INNE RELIGIE, WYZNANIA, ATEIZM... > ATEIZM
"And no religion too..." czyli świat bez religii - mrzonka czy realna nadzieja?
Safari:
Hehe ;)
Tak mnie naszło - jesli byl juz taki temat, to proszę admina o usunięcie niniejszego wątku.
W moim osobistym odczuciu religia nie jest ludziom potrzebna do szczęśliwego zycia (od razu zaznaczę, że naprawdę nie chce tutaj prowadzić dysput o "Bogu" jakkolwiek go postrzegamy, ani o tym jak religia jest niepotrzebna czy potrzebna. Jestem raczej ciekawa - gdyby jej nie było, jak śpiewał J.Lennon, to jak, waszym zdaniem wyglądałby świat - czy myślicie, ze ludzkość byłaby gotowa stworzyć świat wolny od religijnych niesnasek, wojen i wrogości (tak, pamiętam o charytatywnej działalności niektórych organizacji religijnych).
Czyli, zapraszam do "burzy mózgów" i odpowiedzi na pytanie: "Gdyby nie było religii..." ;)
Jestem ciekawa Waszych odpowiedzi :D
Nemo:
--- Cytat: Safari w 06 Grudzień, 2016, 21:43 --- "Gdyby nie było religii..." ;)
--- Koniec cytatu ---
...to byłby raj ;)
Tazła:
--- Cytat: Safari w 06 Grudzień, 2016, 21:43 ---
"Gdyby nie było religii..." ;)
--- Koniec cytatu ---
Nie byłoby większości wojen :P
Kobiety nie byłyby tak dyskryminowane.
Nie byłoby Mikołaja. :D
tomek_s:
--- Cytat: Safari w 06 Grudzień, 2016, 21:43 ---W moim osobistym odczuciu religia nie jest ludziom potrzebna do szczęśliwego zycia
--- Koniec cytatu ---
Moje pytanie pomocnicze: Długo byłaś w organizacji?
Gorszyciel:
Wg mnie to utopia, chyba, że myślisz tylko o sformalizowanej religii. Bo religijność będzie zawsze.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej