Akapit 17, dotyczący powyższej ilustracji. Manipulacje i naciąganie na pieniądze.
Pytanie do akapitu: Do czego nas zachęca przykład ubogiej wdowy?
17 Pomyślmy też o ubogiej wdowie z czasów Jezusa (odczytaj Łukasza 21:1-4). Nie mogła nic poradzić na to, że w świątyni dochodziło do niegodziwych praktyk (Mat. 21:12, 13).
W domyśle szeregowego ŚJ, Świątynia = organizacja. Interesująca jest wzmianka na temat niegodziwych praktyk w świątyni. Czyżby WTS przygotowywał braci do zaakceptowania rozchodzących się wieści o wysokich karach finansowych spowodowanych pedofilią?
I zapewne nie miała wielkiego wpływu na swoją sytuację finansową. Jednak postanowiła wesprzeć wielbienie Boga — chętnie ofiarowała „dwa pieniążki znikomej wartości”, czyli wszystko, co miała.
Przy kłopotach finansowych tym bardziej ważna jest oszczędność, rozsądne gospodarowanie dostępnymi środkami. Tutaj widzimy odwrotny przekaz - nawet jak nie masz nic, oddaj co jeszcze możesz.
Ta wierna kobieta okazała całkowite zaufanie do Jehowy. Wiedziała, że jeśli na pierwszym miejscu postawi sprawy duchowe, On zadba o jej potrzeby. Podobnie jest z nami. Jesteśmy pewni, że gdy będziemy stawiać sprawy Królestwa na pierwszym miejscu, Jehowa się o nas zatroszczy (Mat. 6:33).
Zaufanie do Jehowy = stawianie spraw królestwa na pierwszym miejscu = oddanie wszystkich środków do życia. Brak mi słów na te brednie. Przygnębia mnie myśl, że znajdą się bracia, którzy zastosują te piękne 'rady od Jehowy'. Wybiorą życie na chlebie i wodzie, byle podobać się takiemu okrutnemu Bogu...
Jezus dał przykład co należy zrobić w okolicznościach z powyższej ilustracji. Pewnie zrobiłby wdowie zakupy i jeszcze by za nie zapłacił.