Mi się wydaje że większej afery jak Australia już nie będzie, wszystko teraz jest już lepiej ukrywane,straszni dostali tajne listy z tajnymi wskazówkami i już nic nikomu nie powiedzą choćby ich kołem łamać:)
Przecież kiedyś dotknęła wierzchołków organizacji Jehowy.
Jak będzie w USA to będzie coś.
Australia to świadkowa prowincja, to zesłanie.
„Chociaż brzmi to szokująco, ale nawet
niektórym szerzej znanym [„
prominentom” – ang. Strażnica 01.01 1986 s. 13] w społeczności ludu Jehowy zdarzyło się popaść w czyny niemoralne, nie wyłączając homoseksualizmu, wymiany żon,
napastowania dzieci. Trzeba też zaznaczyć, że w ubiegłym roku wykluczono ze zboru chrześcijańskiego 36.638 osób, większość z nich właśnie za pogwałcenie moralności. (...) Pora jednak na to, by starsi zborowi, słudzy pomocniczy oraz pozostali bracia i siostry wystrzegali się wszystkiego, co może prowadzić do czynów nieobyczajnych” (Strażnica Rok CVII [1986] Nr 5 s. 11).
Shocking as it is, even some who have been prominent in Jehovah’s organization have succumbed to immoral practices, including homosexuality, wife swapping, and child molesting. It is to be noted, also, that during the past year, 36,638 individuals had to be disfellowshipped from the Christian congregation, the greater number of them for practicing immorality. (ang. Strażnica 01.01 1986 s. 13).
Jak będzie powtórka tego, to będzie jeszcze gorzej jak w Australii.