Witaj, gościu! Zaloguj się lub Zarejestruj się.

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Autor Wątek: morderstwo w domu Świadków Jehowy  (Przeczytany 2229 razy)

Offline Fantom

''Brak sprzeciwu wobec błędu jest jego zatwierdzeniem, a niebronienie prawdy oznacza jej tłumienie''
 Ignoruję: Tusia,tomek_s


Offline Nemo

  • El Kapitan
  • Wiadomości: 5 553
  • Polubień: 14441
  • Często pod wiatr. Ale zawsze własnym kursem.
Odp: morderstwo w domu Świadków Jehowy
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Wrzesień, 2016, 11:34 »
ŚJ mieszkający ze sobą jako para a nie małżeństwo? Trąci mi to "kaczką dziennikarską". Jakoś nie wierzę w tego news-a.
Niemądrym jest być zbyt pewnym własnej wiedzy. Zdrowo jest pamiętać, że najsilniejszy może osłabnąć, a najmądrzejszy się mylić.
Mahatma Gandhi


Offline Roszada

Odp: morderstwo w domu Świadków Jehowy
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Wrzesień, 2016, 12:45 »
"Chyba byli Świadkami Jehowy - mówią sąsiedzi". :-\

Na "chyba" nie ma co patrzeć.
Jak napiszą, że potwierdził to zbór albo rodzina, to będzie inna gadka.


Offline zaocznie wywalony

Odp: morderstwo w domu Świadków Jehowy
« Odpowiedź #3 dnia: 15 Wrzesień, 2016, 12:57 »
"Chyba byli Świadkami Jehowy - mówią sąsiedzi". :-\

Na "chyba" nie ma co patrzeć.
Jak napiszą, że potwierdził to zbór albo rodzina, to będzie inna gadka.
Roszado, wiesz że wystarczy jak ktoś kilku-kilkunastokrotnie spotka się ze ŚJ, kiedyś był on sam albo ktoś z jego rodziny aby dla ludzi BYŁ ŚJ.
Mam przykład w rodzinie: siostry córka nigdy nic nie miała wspólnego ze ŚJ (no, poza swoją mamą, wujkiem i babcią) , nawet nigdy nie była zainteresowaną  a dla większości i tak JEST świadkiem i tyle.
Ja też - pomimo że jestem wykluczony i nie chce mieć z nimi nic do czynienia o czym mówię wszystkim i przy każdej okazji - dla większości nadal jestem ŚJ, i pewnie za takiego długo mnie będą uważać.
« Ostatnia zmiana: 15 Wrzesień, 2016, 13:05 wysłana przez zaocznie wywalony »


Offline Roszada

Odp: morderstwo w domu Świadków Jehowy
« Odpowiedź #4 dnia: 15 Wrzesień, 2016, 13:17 »
Łoj to jak ktoś nie chodzi do kościoła, to niektórzy dziwacy zaraz mówią: "pewnie jehowy". :(