Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: Początki nauki o „pokoleniu roku 1914” – lata 1926-1959  (Przeczytany 733 razy)

Offline Roszada

Początki nauki o „pokoleniu roku 1914” – lata 1926-1959

Gdy oczekiwany „koniec” nie nastał ani w latach 1914-1918, ani w roku 1925, przyszedł czas na nową koncepcję. Pojawiła się ona w roku 1926. Mamy tu na myśli kwestię „pokolenia roku 1914”.
Raymond Franz (1922-2010), były członek Ciała Kierowniczego Świadków Jehowy (w latach 1971-1980), tak wspomina wprowadzenie tej nauki:

„Około 70 lat temu, w piśmie The Golden Age (Złoty Wiek) z 20 października 1926 roku, połączono słowa Jezusa o »tym pokoleniu« z rokiem 1914 (to samo uczyniono w dalszych numerach Strażnicy). Około dwudziestu pięciu lat później w Strażnicy angielskiej z 1 czerwca 1951 roku stwierdzono: »Stąd nasze pokolenie jest tym pokoleniem, które zobaczy początek i koniec tego wszystkiego, włącznie z Armagedonem«. W Strażnicy angielskiej z 1 lipca 1951 roku »to pokolenie« znowu połączono z rokiem 1914. Na temat Mateusza 24:34 powiedziano tam:
»Właściwym znaczeniem tych słów jest, ponad wszelką wątpliwość, to znaczenie, zgodnie z którym ‘pokolenie’ rozumie się w jego zwyczajnym sensie, jak u Marka 8:12 i w Dziejach 13:36, to znaczy jako ludzi żyjących w danym okresie czasu«.
I dodano:
»Dlatego znaczy to, że od roku 1914 pokolenie nie przeminie aż się to wszystko spełni, pośród czasu wielkiego ucisku«.
Odtąd przez ponad czterdzieści lat Towarzystwo Strażnica przypisywało słowu »pokolenie« zawartemu w Mateusza 24:34 znaczenie czasowe. Wielokrotnie wskazywano na fakt starzenia się ludzi, których pokoleniowo można było wiązać z rokiem 1914, jako na wyraźny dowód tego, że pozostały czas jest krótki” (Kryzys Sumienia R. Franz, 2006 s. 309-310).

Dodajmy, że cytowane Strażnice angielskie mają swoje polskie odpowiedniki. Pierwsza to Strażnica Nr 21, 1951 s. 11 (art. Dlaczego Biblia jest szczególnie praktyczna dla naszych dni s. 8-14), a druga, to Strażnica Nr 23, 1951 s. 6 (art. Wizja o „czasie końca” s. 3-11), które cytujemy poniżej.
Jeśli chodzi o wspomniane angielskie czasopismo Złoty Wiek z 20 października 1926 roku, to nie istnieje polski odpowiednik tego artykułu, który mówi o wprowadzeniu nauki o „pokoleniu roku 1914”. Oto zaś tłumaczenie słów w nim zawartych:

„Pytanie: Kiedy nastąpi koniec tej epoki lub świata?
Odpowiedź: Według chronologii Pisma koniec świata rozpoczął się w roku 1914. Ściśle o czasie wszystkie proroctwa odnoszące się do czasu końca świata zaczęły się spełniać po raz pierwszy w historii ziemi. Koniec świata nie jest sprawą natychmiastową, lecz stopniowym rozpadem starej organizacji społeczeństwa, który skończy się najsroższym czasem utrapienia, jaki zna ludzkość. Dokona się to za jednego pokolenia. Dokładna data ostatecznego upadku nie jest znana” (ang. Złoty Wiek 20.10 1926 s. 51, art. Biblijne pytania i odpowiedzi).

Prócz tego przynajmniej jedna angielska Strażnica z roku 1927 i dwie broszury z początku lat 30. XX wieku wspominają o tym, uzupełniając nam relację o kilka szczegółów (np. o sprawę patriarchów). Na uwagę zasługuje fakt, że słowa o „tym pokoleniu” odnoszono kiedyś do klasy niebiańskiej (!), a nie do wszystkich innych ludzi, jak później:

„Przy rzece Jordan, Jehowa rozpoczął nowe pokolenie czyli nowe stworzenie, którego Głową jest Chrystus Jezus. Jezus później powołał dwunastu uczni (...). Jedenastu z nich, jak mamy dobre powody do wierzenia, tworzy część tego nowego stworzenia. Względem tego apostoł Piotr, w swoim pierwszym liście 2:9 pisząc do kościoła miał na myśli wybranych. Zatem jest pewna konkluzja, że Jezus odnosił się do nowego stworzenia, gdy mówił: »To pokolenie nie przeminie, ażeby to się wszystko stało«. To tedy daje nam do zrozumienia, że niektóre członki nowego stworzenia będą jeszcze na ziemi w czasie Armageddonu” (Strażnica 01.09 1927 s. 269 [ang. 15.02 1927 s. 62]);

„Niechaj więc władcy i lud przyjmą do wiadomości, że wkrótce mianowicie za czasów tej generacji, przyjdzie na narody »chrześcijaństwa« najstraszliwszy ucisk, jaki kiedykolwiek spotkał ludzkość...” (Królestwo nadzieja świata 1931 s. 13-14).

„W krótkim czasie, mianowicie za życia teraźniejszej generacji, »chrześcijaństwo« i panujące w niem narody, zupełnie będą zniszczone” (jw. s. 20).

„Owych wyliczonych w Piśmie Św. wiernych, począwszy od Abla do Jana Chrzciciela (Do Żydów 11), wzbudzi Bóg ze śmierci i da im życie doskonałych ludzi. (...) W ciągu bardzo krótkiego czasu, a mianowicie za życia obecnego pokolenia, ci wierni mężowie powrócą i dane im zostanie doskonałe ludzkie życie na ziemi, obejmą upatrzony dla nich urząd i staną się odtąd widzialnymi władcami wszystkich ludów ziemi” (jw. s. 49).

„Wydarzenia te zgodnie z przepowiednią poczęły występować w roku 1914. Od tego czasu zaczęło się wypełnianie innych przez Jezusa wypowiedzianych proroctw, co ponownie dowodzi, że dobiegliśmy końca świata, że Chrystus powrócił i że Bóg mu zgodnie ze swą obietnicą udzielił prawa do panowania nad światem. Termin ten jest zatem ostatecznie ustalony. (...) Rozdano ludziom już ponad sto trzydzieści miljonów książek, a praca ta coraz bardziej się rozwija i zbliża się już ku końcowi. Nie ma to na celu nawrócenia świata, lecz pouczanie ludzi, a tuż po zakończeniu tej pracy świadczenia – jak mówi Jehowa – nastąpi Armagedon. Będzie to ucisk, jakiego jeszcze nigdy nie było. W tym czasie ucisku miljony ludzi wymrą, ale Pismo Św. wskazuje na to, że inne miljony przeżyją ten ucisk. (...) Rozsądnym wnioskiem jest, że ludzie, którzy teraz słuchają poselstwa prawdy, będą tymi uprzywilejowanymi. Wszystkie fakty wskazują, że Armagedon już w krótkim czasie nawiedzi świat, a ten okres czasu jest o wiele krótszy od czasu życia jednej generacji” (Życie i zdrowie 1932 s. 24-25).

„Wszystkie fakty wskazują, że Armagedon już w krótkim czasie nawiedzi świat, a ten okres czasu jest o wiele krótszy od czasu życia jednej generacji” (Złoty Wiek 01.12 1933 s. 358).

Nie myślmy, że w początkowych latach nauki o „pokoleniu roku 1914” kwestię Armagedonu odsuwano na dalsze lata. Tak nie było. Oto charakterystyczne wypowiedzi na ten temat:

„W roku 1914 Czasy Pogan skończyły się, a właściwy czas nadszedł, by wielki Egzekutywny Urzędnik Jehowy objął działalność. (...) Liczne dowody wskazują nam, że obecnie żyjemy w cieniu Armagieddonu” (Wolność dla ludzi 1927 s. 60).

„Przygotowania obecnie są czynione na szeroką skalę do walki Armagieddonu” (Ostateczne dni 1928 s. 39).

„Nie każdy będzie musiał umrzeć i wstąpić do grobu. Niezawodnie miljony ludzi pozostanie na ziemi przy życiu, gdy się sąd rozpocznie. Jest wiele dowodów, które wskazują na to, że sąd rozpocznie się w bardzo krótkim czasie” (Sąd 1929 s. 42).

„Mam szczególną przyjemność ogłosić, że następne kilka lat zobaczy kompletne ustanowienie tego Królestwa, które ma być pożądaniem wszystkich narodów” (Strażnica 01.12 1929 s. 366).

„Wszystkie fakty wskazują, że Armagedon już w krótkim czasie nawiedzi świat, a ten okres czasu jest o wiele krótszy od życia jednej generacji” (Złoty Wiek 01.12 1933 s. 358).

„Świat jest śmiertelnie chory i dogorywa. Być może, że nastanie okres dobrobytu, ale będzie to okres przejściowy i krótki. Jehowa postanowił i obwieścił, że w panowaniu nad światem nastąpi zupełna zmiana, i dlatego stary świat musi się skończyć. W strasznem zniszczeniu, które niebawem nawiedzi świat, wszyscy przeciwnicy Boga zginą i nie znajdą ucieczki” (Sprawiedliwy Władca 1934 s. 23).

Trzeba tu dopowiedzieć, że w latach 1926-1950 Towarzystwo Strażnica niewiele razy posługiwało się słowem „pokolenie”. Być może dlatego, że ono sugerowało, iż Armagedon jest dość odległy w czasie, a wtedy, jak widzimy, głoszono, że jest on „bardzo bliski”. Przykładowo w latach 1942-1949 tylko jeden raz odwołano się w Strażnicach do tekstów biblijnych o »tym pokoleniu« (patrz o Łk 21:32 ang. Strażnica 01.07 1942 s. 204). Również w wielu znanych książkach Towarzystwa Strażnica z tamtych czasów nie znajdziemy komentarzy do wersetów biblijnych mówiących o „tym pokoleniu”.
Dodajmy, że najstarszą publikacją o „pokoleniu roku 1914”, którą wymienia Towarzystwo Strażnica w swym angielskim skorowidzu pt. Watch Tower Publications Index 1930-1985 (1994; patrz odsyłacze przy Łk 21:32) jest broszura z roku 1944 pt. Królestwo Boże jest bliskie (w ang. s. 24).
Następną z kolei jest inna pt. Weselcie się narody z roku 1946, która zawiera takie oto słowa:

„»(...) Zaprawdę powiadam wam, żeć nie przeminie ten wiek, ażby się to wszystko stało.« Łukasza 21:28-32. (...) Narody z całą pewnością nie mogą się weselić wraz z papieżem w mieście watykańskim; albowiem papież nie weseli się z wydarzeń światowych od 1914 roku, o czym świadczą jego często słyszane lamenty o jego »bolejącym sercu«. Ani też nie mogą wszystkie narody weselić się z tymi różnymi religijnymi sektami i obrządkami, z katolikami, protestantami, żydami, czy innymi, ponieważ u żadnej z nich nie ma jakiejkolwiek wiary w nadejście końca świata, i żaden z pośród nich nie ma otwartych oczu zrozumienia, by widzieć, że Królestwo Boże pod Chrystusem Jezusem przyszło, i by się z tego cieszyć” (s. 12-13).

Trzecią (prócz wspomnianych dwóch Strażnic z roku 1951) jest wydana po angielsku w roku 1953 broszura pt. Podstawa wierzenia w Nowy Świat, która uczyła:

„Generacja, która patrzyła na początek tych prorokowanych wydarzeń, dożyje też ich końca, jak to przepowiedział Jezus: »(...) Prawdziwie mówię wam, że ta generacja żadnym sposobem nie przeminie, aż wszystkie te rzeczy się wydarzą« (Mateusza 24:32-34, NW). Innymi słowami: Skoro te rzeczy zaczęły występować na jaw w roku 1914 i trwały aż do dziś, to ludzie, którzy żyli wówczas, będą jeszcze żyć w chwili nastania końca w Armagedonie. (...) Te brzemienne w skutki wydarzenia będą dla dzisiejszej generacji stanowić punkt szczytowy” (ed. polska 1957, s. 51).

W tym samym roku 1953 ukazał się też artykuł na ten temat w angielskiej Strażnicy z 15 lutego 1953 roku (s. 124), który nawet stwierdzał, że już tylko „poszczególne jednostki” umrą przed Armagedonem:

„Co to wszystko znaczy? O wszystkich tych rzeczach udziela nam wiadomości Jezus przy końcu swych słów do swych uczniów. On powiedział: »Prawdziwie mówię wam, że ta generacja żadnym sposobem nie przeminie, aż wszystkie te rzeczy się wydarzą.« (Mat. 24:34, NW) On miał na myśli to, co mówił. Generacja, która poczęła dostrzegać te rzeczy w roku 1914, będzie świadkiem ostatecznych nagromadzonych sądów Boga Jehowy, choć poszczególne jednostki, będące częścią tej generacji, mogą umrzeć przed nastaniem końca systemu rzeczy tego świata” (Strażnica Nr 8, 1954 s. 12, art. Kiedy przyjdzie Królestwo Boże).

Oto zaś polskie odpowiedniki cytowanych przez R. Franza fragmentów z angielskich Strażnic:

„Zatem to właśnie nasze pokolenie jest tym, które ujrzało początek, a też zobaczy i koniec, zakończenie tych rzeczy, włącznie z Armagedonem” (Strażnica Nr 21, 1951 s. 11).

„Rzeczywistym znaczeniem tych słów jest – poza wszelką kwestią – to, co czyni »pokolenie« czyli »rodzaj« lub »wiek« w sensie pospolitym, tak jak u Marka 8:12 i w Dziejach Apostolskich 13:36, a mianowicie tych, którzy żyją w podanym okresie czasu. Tak więc na to »pokolenie« miały spaść owe nagromadzone sądy. (Mat. 23:36) Oznacza to zatem, że od roku 1914 odnośne pokolenie nie ma przeminąć, aż wszystko będzie wypełnione i to w czasie wielkiego ucisku” (Strażnica Nr 23, 1951 s. 6).

W jednej z publikacji (ang. Strażnica 01.09 1952 s. 542-543) Towarzystwo Strażnica starało się odpowiedzieć na pytanie „Jak długo według Pisma Świętego trwa jedna generacja?”:

„Biblia mówi o dniach człowieka, że trwałyby siedemdziesiąt do osiemdziesięciu lat, lecz nie podaje żadnej określonej liczby lat dla jednej generacji. – Ps. 90:10.
Nawet gdyby ona to czyniła, nie moglibyśmy z takiej liczby wyprowadzić daty Armagedonu, gdyż rozważane tu teksty nie powiadają, iż Boża bitwa nastąpi wprost przy końcu naszej generacji, lecz przed jej końcem. Próba powiedzenia, ile lat nastąpiłoby to przed końcem tej generacji, byłaby próżną spekulacją. Owe teksty jedynie ustalają pewną granicę, która stanowczo wystarcza dla wszystkich praktycznych celów. Pewna liczba osób, które żyły w roku 1914 po Chr., kiedy rozpoczął się ów szereg przepowiedzianych wydarzeń, będzie jeszcze żyć, gdy ten szereg zakończy się w Armagedonie. Wszystkie owe wydarzenia nastąpią w ciągu okresu jednej generacji. Istnieją setki milionów ludzi, którzy dziś żyją i którzy już żyli w roku 1914, a wiele milionów tych ludzi mogłoby jeszcze żyć dwadzieścia i więcej lat. Kiedy życie większości z nich ulegnie skróceniu w Armagedonie, tego nie możemy powiedzieć dokładnie” (Strażnica dodatkowa z lat 1950-1959 s. 7 [art. z okładki Owocność charakterystyczną cechą ducha świętego]).

Choć powyższy artykuł nie podaje konkretnie jak długo trwa »pokolenie«, to jednak wydaje się, że sugeruje on, iż jest ono krótsze niż wspomniane 70-80 lat.
Angielski skorowidz odsyła nas też w sprawie »tego pokolenia« do książki pt. Upewniajcie się o wszystkich rzeczach 1957 s. 288-289 (ed. ang. 1953 s. 337), broszury pt. Oto wszystko nowym czynię (ang. 1959 s. 26; pol. 1960 s. 23 lub 27 [polonijna]) i do trzech Strażnic:

ang. Strażnica 15.04 1958 s. 240-241 (Strażnica Nr 6, 1958 s. 14-15);
ang. Strażnica 01.03 1959 s. 158 (Strażnica Nr 11, 1959 s. 16);
ang. Strażnica 01.06 1959 s. 336 (po polsku materiał opublikowany w przytaczanej broszurze pt. Oto wszystko nowym czynię).

Oto cytat z jednego z tych czasopism:

„Wobec tego nasze pokolenie musi też ujrzeć, jak w wypełnieniu słów Jezusa wydarzy się wszystko. Jest ono tym pokoleniem, które dożyje końca teraźniejszego starego świata, tak samo jak pokolenie współczesne Noemu dożyło końca tamtego świata” (Strażnica Nr 6, 1958 s. 15).

Przedstawiamy też kilka innych sugestywnych wypowiedzi o „pokoleniu”, którym nie poświęcił uwagi angielski skorowidz Świadków Jehowy:

„Tej pierwszej wojnie światowej towarzyszyły trwogi braku żywności, zarazy, trzęsienia ziemi, gwałtowne prześladowania prawdziwych chrześcijan, będących dziedzicami Królestwa Bożego, bankructwo wszystkich wysiłków pokojowych i sojuszów, które miały zabezpieczyć pokój, oraz wzrastający strach narodów, które nie znają wyjścia środkami ludzkimi. WSZYSTKIE te doświadczenia naszej generacji przepowiedziane zostały przez Jezusa Chrystusa celem znamionowania naszego czasu jako »czasu końca« świata szatana, w którym Królestwo Boże panuje pośród wszystkich swych widzialnych i niewidzialnych nieprzyjaciół. Jezus powiedział: »Kiedy widzicie wydarzające się te rzeczy, wiedzcie, że królestwo Boże jest blisko. Prawdziwie mówię wam: To pokolenie żadnym sposobem nie przeminie, aż wszystkie rzeczy się wydarzą.« Łuk. 21:31, 32” (Strażnica Nr 1, 1952 s. 12).

„Musi być kazana ewangelia o Królestwie, zanim przyjdzie dopełniony koniec, a czy w ramach tego pokolenia nastąpi jeszcze pięć, dziesięć czy więcej lat, nic to nie powinno znaczyć dla świadków Jehowy” (Strażnica Nr 9, 1953 s. 12-13);

„Gdyż dziś mamy wielkie mnóstwo ludzi dobrej woli, którzy przeżyją katastrofę światową Armagedonu i wejdą do świata nowych niebios i nowej ziemi bez konieczności pogrążenia w grobie lub umierania później i utracenia swego bytu. To oznacza, że Armagedon tak bardzo się zbliżył, że będzie nim dotknięta obecnie żyjąca generacja” (Po Armagedonie – Boży Nowy Świat 1953 s. 12).

„Przepowiedziane były: wojna światowa, głód, zarazy, trzęsienia ziemi, sekciarskie odłamy, prześladowanie jego naśladowców, globalne kazanie dobrej nowiny o ustanowionym Królestwie, panująca na całym świecie zbrodniczość i ogólny upadek obyczajów oraz niejeden dalszy rozwój wypadków, jak je widzieliśmy od roku 1914. Generacja, która doznała początku tych rzeczy, dozna też ich końca w Armagedonie (Mat. 24:1-34; 2 Tym. 3:1-3, 13). Potem rozpocznie się wieczne życie w nowym świecie z nie kończącymi się błogosławieństwami dla osób posłusznych” (Strażnica Nr 12, 1954 s. 16-17);

„Wszystkie te rzeczy miały się wydarzyć za czasów jednego pokolenia. Zapowiedziano tu, że ucisk trwający od pierwszej wojny światowej (która rozpoczęła się ponad czterdzieści lat temu) będzie się szybko wzmagał oraz zakończy się za dni tego samego pokolenia, to znaczy jeszcze za życia ludzi, którzy mają teraz po czterdzieści kilka lat!” (Strażnica Nr 15, 1957 s. 2);

„Jeszcze za życia obecnego pokolenia rozegra się bowiem »wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego« (Obj. 16:14, 16). Stosunki przepowiedziane na czas przedarmagedonowy rzeczywiście zapanowały. Żyjemy w ostatnich dniach obecnego systemu rzeczy” (Strażnica Nr 1, 1959 s. 21);

„Żyjemy dzisiaj w ostatnich dniach tego świata. Obecne pokolenie będzie świadkiem jego zniszczenia w bitwie Armagedonu. Wtedy rozpocznie się z dawna przyobiecany Boży nowy świat” (Strażnica Nr 2, 1959 s. 20).