może lepiej trzeba było zacząć uczęszczać do innego zboru , wtedy ci wykluczający byli by pod presją starszych z nowego zboru i musieli by sie ugiąć
nie doczytałem jeszcze czy poprosiłeś o komitet odwoławczy ,żeby byli bezstronni starsi -najlepiej nie znający sprawy ani zdarzenia
Brałem taką opcję pod uwagę, ale było to nieco skomplikowane, bo woziłem czasami na zebrania ,a już zawsze po zebraniu odwoziłem braci z wioski.
Tak , tak robiłem to jako wykluczony
. Ja byłem ten niewidzialny , któremu nie mówi się dzień dobry wsiadając do auta ale wykorzystać wykluczonego to można , bo przecież to w celu prawdziwego wielbienia, najprawdziwszego Boga. Poza tym tak jak pisze Estera to nie byłoby dobrze odebrane przez moich starszych , nawet gdybyś jako wykluczony wyjechał do innego miasta to i tak przyłączenia dokonuje komitet wykluczający, więc w moim wypadku kwadratura koła.
Co do komitetu odwoławczego to powiem Ci jak to wygląda obecnie a jako starszy miałem na ten temat pełną wiedzę.
Jeszcze parę lat temu był to często spotykany zabieg u braci ,którzy nie zgadzali się z decyzją komitetu skazującego. Na komitecie odwoławczym dość powszechne było , że wybroniono taką owieczkę i uchylono decyzję komitetu skazującego , opisując w protokole , że dostrzeżono jednak jakieś oznaki skruchy.
Obecnie jest to niemożliwe. Komitet odwoławczy jest martwym przepisem ponieważ po każdym komitecie skazującym informują cię co prawda , że masz prawo w ciągu siedmiu dni się odwołać ale w praktyce komitet odwoławczy nie zmienia decyzji komitetu skazującego , chyba, że zaszły nowe okoliczności , o których nie wiedział komitet skazujący np. nowe zeznania lub odwołanie przez kogoś oskarżenia. Podtrzymanie przez komitet odwoławczy decyzji pierwszego komitetu ma w myśl zaleceń sprzyjać jedności grona, bo zdarzało się , że gdy komitet odwoławczy wybronił to były kwasy miedzy gronami starszych. Wiesz ci co wybronili byli wtedy cacy a tamci be.
Poza tym nie istnieje coś takiego jak bezstronni starsi nie znający sprawy
bo pierwszy komitet spotyka się z drugim przed przesłuchaniem i przekazują wszelkie informacje nawet te , które nie dotyczą popełnionego czynu .
Istnieje jeszcze możliwość odwołania się od komitetu odwoławczego do Nadarzyna ale jest to możliwość , której nie wolno mówić wykluczonemu. Czyli ma prawo ale nie mówcie mu jako starsi, że takie prawo ma
Kiedyś przyjechał taki cwaniaczek z Nadarzyna z teczką dokumentów zebranych przez dwa komitety i wytycznymi dotyczącą sprawy , bo jeden braciszek, który był starszym wykorzystał taką możliwość odwoławczą . Pojechali z nim jak po szmacie i zapowiedzieli , że jeśli nadal będzie tak uporczywie obstawał przy swoim to może się okazać , że na bardzo długo , lub nawet na zawsze zamknie sobie możliwość powrotu
.Teraz uwaga wykluczony wstał zaczął bić głową w futrynę drzwi powtarzając :
-jakim ja byłem głupkiem , jakim ja byłem głupkiem , że brnąłem tak daleko
Z systemem nie wygrasz , w zborze masz być pokornym a nie mądrym czy mającym rację.