Nowe pieśni

[tomek_s]

Tak
Teraz to 134,  w poprzednim (na razie aktualnym) to numer 88

to dobrze, że nie numer 666

[Tazła]

 

   Słownictwo użyte w pieśni wychwalającej Boga powinno być wystarczająco proste, aby osoba śpiewająca mogła bez trudu dostrzec sens

  To tak samo jak w disco polo. 

[GdzieTaPrawda]

No Tomasz niecik w swojej piosence spiewa o 4 osiemnastkach w jego samochodzie, do dzis jest spor czy chodzilo o felgi czy o kobiety, albo o jedno i drugie... disco polo to tez zagłostka

[Tazła]

No Tomasz niecik w swojej piosence spiewa o 4 osiemnastkach w jego samochodzie, do dzis jest spor czy chodzilo o felgi czy o kobiety, albo o jedno i drugie... disco polo to tez zagłostka

  Na zagwozdkę czy drugie dno może sobie pozwolić Niecik czy inny Pietrek. Od jedynej prawdziwej wymaga się więcej, a już na pewno rzetelności.

Chyba, że ci na górze uważają inaczej, a swoich wiernych traktują jak..... ( bez urazy).

[PoProstuJa]

Nie zauwazylem tej.modyfikacji dziewictwo a dziedzictwo... ehh:D no i czy zamawiac nowy spiewnik czy oszczedzac pieniadze organizacji na wyplaty odszkodowan... hmmm

Polecam brać papier. Za 5 lat tak się pozmieniają teksty tych pieśni, że za chiny nikomu nie udowodnisz jak brzmiały one w pierwotnej wersji. A jak będziesz to miał na papierze, to masz dowody rzeczowe w ręku! 

[gorolik]

Zdaje mi się, że atmosfera w WTS jest taka, że za pięć lat nikomu nie udowodnisz, że ta papierowa publikacja pochodzi od nich.

[karafka]

Ciekaw jestem, jakby w kościele organista czy ksiądz zapowiedział: A teraz zaspiewamy kolędę nr 32.

U nas ksiądz czasami tak mówi 😀 i wtedy ci ci książeczek zaglądają . 😊       

[Dietrich]

Zdaje mi się, że atmosfera w WTS jest taka, że za pięć lat nikomu nie udowodnisz, że ta papierowa publikacja pochodzi od nich.

W zborach już dziś ostrożnie patrzy się na osoby cytujące ze starszych publikacji. Nawet jeśli nie dotyczy to spraw typowo doktrynalnych. Tylko patrzeć, aż przestanie być wydawana JW Library, a na oficjalnej stronie będą pozycje jedynie z ostatnich pięciu lat...

[zaocznie wywalony]

W zborach już dziś ostrożnie patrzy się na osoby cytujące ze starszych publikacji. Nawet jeśli nie dotyczy to spraw typowo doktrynalnych. Tylko patrzeć, aż przestanie być wydawana JW Library, a na oficjalnej stronie będą pozycje jedynie z ostatnich pięciu lat...

Nie przeginaj !
"Z pięciu lat" ??
Toż to w tym czasie dyskotekowe światełko mnóstwo razy się zmieni.
Maksymalnie z dwóch lat, a i to tylko te dotyczące nie zmienionego "zrozumienia"
 

[Jeodor_Taracz]

Pieśń 58, która teraz ma numer 50 została zmieniona w dość szczególny sposób. Krótko mówiąc "wincyj piniendzy!!!!!"

[Technolog]

Pieśń 58, która teraz ma numer 50 została zmieniona w dość szczególny sposób. Krótko mówiąc "wincyj piniendzy!!!!!"

Same słowa to nic nowego, były w Śpiewniku z lat 40-50 i są w hymnie 'Take My Life and Let It Be | Frances R. Havergal" z końca XIX wieku.
Można dyskutować nad tym, że pojawiło się to teraz i że są to słowa zmienione - a sytuacja finansowa wiadomo jaka jest.

[Estera]

Polecam brać papier. Za 5 lat tak się pozmieniają teksty tych pieśni, że za chiny nikomu nie udowodnisz jak brzmiały one w pierwotnej wersji. A jak będziesz to miał na papierze, to masz dowody rzeczowe w ręku! 

    A ja proponuję, żeby nie niszczyć starych śpiewników, zachować przynajmniej po jednym egz.
                    Kiedyś, z nich może zrobią się "białe kruki" literatury...

[Estera]

    Jednak te archiwalne egzemplarze warto mieć
    najlepiej przemawiają przeciwko WTS i najlepiej obnażają!

[Zvi]

Ostatnio wywaliłem na śmietnik sporo starej literatury z lat 90. Ale publikacje, książki i śpiewnik zostawiłem na pamiątkę. Wierzę, że są odstępcy, którzy zrobili skany i przechowuja je w wersji cyfrowej.

[Estera]

         Co do nowych pieśni, to powiem tak. WTS cwanie się urządziło!!!
Wrzucają na stronę jw.org. teksty nowych pieśni, a wy "owieczki" je sobie drukujcie.
Tak przynajmniej jest w moim zborze. Akcja na drukowanie pieśni, żeby stare ciocie miały z czego śpiewać.
Bo młodzież, to wyciąga te swoje wypasione tableciki, a taka stara ciotunia, to tablecikiem nie zaświeci.
A i oszczędności ile? Na papierze, na transporcie, na farbie do druku ... no same plusy! Dla WTS
                                                                                                                      Oczywiście, bo nie dla "owiec"!