Mam identyczne odczucia.
A już określenie "Nie szukam oficjalnego kanału łączności " którego używa w tamtym wątku naprawdę bardzo wiele mówi.
NIGDY I U NIKOGO nie będącego ŚJ nie słyszałem takich słów, za to wśród ŚJ często.
To taka ich nowomowa, nie spotykana poza organizacją.
Ciekawe też jest to, że jak wysłałam informację filmową o aferze pedofilskiej z Australii, z ikoną filmu ... ( post z godz. 1:48)
Nie było absolutnie żadnego odniesienia się do tej informacji, ani do linku załączonego pod tym postem do innych informacji z forum.
Chociaż nasz nowy forumowicz swoją aktywność zakończył dopiero o godz. 2:05 ...
Skoro wcześniej deklarował się, że "poszpera w sieci", to przynajmniej wypadało by podziękować za gotowy materiał,
bez tracenia czasu na wyszukiwanie informacji, a jednak nie zrobił tego, choć zwykła uprzejmość by to jakby dyktowała ...
Bardzo ciekawe ... i też dające, dla mnie osobiście, do myślenia ...
Miał na to aż 17 minut ...