć na wieki i nigdy nie umrą, ponieważ otrzymają od Pana prawo życia. To błogosławieństwo ma się obecnie rozpocząć, zatem można właściwie powiedzieć, że miljony ludzi obecnie żyjących nigdy nie umrą; dlatego przypuszczalnem jest, że miljony ludzi, gdy poznają fakt o miłości Boskiej, będą chętnie korzystać ze sposobności otrzymania żywota” (Wyzwolenie 1929 [ang. 1926] s. 344).

   „Możemy więc rzec z pewnością, że miljony ludzi z obecnie żyjących nigdy nie zstąpią do grobu, gdyż dożyją zupełnego ustanowienia królestwa Chrystusowego i w tem królestwie, w którem pełnić się będzie wola Boża na ziemi, otrzymają wieczne błogosławieństwa. Dożyją tego, że już się nie będzie wyrabiać broni, lecz że ta, która pozostanie, przerobiona zostanie na rzeczy pożyteczne. (...) – Izajasza 2:2-4” (Złoty Wiek 01.08 1928 s. 237).

Jak wiemy, nawet to przesunięcie oczekiwań nie zmieniło nic w świecie, dlatego z czasem Towarzystwo Strażnica wycofało się ze wszystkiego, co mu się wcześniej marzyło.
Oto próba jakiegoś komentarza Towarzystwa Strażnica do tego, że nic się nie zdarzyło z oczekiwanych wydarzeń, oraz słowa pocieszenia dla swych głosicieli wyrażone słowami z Iz 49:14-15:

„Od roku 1918 wielu z ludu Pańskiego zniechęciło się i niektórzy z nich przynajmniej swoim czynem powiedzieli: »Pan zapomniał o nas«. (...) I znowu w roku 1925 wielu mówiło: »Starożytni święci nie powrócili; niektórzy z tych, co zdają się być świętymi nadal znajdują się na ziemi. Zaiste Pan zapomniał o nas«...” (Strażnica 01.09 1926 s. 263 [ang. 15.08 1926]).

Jeszcze w tym samym roku 1926 Towarzystwo Strażnica dokonało reinterpretacji roku jubileuszowego. Już nie zmartwychwstanie proroków i inne wydarzenia miały być jego wyrazem, ale na przykład otwarcie linii pasażerskiej dla statków z USA do Palestyny:

„Ponadto system jubileuszów, który Bóg był zarządził dla Żydów w Palestynie i według którego winni byli dozwalać odpoczywać ziemi co pięćdziesiąty rok i przywracać każdemu utracone mienie, dosiągnął szczytu w roku 1925. (...) Ten okres 3500 lat skończył się w roku 1925. Dlatego rok 1925 stanowi ważną datę w dziejach ludzkości, a szczególnie w dziejach Żydów i należałoby się spodziewać, że w roku 1925 stanie się coś niezwykłego, dotyczącego Żydów. W dniu 12 marca 1925 roku (...) otwarło linję z Nowego Yorku do Palestyny. (...) W każdym miesiącu osiedla się teraz pokaźna liczba Żydów w Palestynie i odbudowa ziemi świętej dopiero w roku ubiegłym na dobre się rozpoczęła” (Złoty Wiek 01.07 1926 s. 21).

W lipcu 1926 roku, być może po raz pierwszy, Towarzystwo Strażnica stwierdziło, że tylko „niektórzy” oczekiwali w roku 1925 na zakończenie pracy Pańskiej:

„Niektórzy mniemali, że praca ustanie w roku 1925, ale Pan tak nie mówił” (Strażnica 15.07 1926 s. 16 [ang. 01.08 1926]).

Widzimy więc, że na koniec nie pozostało nic z rzekomo „Boskiej chronologii”, zmartwychwstania proroków, „roku 1925” i „stanowczego i niezaprzeczonego wniosku, że miliony z żyjących teraz na świecie ludzi nigdy nie umrą”.
Z oczekiwanych wydarzeń na „rok 1925” prezes J. F. Rutherford musiał się tłumaczyć podczas jednej z wizyt w Europie w roku 1926. Odpowiadał tam na pytania, które później zrelacjonowano w jednej z publikacji. Czy mówił prawdę na temat zmartwychwstania proroków w „roku 1925”, według swej książki o „milionach, które nie umrą”? Odpowiedź na to pytanie każdy znajdzie powyżej, w rozdziale Rok 1920 – Miliony ludzi z obecnie żyjących nigdy nie umrą!. Oto relacja ze spotkania z pytającymi go głosicielami:

„Także było bardzo interesujące zebranie pytań i odpowiedzi obsłużone przez prezesa Towarzystwa. W streszczeniu podajemy raport z tych pytań i odpowiedzi.
Zebranie Pytań.
Pytanie: Czy starożytni święci powrócili?
Odpowiedź: Oni nie powrócili. Nikt nie widział ich i byłoby rzeczą nierozsądną tak głosić. W broszurze »Miljony« było powiedziane że możemy się słusznie spodziewać ich powrotu wkrótce po roku 1925, lecz to orzeczenie było tylko wyrażoną opinią; ponadto nie jest bardzo daleko po roku 1925. Niema żadnego podstawowego powodu, abyśmy mogli spodziewać się powrotu starożytnych świętych zanim Kościół nie uzupełni się i zanim nie skończy swojej pracy na ziemi. W czasie teraźniejszym praca nie jest uzupełnioną i jest rzeczą widoczną, że wielu członków ciała Chrystusowego znajduje się na ziemi.
Pytanie: Czy praca Kościoła skończyła się w październiku 1925 roku, jak niektórzy powiadają, albo czy też jeszcze więcej jest co do czynienia?
Odpowiedź: Praca nie ustała w roku 1925 albowiem jest w dalszym toku. Pan jest Głową Swej pracy i nadal ją przeprowadza z takiem samym tempem jak i dotąd. Niektórzy w Szwajcarji uchwycili myśl, że praca skończyła się w roku 1925, że tylko mała garstka poświęconych pozostała, oraz wszyscy ci, którzy nie zgadzają się z tą myślą, zeszli na niewłaściwą drogę. Naturalnie taka myśl jest nierozsądną; ona powstała w rezultacie zburzonego umysłu, a nie w rezultacie pilnego badania Słowa Bożego. W Piśmie Świętym niema nic takiego, coby wskazywało, że Pan objawi Swemu kościołowi jak prędko praca się zakończy. (...) Przeto niech nikt nie będzie kłopotany nierozsądnem głoszeniem ze strony niektórych uwiedzionych braci i jak pod względem tego, że jakoby starożytni święci powrócili w roku 1925, tak pod względem że praca kościoła z ową chwilą ustała, oraz że ci, którzy nie zgadzają się z nimi są na błędnej drodze” (Strażnica 01.08 1926 s. 228 [ang. 01.07 1926]).

Interesujące jest również stwierdzenie ze stycznia 1927 roku:

„Radujemy się z tego, że ci ludzie, którzy nam grozili, że po 1925 roku mieli wieszać, to oni teraz kupują Biblję i podręczniki” (Strażnica 01.01 1927 s. 15 [brak ang. odpowiednika]).

Ciekawe, co to za ludzie, którzy niby mieli „wieszać” głosicieli Towarzystwa Strażnica za ich wierzenia dotyczące „roku 1925”? Prędzej wielu uczniów Towarzystwa Strażnica mogłoby to zrobić samemu, ze wstydu, że rozgłaszali fałszywe proroctwa.

Również inne czasopismo (angielskie) kilkakrotnie poruszało kwestię „roku 1925”:

The Golden Age 07.04 1926 s. 445; The Golden Age 19.05 1926 s. 537; The Golden Age 30.06 1926 s. 635; The Golden Age 14.07 1926 s. 663-664; The Golden Age 25.08 1926 s. 755; The Golden Age 22.09 1926 s. 823.


Offline Roszada

Odp: Rok 1926 – Kolejne daremne oczekiwanie
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Marzec, 2017, 11:26 »
Jak to łatwo sobie pokombinować.
Jak coś nie wypadnie roku 1925 to wystarczy dodać rok. A to, że inny kalendarz był u Żydów, a to, że Pan Bóg stwarzał świat od jesieni, bo owoce były już na drzewach. :)
A to, że Żydzi od Paschy brali początek roku:

„(...)„Ten miesiąc będzie dla was początkiem miesięcy. Będzie dla was pierwszym spośród miesięcy roku.” (Wj 12:2)

A jak minie rok, to się wymyśli co jeszcze można dodać. ;)
Przy roku 1975 też mówili, że Jehowa daje rok czy dwa szansy, by się inni nawrócili. :-\
Nawrócili się, ale niektórzy ŚJ w drugą stronę. ;D