O.o.o.o.... i jakże cudownie i miło, a może i międzynarodowe, te kongresy, żeby się pochwalić korporacyjnymi osiągnięciami, "jak to wspaniale nam Jehowa pobłogosławił, tysiące mas przybyło, połykać jw.orgowską propagandę, jak miło, jak miło.... ach i och..."